reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ksiega imion

reklama
My w końcu z mężem doszliśmy do porozumienia. Ciągle jak mi się coś podobało, to jemu absolutnie i na odwrót.
Zaczęłam mówić do brzucha Lolek-Olek i mężu zarządził, że będzie Aleksander, Olek, Olo. Więc zostaje Olek, a po porodzie się zweryfikuje czy pasuje :-)
 
Mru bardzo fajne imie, ja mam siostre Ole i tylko dlatego zrezygnowalam z tego imienia... no i takie miedzynarodowe Alex wszedzie sie odnajdzie ;-)
 
U nas też będzie prawdopodobnie Olek :) od zawsze to imię nam sie podobało i to nic że mam szwagierkę Olę bo przecież to dwa osobne imiona co nie? ;^^
 
A u nas Franus stanął pod znakiem zapytania, bo dalsza ciotka męża powiedziała, że Franuś fajnie, ale ale drugi pradziadek męża miał na imię Ignacy, i wówczas okazało się, że mąż też miał być Ignacym, tyle, że go jego tata w urzędzie zapisał inaczej. Mi to imię nawet się podoba, zresztą teściowa, jak usłyszała, że rozważamy Ignacego to przyklasła;) Jeszcze nie wiem jakim "skrótem" opatrzyłabym maluszka, chyba Iguś, czy Igi, bo tak jak rozważam, to żadnych sensownych zdrobnień do tego imienia nie znam;) Mężowi ani jedno ani drugie imię nie pasuje zbyt bardzo, ostatnio wysunął postulat Seweryna, ale to bardziej tak dla żartu;) Pewnie się okaże jak urodzę. Przyzwyczaiła się już do myślenia o maluszku jak o Franusiu (pomijając, że to imie przedstawiłam już połowie rodziny...) Zobaczymy - wszystko w rękach Ł i pani w Urzędzie;)
 
reklama
Do góry