reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

książki warte polecenia

"Twoje dziecko" autorki Penelope Leach od momentu narodzin do piatego roku zycia,
Ja wam polece moze i stara ksiazke ale jara.Pozyczyla mi ja znajoma jak bylam w ciazy z Victorem i pozniej poszukalam jej na necie i kupilam sobie.Nie opisuje co dziecko musi w danym wieku a czego nie ,propozycji rozwiazania problemow tez jest kilka i takie zdroworozsadkowe podejscie "rob jak czujesz" Ale sa tez przyklady,ze jesli bedziemy sie poddawac to np pol nocy bedziemy jezdzic z maluchem po osiedlu autem bo inaczej nie zasnie :szok: Konsekwencje naszego "zlamania" sie sa pieknie przedstawione.
 
reklama
no co Ty to juz tyle czasu??
Zrobili z tek okazji jakies wznowienie?

Na to wygląda, bo tak jest napisane na okładce. :) A zaraz ma wyjść druga część - "Pollyanna dorasta". Tak w ogóle, to "Pollyanna" jest np, na liście lektur dodatkowych w 4 klasie. :) To mi ostatnio siostra opowiadała. Jak ja pamiętam, to u nas nie było takich książek. Same smęty przerabialiśmy w szkołach, więc nic dziwnego, że tyle ludzi w ogóle nie sięga po książki. :)
 
Jeszcze przerabiamy "Hanię Humorek" i jest co czytać, bo to nie pojedyncze historie, tylko zebrane w "wielkiej księdze". :)
 
Fajna bo taka z polotem. :) a teraz zabraliśmy się za Basię i nie wiem, czy to nie jest jeszcze lepszy humor. :)
 
Basia też znam, idealna dla przedszkolaków, a Hania dla początkujących szkolniaków ;) Humorystyczna jets bardziej Hania moim zdaniem, ale Basia jest fajna w tym, że jest polskiej autorki i w polskich realiach. W Hani np. moja Gabisia nie rozumie jeszcze deklaracji niepidległości, bostońskiej herbatki itp, a w Basi wszyskto jest jasne i ma oczywiśćie walory edukacyjne, ale edukacji nie w sensie wiedzy, tylko codziennych problemów - same tytuły sa proste i sugerują, na jaki problem mogą pomóc: Basia i pieniądze, Basia i dentysta, Basia i słodycze... ;)
 
Mogę się zgodzić z tym, że Basia jest dla ciut młodszych niż Hania, ale co do humoru to już nie. :D Do mnie lepiej przemawia ten z Basi, bo to są takie sytuacje z domu, albo nawet z mojego dzieciństwa. W Hani też nie ma tego "baśniowego dystansu", też wszystko opiera się raczej na zabawnych sytuacjach w domu i okolicy, ale Basia jest mi jakoś odrobinę bliższa.
 
reklama
Mogę się zgodzić z tym, że Basia jest dla ciut młodszych niż Hania, ale co do humoru to już nie. :D Do mnie lepiej przemawia ten z Basi, bo to są takie sytuacje z domu, albo nawet z mojego dzieciństwa. W Hani też nie ma tego "baśniowego dystansu", też wszystko opiera się raczej na zabawnych sytuacjach w domu i okolicy, ale Basia jest mi jakoś odrobinę bliższa.
Basia jest polska może to stąd ;)
Bedę zamawiała Basie i urodizny w muzeum przy okazji sprawdzę jakich jeszcze części nie mamy, to może króliczek przyniesie.
:-D
 
Do góry