reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

książeczki - UWAGA!!!! silnie uzależnia!!!

mamoM u nas ulubione do czytania przed spaniem to 'Najmilsze dobranocki' Dagna Ślepowrońska, ale to stara pozycja i wszędzie niedostępna: Najmilsze dobranocki - Ślepowrońska Dagna za | Książki empik.com
poza tym zazwyczaj Kubi wybiera 'Elmera i Różę' lub 'Alberta LeBlanc', zakupiłam wcześniej jakieś wiersze do poduchy, ale nie chce nawet do nich zajrzeć... więc w sumie nic standardowego nie mogę polecić
 
reklama
kobitki a 'Pana Kuleczkę' znacie? bo ja na żywo nie widziałam... warte to to uwagi i odpowiednie dla naszych maluchów? bo trudno uwieżyć, ale my nie mamy co czytać!!! mamy mnóstwo obrazkowych, ale właśnie na dobranoc wciąż czytamy te wspomniane powyżej... wierszy mały nie toleruje, a reszta, którą posiadamy nie ma zbyt wiele tekstu...

trasia 'Pomelo' spodobał się Marysi?
 
heh jakoś nie mogę postu edytować ALE wiem, że uwieRZyć nie pisze się przez 'ż' ;)

:-D:rofl2::-D

kasiu Marysia ostatnio ma lekki bunt książeczkowy i nie chce ogladać żadnych małych bajek - wyciaga te duże, które czytamy na dobranoc i mam jej opowiadać... więc opowiadam o Krolewnie Śnieżce i inne takie. Pomelo czeka cierpliwie na pólce.
Kupiłam teraz "Pana Kuleczkę" na gwiazdkę dla bratanicy. Bardzo mi polecała babka w mojej ukochanje ksiegarni, przejrzałam i bardzo miłe, na pewno warte polecenia wlaśnie do czytania.
Ja czytam na dobraoc głównie basnie - kocham Andersena i niektóre Grimm. Ale nasz Andersen ma chyba 40 lat i klejone kartki czyli połowa wypadła wieki temu a reszta wypada w trakcie czytania. Muszę kupić jakieś ładne wydanie.
 
kasiu my mamy kilka książeczek do czytania ale Mati na razie się nimi nudzi. Tytuły postaram się jutro napisać. Kojarzę że były tam krótkie bajeczki tytuł coś "365 opowieści na dobranoc" jakoś tak. Fajne krótkie opowiadania.
Ostatnio wertuje ciągle "moje polskie rymowanki" cz.1 - masakra jak ja mam tego dość!
ale tam są właśnie fajne rymowanki krótkie czy piosenki - i to Mati lubi nawet ze wmą śpiewa czasem
 
ja właśnie mam swoje stare różne baśnie... ale tam jest mało ilustracji... a my kładziemy się razem na łóżku, mały dzielnie ogląda i słucha, więc najlepsze by było coś w proporcjach 50/50 obrazki a treść...

trasiu a ja myślałam, że Pomelo to duży format!

kati a dużo ilustracji w tych opowieściach na dobranoc?
 
Kasiawilde no to w Panu Kuleczce obrazków niewiele. Chyba, że w innym tomie jest więcej. My na dobranoc tylko czytamy więc obrazków nie potrzeba nam w ogóle.
Pomelo to nieduzy format, ale mi chodziło o to, że Marysia w ogóle nie ogląda swoich książeczek tylko pokazuje własnie na te wielkie, grube tomiska basni bez obrazków. Ona chce słuchać, nie oglądać...
 
my książeczek typowych na dobranoc nie mamy, Emi wybiera sama co chce, teraz zawsze jest Bobo i oczywiście Wielka Księga Wierszy:-p
co do krótkich historyjek (bajeczek) to jestem sceptycznie nastawiona, mamy tą książeczkę dla dziewczynek (kiedyś wklejałam) i tam są właśnie bajeczki po 5min: tekst - koszmar:baffled: jedyne co fajne w niej to duży format, reszta nie:no: zawiozłam ją do dziadków, bo nie mogłam się na nią patrzeć...

aha ze względu na szał na gotowanie zakupiłam 'Kicia Kocia gotuje':-p oczywiście Emi zachwycona:-p
 
reklama
U nas zazwyczaj jakieś wiersze Brzechwy czy Tuwima, czasem Ninka sobie zażyczy jakieś bajki z opasłej księgi bajek. No i czytam obojgu, tyle że Ninka zainteresowana treścią, a Leo raczej ilustracjami+moją mową ciała podczas czytania:-D
do tego Nina przechodzi ostatnio okres fascynacji połączonej ze strachem wszelkimi czarownicami, wiedźmami itp. Napatrzy się na obrazki a potem zasnąć nie może bo cyt. "Starucha z pryszczami na nosie" jej przeszkadza:sorry2:ostatnio rzuciła do mnie tekstem, że ma nos z pryszczami więc jest czarownicą... Tak fajnie przy tym nos marszczy... Jak znajdę fotę to Wam pokażę:-D
 
Do góry