reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

książeczki - UWAGA!!!! silnie uzależnia!!!

Chyba jednak "Domku" nie będzie tylko jakaś książka o mrówkach, którą uważam za mało odświętną. :baffled:
A ja właśnie przeczytałam 'Kicię Kocię na placu zabaw" - Młoda dostała po córce Chrzestnej i mam mocno mieszane uczucia.... :eek: Kompletnie mi się nie podoba pokazywanie niechęci bawienia się z innymi dziećmi tylko na pustym placu zabaw - momentami jest to opisane niemal jak fobia :baffled: - ale bardzo, że niektóre dzieci mogą słabo słyszeć i mówić niewyraźnie a też się na placu zabaw bawią i należy się bawić z nimi.
 
reklama
forever myślę, że Mysi domek to nie jeszcze dla naszych dzieciaków. A co to za książeczka o mrówkach?;-) ja jakoś źle nie odebrałam Kici koci na placu zabaw, mamy już ją bardzo długo, i to chyba nie chodzi o niechęć np Emi czasami nie chciała iść do piaskownicy bo tam jest inne dziecko, a przecież uwielbia chodzić na plac zabaw, może to bardziej kwestia nieśmiałości i przełamanie jej, nie wiem do końca jak to nazwać ale na pewno nie fobią, i gdzie tam jest coś o dziecku, które niewyraźnie mówi?
 
A ja właśnie przeczytałam 'Kicię Kocię na placu zabaw" - Kompletnie mi się nie podoba pokazywanie niechęci bawienia się z innymi dziećmi tylko na pustym placu zabaw - momentami jest to opisane niemal jak fobia :baffled:

forever jak dla mnie nie jest pokazana niechęć bawienia sie z innymi dziećmi ale właśnie (Felkaa) nieśmiałość wobec nowych osób, dzieci na placu zabaw
przynajmniej ja tak to odbieram

Felkaa o chłopcu ze zjezdzalni pisze ze niewyraźnie mówi
 
Felkaa - książka o mrówkach taka Opowiem ci, mamo, co robią mrówki. Skąd takie przemyślenia o "Mysim Domku" ?
Nieśmiałość nie fobia - scenka jak Kici Kocia wchodzi na zjeżdżalnie bo myśli, że nikogo tam nie ma a tam na górze siedzi właśnie chłopiec co słabo słyszy i niewyraźnie mówi, chce się cofnąć a tam ktoś wchodzi po schodkach - siostra tego chłopca.... Dla mnie to zostało opisane - albo tak odebrałam - jako lekki atak paniki.... :baffled:
 
forever książka o mrówkach może nie taka zła
chyba bym wolała ją niż mysi domek, mnie jakos szalenie ona nie zachwyca

co do Kici koci ja bym nie przesadzała...
 
oj mnie Mysi domek zachwyca i to bardzo:tak: piękna! ale oglądałam już ją kilkakrotnie i jeszcze poczekam na jej zakup, z Emilką czytamy już książki, gdzie jest naprawdę dużo tekstu, ale to jest go zdecydowanie za dużo jak dla nas; kurcze cały czas kojarzyłam chłopca ze zjeżdżalni, że słabo słyszy... no każdy odbiera po swojemu, ale dokładnie nie wiemy co czują dzieci, możemy sobie tylko wyobrazić, obserwując je; hmmm oj ja bym tej o mrówkach nie kupiła dla Emi (samej mi się średnio podoba), ale każde dziecko inne
 
ja dziś chodziłam za kurtką dla siebie (nie mam zimowej...) i oczywiście kurtki nie znalazłam ale za to m.in. nabyłam dwie nowe Kicie Kocia: w pociągu, mówi 'nie'; pewnie jedna książeczka dołączy do prezentu od Mikołaja, druga pod choinkę. Kicia Kocia nie może zasnąć nie dla Emi, bo ona jeszcze nie ma pojęcia o czymś takim jak potwory czające się w szafie czy pod łóżkiem. Emi pokazywała dziś mojej babci jedną z książeczek z serii Zuzia a dokładnie tył książeczki, i mówiła do babci: 'babciu kupisz mi tą, i tą, i tą, ale pamiętaj po wypłacie, obiecuję ci':-D

kati
o tak, znam Czytajki:tak:
ABC - baaardzo mi się podoba;
Naciśnij mnie - kupić, nie kupię, ale z chęcią jak będzie w bibliotece to wypożyczę;
O Grzesiu... - wygląda ciekawie, ale nie wiem czy to nie dla starszych dzieci;
Aoki, Jumi - definitywnie coś innego, nigdzie ich nie widziałam w księgarniach;
Jak wysoko jest niebo - faaajna:tak:
Idzie niebo i inne wierszyki - nie w moim guście:sorry:
MamęMu miałyśmy z biblioteki - mi się nie podoba, Emi też do niej nie sięgała
Ja nie chcę iść spać - mamoM nie masz jej czasem?
o Pomelo śni pisałam - jedna z najbardziej dziwnych książek jaką miałam w ręce, zresztą nadal ją mamy (z biblioteki), ale małe zainteresowanie, Emi najbardziej podobał się w niej kartofel:-p
 
reklama
kati aleee duzo fajnych książeczek pokazałaś
Jak wysoko jest niebo? Jak wielki jest milion? - jakis czas temu zamówiłam, czekam na dostawe - zobaczymy
Yumi, Aoki - hmmm ciekawie wygladaja, ale nie wiem czy mojemu Matiemu by przypadły do gustu...
Naciśnij mnie - dla mnie fajna, ale ciagle sie waham czy juz czas na jej zakup, moze jakis Mikołaj przyniesie
Noc wigilijna - chciałabym...
Idzie niebo i inne wierszowane - u nas nie przechodza, Mati jakos wierszowanych nie słucha

kati
my mamy Mame Mu czytamy i tekstu w sam raz, Matiemu sie podoba
na Pomelo sie nie zdecydowałam i raczej nie kupie - czemu? sama nie wiem...

Felkaa nie mam Ja nie chce iść spac
 
Do góry