reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krzywa cukrowa

reklama
Ja dzisiaj byłam na tym badaniu. Rzeczywiście napoj nie jest zbyt smaczny, ale w kilku łykach da się wypic. Ja bardziej boję się samego pobierania krwii. Już nie raz mdlałam, ale dziś jakoś mi się udało :) i przetrwałam i chyba pierwszy raz w życiu musiałam pojechać sama ;). To może dziwne, ale zawsze chodziłam z kimś, bo po wyjsciu z gabinetu padałam jak muszka, a dziś chyba swiadomość samotności tak podziałała, że preztrwałam. :)
 
Ja byłam wczoraj. z cytryną da sie wypić ale jest inny problem. MAM PODWYŻSZONY POZIOM. Gin skierował mnie teraz na 75 g i pobranie krwi z żyły bo podobno z palca lubi źle wyjść. Ide za 2 tygodnie bo musi być przerwa. Jak ja wytrzymie 2 godziny ???
 
Kaśka74 pisze:
Ja dzisiaj byłam na tym badaniu. Rzeczywiście napoj nie jest zbyt smaczny, ale w kilku łykach da się wypic. Ja bardziej boję się samego pobierania krwii. Już nie raz mdlałam, ale dziś jakoś mi się udało :) i przetrwałam i chyba pierwszy raz w życiu musiałam pojechać sama ;). To może dziwne, ale zawsze chodziłam z kimś, bo po wyjsciu z gabinetu padałam jak muszka, a dziś chyba swiadomość samotności tak podziałała, że preztrwałam. :)

Kasia!! wielka jesteś!!! dzielna dziewczynka :)
 
Oj Kinga, dzieki!!! Kosztowało mnie to nerwów :).
Wyniki odbieram jutro i jutro też mam wizytę rano, mam nadzieję, że wszystko będzię ok. W końcu muszę się do ślubu szykować. ;)
Agawa ja miałam z żyły pobierane na czczo i potem po glukozie, nawet z tej samej dziurki, Pani tak ideaknie sie wkuła :)
 
Ja byłam dziś na tym niezbyt przyjemnym badaniu! Po pierwsze moja dr (z II stopniem specjalizacji i tytułem dr - więc się zna! :) ) stwierdziła, że nie ma co się głodzić - można zjeść kromeczkę z masełkiem + ciutkę niesłodkiego napoju, po drugie nie kazała cytryny wyciskać do glukozy, ale zjeść plasterek już po wypiciu (podobno coś tam inaczej się wchłania). Byłam dziś na badaniu i rzeczywiście z tą cytryną było w porządku - zneutralizowała tą masakryczną słodkość. Krew dwa razy pobierali mi z żyły, bo z palca podobno wyniki nie zawsze są wiarygodne, poza tym dwa razy badali mocz - przed glukozą i po niej. Wyników jeszcze nie mam, bo poza glukozą robiłam masę innych badań. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
 
reklama
Do góry