reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Krzykliwe i bardzo nerwowe niemowlę

Witajcie, piszę ten post bo już opadam z sił psychicznych i fizycznych. Moja córka ma prawie 11 mcy, od pierwszego dnia na porodówce były krzyki i płacze. Po drodze problemy brzuszkowe, fizjoterapeuci i alergolodzy. Dodatkowo, wstawanie 4-5 rano, awantury przed spaniem. Tak było do 6 mca. Potem doszło ogromne marudzenie. Może przez 2 tyg był spokój ale to, co teraz ona wyprawia to są napady złości, kopanie nogami, "warczenie". W nocy wybudza się z płaczem. Do tej pory pojawiły tylko dolne jedynki 2 mce temu. Czy takie zachowanie to może zapowiedź kolejnych zębów? Mój partner wspiera mnie jak może, karmi córkę w nocy. Jednak 10-11 h jestem sama, bez pomocy ze strony babć. Przyznam, że nie mam juz do niej cierpliwości.
Robiłaś może diagnostykę zaburzeń integracji sensorycznej?
 
reklama
Tez przechodziłam gehennę z pierwszym synem,od pierwszego dnia…w miare zaczęło się robić kiedy skończył 2 latka. Ale szczerze? Do teraz jest po prostu żywym srebrem i nic nie jest w stanie go zatrzymać. Ma taki charakterek i temperament,ze szkoda gadac…mnie w tym wszystkim ratowały babcie i oczywiście mąż…jesli u Ciebie odpadają takie opcje. To może wynajęcie jakiejś niani chociaż na 2x w tygodniu,na kilka godzin,żebyś po prostu miała teoche chwil dla siebie. Inaczej naprawdę idzie zwariować…
Rozejrze sie za kims, bo juz opadam z sil.
 
Ten przepis jest sugestią, nie nakazem 🤡 i tak uzasadniono mi odmowę.

No bardzo mocno polemizowałabym:

§ 6. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek pracownika, o którym mowa w art. 1421 § 1 pkt 2 i 3, pracownicy w ciąży, pracownika wychowującego dziecko do ukończenia przez nie 4. roku życia, a także pracownika sprawującego opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadającymi orzeczenie o niepełnosprawności albo orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, o wykonywanie pracy zdalnej, chyba że nie jest to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika. O przyczynie odmowy uwzględnienia wniosku pracodawca informuje pracownika w postaci papierowej lub elektronicznej w terminie 7 dni roboczych od dnia złożenia wniosku przez pracownika.
 
No bardzo mocno polemizowałabym:

§ 6. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek pracownika, o którym mowa w art. 1421 § 1 pkt 2 i 3, pracownicy w ciąży, pracownika wychowującego dziecko do ukończenia przez nie 4. roku życia, a także pracownika sprawującego opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadającymi orzeczenie o niepełnosprawności albo orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, o wykonywanie pracy zdalnej, chyba że nie jest to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika. O przyczynie odmowy uwzględnienia wniosku pracodawca informuje pracownika w postaci papierowej lub elektronicznej w terminie 7 dni roboczych od dnia złożenia wniosku przez pracownika.
No uwzględnili i odmowili ze względu na organizację pracy, bo regulamin zakladu nie przewiduje 100% pracy zdalnej 🤷‍♀️ ale to offtop totalny już tutaj.
 
No tak, jeżeli np. w pandemii nie było 100% zdalnej to jest łatwa furtka wiadomo.
U mnie na szczęście była :D
Była, była 🤷‍♀️ oni się plują o jeden dzień, bo 4 dni w tygodniu możemy być online. Przy czym nie ma żadnego powodu do bycia w biurze, bo nie wykorzystuję tam nic, czego nie mialabym w domu. Ale nie przegadasz, bo dział prawny twierdzi, że przepis nie naklada obowiązku, a oni nie będa robić wyjątków dla nikogo.
 
Powiedzcie prosze, czy takie ataki zlosci, buntu to naturalny etap u 11 miesiecznego dziecka? Zawsze byla nerwowa ale takie zachowanie nasilo sie. Glownie przeraza mnie jej mruczenie na mnie ze zlosci...
 
reklama
Powiedzcie prosze, czy takie ataki zlosci, buntu to naturalny etap u 11 miesiecznego dziecka? Zawsze byla nerwowa ale takie zachowanie nasilo sie. Glownie przeraza mnie jej mruczenie na mnie ze zlosci...
Ten okres 10-11 msc jest w ogóle ciężki u wielu dzieci. Mój syn akurat rzadko ma takie ataki histerii "bez powodu", ale jeśli chodzi o jego sen i związane z tym skutki to przeżylismy wiele. Powiem tak: niewyspane dziecko będzie bardzo absorbujące w dzień. Mój syn dopóki nie zaczął się w miarę wysypiać to w dzień potrzebował mojej 100% uwagi. Jak udało mi się go włożyć do łóżeczka z jakimiś zabawkami, żeby na szybko odkurzyć, to miałam na to max 2 minuty. Jak zaczął się wysypiać to od razu inne dziecko. Tylko że u nas to była walka (właściwie do tej pory jest, a syn ma 2l3m). Zasypianie i spanie nigdy nie przychodziło mu łatwo, ale robiłam co w mojej mocy, by jednak spał tyle, ile potrzebuje - nawet jeśli wiązało się to z trzymaniem rocznego dziecka na rękach przez cały czas drzemki (w końcu z tego wyrósł) czy wspolspanie (nadal jak się przebudzi w nocy to biorę go do nas do łóżka) lub usypianie przez 1-1,5h (wiedziałam, że musi zasnąć o odpowiedniej godzinie, bo jeszcze do niedawna był moment, że budził się zawsze w okolicach 5-5:30, więc jeśli poszedł później spać to miał za mało snu i ciężko było wytrzymać). Napisz może jak u Was dokładnie wygląda to spanie, to może będę mogła jakoś pomóc
 
Do góry