Madzia86G
Fanka BB :)
Ja się często zastanawiałam : dlaczego ja ???Bardzo wiele sytuacji, ktore opisujesz sa zgodne z zachowaniem mojej corki. Marzylam o niej, staralismy sie o nia dlugo, a gdy pojawila sie na swiecie nie moglam zrouzmiec jak to mozliwe, ze moje dziecko tak sie zachowuje. Fotelik nie, gondola nie, strach pojscia na spacer gdzie dalej z obawy o krzyk. 11 mcy marudzenia, krzykow i wrzaskow. Najpierw tlumaczenie tego typu zachowan brzuszkiem, alergia, skokami rozwojowymi, zebami i upalami. Czuje sie czasem tak psychicznie zle, ze nie jestem w stanie znalezc nadziei na przyszlosc. Ile to mozna wytrzymac. A jak na poczatku zalilam sie, ze jest ciezko to inni ludzie mowili, takie sa dzieci. No nie, nie sa.
Zastanawiam sie nad lekami.
Moja kuzynka ( jesteśmy jak siostry ) urodziła 3 miesiące wcześniej.
Zupełnie inne dziecko.
Ona zawsze robiła takie oczy gdy opowiadałam o swojej sytuacji, ja robiłam takie gdy ona opisywała swoje.
U nas bezsenne nocki, kombinowanie z mlekiem ( nie miałam pokarmu ) , skoki rozwojowe co jeden to koszmarniejszy z czego nie raz myślałam, że mamy jeden wielki skok który się po prostu miesza z kolejnymi. O ząbkowaniu nie będę pisać ...
U kuzynki : od 6 miesiąca przesypia calutkie nocki, skoki rozwojowe - czytała o nich ale w nie nie wierzy ( to dziecko zachowuje się wtedy jakoś "źle"? ), i najlepsze : a jak się przechodzi ząbkowanie? - u nas ząbki po prostu się pojawiają , od tak, pstryk i jest następny.
Dwa kompletnie inne światy.