reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwawienie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Wybacz ale siedzenie sobie na forum z krwawieniem w ciąży „bo boisz się powiedzieć mamie”, w dodatku w ciąży, która zaplanowałas, nawet zaplanowalas ze chłopak się wprowadzi do twoich rodziców nawet ich o tym nie informując, nie jest odpowiedzialne.
Nie uważam, żebyś wiedziała z czym wiąże sie macierzyństwo pisząc ze jakoś sobie pieniążki na pierwsze rzeczy uzbieracie. Wyprawka to jest koszt kilku tysięcy złotych. I nawet jeśli taka kasę zdobędziecie to z pomocą rodziców i chłopaka, ja w tym żadnej odpowiedzialności nie widze.
Nawet jeśli w takim wieku zdecydowałaś sie na dziecko to wybacz ale powinnaś być na tyle odpowiedzialna i dorosła żeby powiedzieć o tym rodzicom i mieć plan co jeśli oni Ci nie pomogą w takiej sytuacji.
No chyba gadalam wczoraj z nimi i powiedzieli że będą nam pomagać.

A czy ja nie chciałam rodzicom powiedziec ?

Chciałam jak najszybciej ale się bałam ich reakcji No halo. Ja nie będę pisać po 100 razy .

Chodziło mi o to że mam kasę na łóżeczko, nosidełko, pieluchy , mleka ,wózek, Ubranka i zabawki itp.
A na późniejsze rzeczy będzie chłopak zarabiał za ten czas. Zanim się urodzi dziecko.
 
Podziwiam was za to, ze zdecydowaliscie sie na dziecko w tym wieku. Ja do 24 r.ż. absolutnie nie wyobrazałam sobie bycia mamą. A juz absolutnie w czasie gdy się uczyłam. Więc szacun, rodzice z obu stron będą musieli wam pomagać, i wtedy zapewne wszystko się ułoży.
I to nie jest pouczanie tylko spostrzeżenie z drugiej strony - ze strony rodzica🤷‍♀️
Raczej nie ma tu co podziwiać 😁😁
 
No chyba gadalam wczoraj z nimi i powiedzieli że będą nam pomagać.

A czy ja nie chciałam rodzicom powiedziec ?

Chciałam jak najszybciej ale się bałam ich reakcji No halo. Ja nie będę pisać po 100 razy .

Chodziło mi o to że mam kasę na łóżeczko, nosidełko, pieluchy , mleka ,wózek, Ubranka i zabawki itp.
A na późniejsze rzeczy będzie chłopak zarabiał za ten czas. Zanim się urodzi dziecko.
No właśnie rozmawiałaś z nimi wczoraj 🙂 czyli najpierw zaszłaś w ciąże a potem rozmawiałaś z rodzicami czy Ci pomogą.. No halo xD
A masz plan co jeśli powiedzieliby Ci ze Ci nie pomogą ?
Albo jeśli chłopak nie pójdzie do pracy ?
Utrzymanie dziecka spadnie na waszych rodziców.
Wybacz ale cokolwiek nie napiszesz, nie zmieni faktu ze jesteś nieodpowiedzialna.
 
Jesu az mam ciarki żenady na myśl, że jak miała 17 lat to mogłam być dokładnie tak samo dojrzała, odpowiedzialna i przekonana o swojej dorosłości 😂
No co Ty, nie byłaś przekonana ze se poradzisz a chłopak pójdzie do pracy i se poradzicie ?
Ja mysle, ze jeszcze jakbym moim w wieku 17 lat powiedziała ze wpadłam to oprócz afery jednak byłoby inaczej niż jakby powiedziała „mamo tato zaplanowałam se dziecko ale se poradzę bo jestem odpowiedziała ale krwawię o boje soe wam powiedzieć, mam kasę na pieluchy a jak nie to mi pomożecie” badania psychiatryczne miałabym załatwione jak w banku.
 
reklama
No co Ty, nie byłaś przekonana ze se poradzisz a chłopak pójdzie do pracy i se poradzicie ?
Ja mysle, ze jeszcze jakbym moim w wieku 17 lat powiedziała ze wpadłam to oprócz afery jednak byłoby inaczej niż jakby powiedziała „mamo tato zaplanowałam se dziecko ale se poradzę bo jestem odpowiedziała ale krwawię o boje soe wam powiedzieć, mam kasę na pieluchy a jak nie to mi pomożecie” badania psychiatryczne miałabym załatwione jak w banku.

Nie wiem... Ale jak mialam z 12 lat to uciekłam z domu... Do garażu 😂 spakowalam wtedy Kubusia i nawet chyba kanapkę. Całe 2 godziny trwał ten mój gigant, ale też byłam pewna, że sobie poradzę. Będę pić wodę z kałuży, umiem opatrzyć rany liściem babki lancetowatej i wiem który sąsiad miał szklarnie z pomidorami. Plan na życie był tylko po 2 godzinach doopa mi zmarzła i nikt nie skapnął się, że uciekła więc wróciłam na obiad i bajki 💁‍♀️
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry