reklama
M.a.r.t.a_w
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2017
- Postów
- 128
U mnie delikatnie różowo podbarwiony śluz ... Za kilka godzin zrobił się brunatny i bardziej wodnisty .. pojechałam na USG do gin a tam zarodek 7.9mm z bijącym sercem ...(6t5d) Dostałam luteinę i zalecenie leżenia. Wieczorem wszystko ustało .. w nocy obudził mnie ból pleców i uścisk w brzuchu .. Po skorzystaniu z toalety była czerwona krew. Po chwili poleciało cóż ze mnie .. nie miałam wątpliwości co to było..Pojechałam do swojej gin bo nadal tylko plamilam i bóle ustały .. po USG stwierdziła całkowite oczyszczenie macicy i że do dwóch tyg może utrzymać się plamienie ... Mówi że jestem wyjątkowym przypadkiem że nie mam boli i krwotoku ...
Dziewczyny każde plamienie trzeba skonsultować - lepiej pojechać 100razy niepotrzebnie niż raz zaniechać..
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Dziewczyny każde plamienie trzeba skonsultować - lepiej pojechać 100razy niepotrzebnie niż raz zaniechać..
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
mallutka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2016
- Postów
- 171
U mnie z miesiączki 8t, ale z usg wychodzi ciąża młodsza. Czuje się wyśmienicie, nic mnie nie boli, jedynie chwilami brzuch, ale gin mi powiedziała że to normalne, że się tam wszystko rozciąga to i musi to być czuć;-) Niestety 7 czerwca na wizycie stwierdzono u mnie dużego krwiaka nad pęcherzykiem (kiepskie ułożenie). Dostałam zwolnienie i przykaz oszczędzania oraz duphaston 2x1. Tak mnie ta wiadomość zbiła z tropu że nie dopytałam co to znaczy się oszczędzać. Dopiero na forum wyczytałam że leżycie "plackiem". Na moje szczęście jestem sama z mężem, więc jest to wykonalne, ale nie dam rady leżeć bite 24h. Wstaje do toalety, idę sobie usiąść na kanapę, wyjdę na taras. Czasem muszę sobie sama coś do jedzenia przygotować więc też stoję w kuchni. Mam nadzieję że to jest to oszczędzanie w moim wypadku;-) Nie mam na szczęście żadnych krwawień póki co. 20 mam kontrolną wizytę. To moja pierwsza wyczekana ciąża
Hej, odświeżę trochę wątek, bo potrzebuję porady... Jestem w 5 tyg. 6 dniu ciąży, 3 dni temu w niedzielę zaczęłam plamić jasnoczerwoną krwią. Pojechałam do szpitala, lekarz jedynie zrobił USG, potwierdził ciążę i stwierdził, że jest prawidłowo zagnieżdżona w macicy. Przepisał Duphaston 3x1 i kazał iść do lekarza prowadzącego do kontroli za tydzień. Niestety plamienie nie ustało, a wręcz nasiliło się do lekkiego krwawienia i dziś zaczęły wylatywać takie jakby brązowe małe skrzepy krwi... Wizytę u swojego lekarza mam dopiero 20.11 ale strasznie się martwię, to pierwsza ciąża bardzo długo wyczekiwana. Nie wiem, czy czekać do tego 20-go czy jechać jeszcze dziś do szpitala, a może tym razem pojechać do innego szpitala? Nie wiem sama co robić
Fado123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2019
- Postów
- 6 828
Jechać od razu ,to nie jest normalne, daj koniecznie znać po wizycieHej, odświeżę trochę wątek, bo potrzebuję porady... Jestem w 5 tyg. 6 dniu ciąży, 3 dni temu w niedzielę zaczęłam plamić jasnoczerwoną krwią. Pojechałam do szpitala, lekarz jedynie zrobił USG, potwierdził ciążę i stwierdził, że jest prawidłowo zagnieżdżona w macicy. Przepisał Duphaston 3x1 i kazał iść do lekarza prowadzącego do kontroli za tydzień. Niestety plamienie nie ustało, a wręcz nasiliło się do lekkiego krwawienia i dziś zaczęły wylatywać takie jakby brązowe małe skrzepy krwi... Wizytę u swojego lekarza mam dopiero 20.11 ale strasznie się martwię, to pierwsza ciąża bardzo długo wyczekiwana. Nie wiem, czy czekać do tego 20-go czy jechać jeszcze dziś do szpitala, a może tym razem pojechać do innego szpitala? Nie wiem sama co robić
Mythopoeia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2019
- Postów
- 666
Ja bym zadzwoniła do swojego ginekologa czy mnie nie wciśnie dzisiaj (tak zrobiłam jak miałam plamienia i pojechałam na wizytę tego samego dnia o 23:30 ) Albo poszukaj innego na dzisiaj, zawsze ktoś Cie przyjmie. Ja mam bardzo złe zdanie o szpitalach, zbagatelizują tam wszystko póki nie zaczniesz ronić tak, że po nogach będzie ciekło i wtedy powiedzą, że ojej no to po wszystkim. Nie warto oszczędzać na ciąży, ja czasem jeździłam na kilka nadprogramowych wizyt w miesiącu albo na konsultacje do innego lekarza, bo to różnie z tymi lekarzami a i stan na tyle specyficzny, że sytuacja może się szybko zmieniać.Hej, odświeżę trochę wątek, bo potrzebuję porady... Jestem w 5 tyg. 6 dniu ciąży, 3 dni temu w niedzielę zaczęłam plamić jasnoczerwoną krwią. Pojechałam do szpitala, lekarz jedynie zrobił USG, potwierdził ciążę i stwierdził, że jest prawidłowo zagnieżdżona w macicy. Przepisał Duphaston 3x1 i kazał iść do lekarza prowadzącego do kontroli za tydzień. Niestety plamienie nie ustało, a wręcz nasiliło się do lekkiego krwawienia i dziś zaczęły wylatywać takie jakby brązowe małe skrzepy krwi... Wizytę u swojego lekarza mam dopiero 20.11 ale strasznie się martwię, to pierwsza ciąża bardzo długo wyczekiwana. Nie wiem, czy czekać do tego 20-go czy jechać jeszcze dziś do szpitala, a może tym razem pojechać do innego szpitala? Nie wiem sama co robić
Niedawno się przeprowadziłam i w sumie nie mam tu jeszcze "swojego" ginekologa, zapisałam się na wizytę do lekarza zaraz po pozytywnym teście i dopiero na 20.11 mnie "wcisnął" na pierwszą wizytę (przyjmuje tylko w środy do godz. 11:00). Dzwoniłam do dwóch prywatnych gabinetów i nie przyjmą dziś Chyba pozostaje mi tylko szpital, ale nie wiem czy jak pojadę do innego niż ten w niedzielę to nie będzie jakiś problem?Ja bym zadzwoniła do swojego ginekologa czy mnie nie wciśnie dzisiaj (tak zrobiłam jak miałam plamienia i pojechałam na wizytę tego samego dnia o 23:30 ) Albo poszukaj innego na dzisiaj, zawsze ktoś Cie przyjmie. Ja mam bardzo złe zdanie o szpitalach, zbagatelizują tam wszystko póki nie zaczniesz ronić tak, że po nogach będzie ciekło i wtedy powiedzą, że ojej no to po wszystkim. Nie warto oszczędzać na ciąży, ja czasem jeździłam na kilka nadprogramowych wizyt w miesiącu albo na konsultacje do innego lekarza, bo to różnie z tymi lekarzami a i stan na tyle specyficzny, że sytuacja może się szybko zmieniać.
Mythopoeia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2019
- Postów
- 666
No zawsze lepiej szpital niż nic Fo szpitala możesz jechać obojętnoe do którego, to nie ma znaczenia. Ale co masz u siebie w mieście więcej niż jeden szpital i tylko trzech ginekologów? U mnie są gabinety, które nawet w środku nocy przyjmąNiedawno się przeprowadziłam i w sumie nie mam tu jeszcze "swojego" ginekologa, zapisałam się na wizytę do lekarza zaraz po pozytywnym teście i dopiero na 20.11 mnie "wcisnął" na pierwszą wizytę (przyjmuje tylko w środy do godz. 11:00). Dzwoniłam do dwóch prywatnych gabinetów i nie przyjmą dziś Chyba pozostaje mi tylko szpital, ale nie wiem czy jak pojadę do innego niż ten w niedzielę to nie będzie jakiś problem?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: