potworek.pl
Potworkowa Mama :)
wcześniej to przeoczyłam, a teraz prawie spadłam z kanapyJest bardzo muzykalna i uwielbia wymyślac słowa i melodie swoich piosenek. Ostatnio był taki teks: :Mama, moja mama, cica ma! Cico mój, cico mój" Był to chyba zew tęsknoty za odebranym cyculkiem
Gratki dla Martynki , moja jak widzi puzzle to nie wie co z tym się robi, a jak się jej pokaże to zaczyna zajmować się czymś innym ;-)Martyna pokazuje rogi rysując po meblach kredkami i uciekając z głośnym śmiechem albo próbując rozpracować gniazdka - na szczęście zabezpieczone, ale jak ją nakryję, to się śmieje i sam po łapach daje Chyba nie jestem dla niej autorytetem
A z postępów, to zaczęła układać puzzle. Kupiliśmy jej z miesiąc temu w tesco takie ze sklejki z kotkiem, słoneczkiem i biedronką na obrazku i na początku tak się interesowała jak ktoś jej pokazał co i jak. Potem próbowała coś tam sama ułożyc, ale szybko się denerwowała, a dzisiaj dwa razy ułożyła sama i bez nerwów. Bardzo się cieszę z tej umiejętności
Poza tym doszły nowe słowa. Najlepsze z nich to "fuj fuj" - co w Martyny wykoniu brzmi "ch** ch**"
I nie wiem czy Wasze dzieci też tak mają, ale zrobiła się bardzo wstydliwa i nieufna. Trochę czasu potrzebuje zanim się rozkręci w jakimś nowym miejsu lub towarzystwie.
Co do wstydliwości to z Oliwką różnie bywa, są ludzie, z którymi bez problemu od razu nawiązuje kontakt, a są tacy od których odwraca głowę, robi naburmuszoną minę, unika kontaktu wzrokowego i za nic do nich nie podejdzie. Nie wiem, od czego to zależy
Oliwka ma tablicę, po której mozna pisać zmywalnymi pisakami i która przekształca się w takie jakby biurko, ale i tak woli ściany, meble, drzwi... Także nasze mieszkanie jest teraz naprawdę pięknie ozdobione z każdej stronyChciałabym zobaczyć te nasze pociechy bawiące się razem Zakładam, że byłoby bardzo wesoło!!!
My Majce kupiliśmy tablicę (po jednej stronie zwykła do pisania kredą, po drugiej można malować flamastrami + rolka papieru do rysowania kredkami-IKEA-polecam) oraz taką matę po której maluje się wodą (mata wysycha i można tak w nieskończoność-super sprawa!).
Czy Wasze dzieci jedzą samodzielnie łyżką??
Co do samodzielnego jedzenia, to Potwornicka najchętniej je widelcem, jak jej dam łyżkę to odkłada ją na bok i zaczyna jeść łapką ;-).
A poza tym z dnia na dzień robi się coraz bardziej nieznośna