reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

No to się rozgaduje towarzystwo :-D
Oliwka "NIE" uzywa zawsze i wszędzie, to chyba jej ulubione słowo. Poza tym ostatnio do wszystkich mówi "mama" albo "mamo", tylko do dziadka mówi "dzidzia" :-D. A najbardziej lubi mówić "mamo" do Jacka ;-):-D. Jak cos przeskrobie, to wtedy jacek jest "tatuś" a ja "mamusia" ;-).
Oliwka do tego poznała nowe słówko "jedź" - dzisiaj jak ją wiozłam do przedszkola i zatrzymałam się, żeby puścić inne auto to ona do mnie "jedź", ja jej na to, że musimy poczekać aż autko przejedzie a ona "jedź, mamo, jedź" (i to jedź baaardzo wyraźnie). Jest jeszcze "idź" (jak ktoś jej wlezie do pokoju a ona akurat ogląda bajkę to wypycha za drzwi, krzyczy "idź" i zamyka drzwi :-D). Jest "chodź". Jest "misio" i "lala".
Na piłkę mówi "gol" :sorry2:, na kredki "kol" :sorry2:.
Jak chce pić, to pięknie mówi "mamo pić", jak jest głodna to leci do kuchni, otwiera mikrofalówkę i drze się "mamo am".
Jak się z kimś żegna to mówi "cześć" i macha rączką :tak:.
Pytana jak robią różne zwierzątka też potrafi powiedzieć, np. ja jej pytam jak robi owieczka a ona na to "beeee". A jak robi konik a ona "iha" :-D itd. Wczoraj nauczyła się robić "ko ko ko" i zaśmiewa się przy tym jak norka :-D
 
reklama
:baffled:zdolne te nasze bestie :))

Olka - demolka to już dość się rozgadała, tylko wiele słów tak po swojemu. Wszystko chce rocić "siama". Ostatnio uwielbia podsuwać/przenosic taboret i wchodzić na megle bądź paplać się przy umywalce.
Jeść musi sama, niezależnie czy łyżką czy widelcem.
Mocno protestuje jak się jej czegoś zabroni, a Wiktorka to już notorycznie gryzie :baffled:.
Wózek i lalki co dzień w ruchu, często przynosi mi lalę i mówi "psitul lale, lala pace" i każe mi robić aaaa... lali :-D
Często mocno mnie ściska za szyję i mówi "moja... moja mama" takie to słodkie :sorry2:
Buty i ciuchy to często zbieram po całym domy, już nawet drzwi od szafy musiałam zabezpieczyć gumką żeby mi nie wywalała wszystkiego, co ja poukładam to Ola zdemoluje wrrr......

W kościele to czasem daje mi strzały, co jej mówię żeby mówiła cicho, to ona specjalnie głośno. Ostatnio widząc na ścianie w kościele Jezusa na krzyżu wołała "bozia" "bozia golas" "bez butów" :baffled::rofl:
Aaaa... no i jak mogłam zapomnieć, jakieś dwa, a może trzy tygodnie temu dała strzała, tak wsadziłą wgłowę między szczeble w barierce przy schodach, że nie mogła jej wyjąć, krzyku co nie miara, my w nerwach, w końcu Romek musiał upiłować sczebelek....:baffled::sorry2:
 
inna - Oliwka woła "jedź" a Ola podczas jazdy zawsze jak widzi inne auto to krzyczy do mnie "uwaziaj" czym okropnie irytuje Wiktorka.
Czytając Twojego podsta, przypomniało mi się, że Ola jak jej coś nie pasuje, coś się jej zakazuje mówi "cicho, no cicho..." "nie mów" - mała frania.
Moja mama ma psa o imieniu Dejzi (czy jak tam się to pisze, moja siostra wymyśliła to dziwactwo) i Ola nazywa ją "dejzunia". Jak jakiś pies szczeka, np. nasz to go ucisza krzycząc "spokój, spokój Reks"
 
U mnie Kuba mówi prawie wszystko, w każdym razie wszystko powtarza. na topie jest ostatnio "O Matko" jak mu się coś nie uda. Można boki zrywać. Składa też powoli wyrazy w proste zdania. Np. Co Ty ( tu następuje przerwa na wdech )robisz? pyta sam siebie jak siedzi w pokoju i broi. Wesoło z tymi naszymii gadułami :-)
 
Oliwka na Skorpionka się nie załapała, więc jest Strzelcem ;-)

Olinka to ostatnio w ogóle papuga się zrobiła i powtarza, a przynajmniej próbuje wszystko co usłyszy :tak:. Zobaczyła dzisiaj gumy rozpuszczalne i oczywiście "daj to" i "daj to", ja mówię do niej że to taka niedobra gumka. A ona "daj gumka" :-D
 
moj sebollo tyz strzelczk ku wielkiemu niezadowoleniu mojego m(paula i on sa skorpionami)zabraklo 5 min i bylby skorpionem:-D
kurcze lapie przy was dola moj sebollo niezbyt duzo gada zrozumale:-(
 
Ewa nie jesteś sama moją Zuzie rozumieją tylko domownicy:tak:gada jak najęta ale po Zuzolowemu z "ludzkich" słów mówi mama, tata, dziadzia, baba, jedzie, nie ma, daj to, co to
 
reklama
Do góry