reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

reklama
Ale z Lilci spryciula:-D Jak tak bedzie dalej kombinowac to jej Anii nie upilnujesz:-D
Gratulacje dla Karolka i szczesliwej mamusi.
U mnie przede wszystkim leci ciąg tataolalatatala....ale jak tylko sie uderzy, czegoś przestraszy to zaraz wola mama! jak mu wesoło to słowa mama nie wypowie za chiny:blink:
oj Ewa u mnie muszla klozetowa to tez najlepsza zabawka, tylko u mnie w domu toaleta jest zawsze zamknieta, ale u siostry jak bylam to drzwi zazwyczaj uchylone, wiec Konrad koszystal z okazji jak go nikt nie widzial. Wrzucal do srodka wszystkie na podlodze lezace srodki czystosci, raz zciagnał z kaloryfera bluzke cioci i upchnol do kibelka, no i swoj kubek niekapek:baffled:
 
Aniii licza się przede wszystkim chęci:-):-)Mój bąbel tez nei był skory,żeby wołać"mama".Ja byłam "ty";-)Lilka to spryciula,że chej:-)
Konrad z tym kibelkim to niezły łobuz.Ta bluzka i kubek to niezły pomysł;-)My łazienke zamykamy bo też w kibelku byłoby wszystko pewnie;-)
 
u mnie to ten problem ze do kibelka mam drzwi przesowane i moj synek juz nauczyl sie je otwierac sam:-pczesto zdarza sie ze jak siedze na kibelku moje dziecie otwiera je na oscierz:zawstydzona/y:niewazne czy ktos u nas jest czy tez nie:no:
a seba ma nowe slowo ide dzisiaj krecil sie razem z krzeslem obrotowym i mowil ide ide:-)
 
Ewa:-D poczułam się jakbym była w Twojej skórze. my mamy co prawda otwierane drzwi ale Lilka świetnie daje sobie radę. jak już drzwi się otworzą to ona się śmieje w głos.
Dziewczyny współczuję tego wtykania przez dzieciaki do kibelka różnych rzeczy...:nerd:
 
U nas teraz poszło w fizola - chodzenie zajmuje bardzo dużo czasu i w mówieniu regres. Mama to już chyba miesiąc nie słyszałam. Obecnie na tapecie jest hau, miał, daj to i nowe słowo "pam" - chodzi o lampę. Jak jej powiedziałam, że to jest lampa, a ona wtedy z tym "pam" wyskoczyła i zrobiła taką zadowoloną minę, że myślałam, że spadnę z kanapy :-D
 
Gratki nowych umiejętności dla wszystkich dzieciaków :tak:.
U nas jest rzucanie wszystkim na ziemię i mówienie "bam" :sorry:.Albo stoi Oliwka nagle szybko upada na tyłek i woła "baaaam".No, taka "zabawa" ;-):laugh2:.
No i buziaczka już pięknie daje.I przytula się do mamusi baaardzo często.
A tak to nie ma ochoty na wysiłek psychiczny :eek:, frajdę jej sprawia przesuwanie krzeseł, stołów, foteli...Rzucanie wszystkim co ma pod ręką...A przy zmianie pieluchy kopanie mnie gdzie popadnie (musiałybyście widzieć jej zadowolenie na twarzy jak mnie kopnie w twarz :-()
 
ojojoj....współczuję Inna tego kopania...ja za to jestem bez przerwy gryziona...niesatety mam na to wyłączność:no::cool:
 
u nas tez jest koszmar z przebieraniem ale Zuzia ucieka:-Da ja ja gonie, a jak ja przytrzymam to płacze:tak:ale z nowych umiejetnosci jest "miam"wszystko co je jest miam i mlaska przy tym i oblizuje sie:-Dno i jeszcze bierze prysznic, jak sie nadarzy okazja, czytaj otwrte drzwi od łazienki, to Zuza włazi do brodzika łapie słuchawke prysznicowa i sie kapie:-D:-Djak mi sie uda ja przylapac to zrobie foty i wkleje:-D
wiecie dziekuje bogu ze jak narazie moje dziecko nie przejawia agresji w stosunku do ludzi, wyladowuje sie na rzeczach martwych
 
reklama
Ja mam kłopot od kilku dni Kuba okropnie jęczy. Cały czas gramoli mi się na ręce. Nie mogę nic zrobić. Łazi za mną krok w krok a jak się zatrzymam to ryk i na ręce. Nie wiem co mu się stało.
Od czasu do czasu lubi mnie ugryźć, jak jest szczególnie rozbawiony lub podekscytowany. Wczoraj wyrzucił do śmietnika swoje ubrania :tak:, leżały w miseczce poskładane do prasowania.
 
Do góry