moli81
Mamuśka Mikuśka
ale tu się rozwinęły maluchy,no no noGratulacje dla maluchów!:-)
a nasz Miki przekręca się już sam na bebzonek i z powrotem,do tego piszczy i co najlepsze,moja mama nauczyła go pluć i bawić się śliną...nawet przez sen czasem to robi w nocy,to wstaję,patrzę,a on śpi i pluje ghihih do tego dzisiaj z M się uśmialiśmy,bo zaczął podnosić kuper leżąc na brzuszku i wkurza się,bo chce do przodu a tu dupa(sorki),za chwilę zaczął podpierać się na prostych łokciach i wyglądał jak pitbull ghihi
Dziewczyny,błagam,nie sadzajcie maluchów i nie okładajcie je poduchami!!!dopoki dziecko samodzielnie nie usiądzie,nie powinno się go sadzać...skoro maluszek samodzielnie tego nie robi,to znaczy ze jego kregosłup i mięśnie nie są jeszcze na tyle silne i stabilne,żeby je sadzać...mają jeszcze czas na to...a jak się same pchają do siadu,to niech sobie te chwyty ćwiczą,ale błagam nie pomagajcie!!! potem za kilka lat,to wszystko wyjdzie-->skoliozy,wady postawy etc.
a nasz Miki przekręca się już sam na bebzonek i z powrotem,do tego piszczy i co najlepsze,moja mama nauczyła go pluć i bawić się śliną...nawet przez sen czasem to robi w nocy,to wstaję,patrzę,a on śpi i pluje ghihih do tego dzisiaj z M się uśmialiśmy,bo zaczął podnosić kuper leżąc na brzuszku i wkurza się,bo chce do przodu a tu dupa(sorki),za chwilę zaczął podpierać się na prostych łokciach i wyglądał jak pitbull ghihi
Dziewczyny,błagam,nie sadzajcie maluchów i nie okładajcie je poduchami!!!dopoki dziecko samodzielnie nie usiądzie,nie powinno się go sadzać...skoro maluszek samodzielnie tego nie robi,to znaczy ze jego kregosłup i mięśnie nie są jeszcze na tyle silne i stabilne,żeby je sadzać...mają jeszcze czas na to...a jak się same pchają do siadu,to niech sobie te chwyty ćwiczą,ale błagam nie pomagajcie!!! potem za kilka lat,to wszystko wyjdzie-->skoliozy,wady postawy etc.