trina nie martw sie kobito na zapas...jezeli Twoj niunius jest cwiczony metoda NDT-Bobath,to SUPERRRR!!czasem tak bywa,ze asymetria nie chce ustapic,ale nie martw sie...mam tylko nadzieje,ze rehabilitantka pokazala Tobie jak sie powinno maluszka prawidlowo nosic,przebierac etc.bo to jest bardzo wazne,w ten sposob Ty i Twoi bliscy moga m.in. w ten sposob pomoc dzidkowi:-)a co do glowki,to ma slaby brzuszek najprawdopodobniej...trudno mi mowic o jakis cwiczeniach,bo nie widze maluszka,a takich cwiczen metoda Bobath nie da sie nauczyc rodzicow...to tak jabky sie poszlo do dentysty i powiedzialo,ze sie samemu zaboruje zeba albo poszlo do kardiochirurga i powiedzialo sie,ze sie nauczy operowac serce na sobie;-) a jesli chodzi o podciaganie za raczki,to wg tej metody jest to tylko jeden z testow,ktorym bada sie maluszka,a NIE CWICZY...nie powinno sie tak robic...Nie martw sie kobieto:-)Pamietaj,ze nie ma tego zlego,a dobrze,ze maluszek teraz chodzi na rehabilitacje,wiec glowa i uszy do gory i mi sie tu nie zamartwiac na zapas...kazde dziecko inaczej sie rozwija!!
moja rada tak na sucho,to kladz maluszka jak najczesciej na brzuszku na podlodze,najlepiej na kocyku albo macie;-)no duzo zabaw na podlodze,to najlepiej rozwija dziecko...lozeczko jest do spania,a podloga do zabawy;-)...czasem tez zostawiam Mikisua w lozeczku,ale to rzadko,robie to jak odkurzam,wtedy wieszam mu nad brzuszkiem zabawki,zeby sobie siegal...teraz kopie je nogami i chwyta sie za kostki:-)