reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

krew pępowinowa

Ja kiedyś czytałam jakiś naukowy artykuł o krwi pępowinowej. Wniosek z niego był jeden: pobieranie krwi pępowinowej jest bezurzyteczne, a służy tylko do wyciągnięcia kasy od rodziców. :wściekła/y:
W skrócie: w artykule dowiedzono, iż pobieranie krwi i leczenie tą krwią późniejszych chorób jest bujdą, ponieważ krew ta posiada już "uszkodzone" DNA. Wszystkie choroby genetyczne i uwarunkowania do niej są zpisane w DNA. A lecząc krwią pępowinową lekarze nie robią nic innego, jak powtórnie nie wprowadzają uszkodzonych genów. :szok:
Do końca nie mogę sama się odnieść do tego co przeczytałam, bo nie posiadam wiedzy medycznej, ale coś w tym może być, dlatego warto bardziej wgryźć się w temat, zanim wyda się w błoto mnóstwo kasy, którą potem możnaby było wykorzystać na sensowniejsze leczenie, gdzyby dziecko zachorowało.:tak:
 
reklama
Ktos pisal o Belgii,sprawdzilam.Rzeczywiscie pobiera sie tu za zgoda matki darmowo krew pepowinowa i darmowo przechowuje,ale jest ona ogolnodostepna,tak jak krew od krwiodawcow,szpik kostny itp.Nie jest ona trzymana tylko dla rodziny tej matki.Od tego sa tu takze prywatne banki krwi,ale to juz grubo kosztuje i jest bardzo krytykowane.
 
Moje drogie przyszłe i obecne mamy, obecnie jestem w ciąży i często zastanawiam się jak to jest z pobraniem krwi pępowinowej. Najogólniej rzecz ujmując to chciała bym zabezpieczyć swoje dziecko w ten sposób. Wydatek w prawdzie nie jest mały, ale chyba warto? Jak myślicie? Czy któraś z Was już się zdecydowała na przechowywanie tej krwi? Medycyna się rozwija, a o krwi pępowinowej sporo się mówi, że już jest a z czasem będzie coraz bardziej przydatna. Dla niezorientowanych tu jest link do Polskiego Banku Komórek Macierzystych
 
To fakt że tanie to niestety nie jest:-(,ale uważam że napewno bardzo przydatne:tak:,więc jeżeli Cię na to stać i masz taką możliwość to uważam że jak najbardziej powinnaś z tego skorzystać:tak::tak::tak:
 
ja nie mówię, że mam tyle od razu przyszykowane w gotówce; część mam, część może by się rodzinka dołożyła, a na resztę wzięła bym pożyczkę, dlatego pytam czy warto ... bo może nie warto się zapożyczać .... ?
a swoją drogą chyba mało mam się w ogóle tym tematem interesuje, bo spodziewałam się większego odzewu ....
 
magda19lenka my z mężem też się nad tym mocno zastanawiamy. Na razie zbieramy informacje, opinie, będziemy o tym rozmawiać z naszym lekarzem prowadzącym, no i ten temat będzie poruszany na szkole rodzenia, gdzie wybieramy się już od następnego tygodnia :-) A Ty rozmawiałaś może z lekarzem, który Cię prowadzi?
 
reklama
Do góry