zebrra
Potrójna mama :)
Ja zabezpieczyłam sobie dojście do dwóch szpitali (przynajmniej w teorii)...
Prowadzę ciążę u zastępcy (właściwie zastępczyni :-)) dyrektora do spraw lecznictwa na Karowej i zapisałam się do tej szkoły rodzenia akredytowanej przez Żelazną, ale chyba najbardziej chciałabym rodzić na Solcu, z tym, że to malutki oddzialik i boję się, że nie będzie miejsc... Chociaz teraz z większości odsyłają, więc zawsze jest ryzyko...
Prowadzę ciążę u zastępcy (właściwie zastępczyni :-)) dyrektora do spraw lecznictwa na Karowej i zapisałam się do tej szkoły rodzenia akredytowanej przez Żelazną, ale chyba najbardziej chciałabym rodzić na Solcu, z tym, że to malutki oddzialik i boję się, że nie będzie miejsc... Chociaz teraz z większości odsyłają, więc zawsze jest ryzyko...