reklama
Kania82
Początkująca(y)
Anaklim to czekamy na wiadomosci od ciebie po usg 3d. Zycze ci milego pobytu w polsce. Pozdrawiam pa;-)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2008
- Postów
- 3
mam małe pytanie jestem rok w Irlandii i pierwszy raz zaszłam w ciąże. Jak narazie chodzę do lekarza na Parnelu do pani doktor Anety Sępka która powiedziała że mam pójść do lekarza GP tylko nie wiem gdzie mogę sie do niego udać i jaki wybrać szpital na poród mógłby ktoś powiedzieć mi pare słów na ten temat nie wiem jeszcze wszystkiego. Z góry dziękuje :-)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2008
- Postów
- 3
To bardzo sie cieszę że już to przeszłaś orientujesz sie może gdzie bym znalazła w centrum Dublina tego lekarza jeśli nie znasz ulicy to może być nazwa ośrodka wtedy znajdę:-)i mam jeszcze jedno pyt. czy mogłabym sie starac tutaj o socjal
marta09_07 ja mam małe doświadczenie, ale jako GP poszłam do dr Kryka z Polmedu (to ta sama przychodnia co Aneta Sempka), niestety skasował mnie 40 euro. Szczerze GP przydał mi się tylko raz żeby wystawić świstek do szpitala. Potem chodziłam już tylko na przemian do polskiego ginekologa i szpitala (tak poważnie miałam tylko dwie wizyty w szpitalu ) Na szpital wybrałam Rotunde, ale teraz troche żałuje, bo widać że szpital jest przeładowany. Natomiast słyszałam że bardzo dobra opieka jest w Commbe Women's Hospital
Coombe Women's Hospital - Home Page , ale to wypowiedź jednej osoby.
Najlepiej jak inne dziewczyny się wypowiedzą.
Powodzenia życzę
Coombe Women's Hospital - Home Page , ale to wypowiedź jednej osoby.
Najlepiej jak inne dziewczyny się wypowiedzą.
Powodzenia życzę
elajza
Zaciekawiona BB
hej wszystkim...
niestety tydzien temu stracilam nasze malenstwo.... bylismy akurat w Pl. przypuszczam, ze przyczyna byl za niski progesteron, na co babka z EMC nie zwrocila w ogole uwagi...
teraz musze koniecznie znalezc dobrego gina tutaj, zeby znow nam sie to nie przytrafilo... a z tego co czytam to nie ma co liczyc, ze irlandzki GP przejmie sie i wysle na jakies dodatkowe badania....
niestety tydzien temu stracilam nasze malenstwo.... bylismy akurat w Pl. przypuszczam, ze przyczyna byl za niski progesteron, na co babka z EMC nie zwrocila w ogole uwagi...
teraz musze koniecznie znalezc dobrego gina tutaj, zeby znow nam sie to nie przytrafilo... a z tego co czytam to nie ma co liczyc, ze irlandzki GP przejmie sie i wysle na jakies dodatkowe badania....
elajza strasznie mi przykro z powodu dzidzi ... :-(
Sami z mężem staraliśmy się o naszą kruszynkę dwa lata - z tym że leczyłam się w Polsce.Ale trzymam w kciuki żeby znowu się udało, ja raczej jeszcze nie spotkałam tutaj jakiegoś bardzo dobrego lekarza.
Sami z mężem staraliśmy się o naszą kruszynkę dwa lata - z tym że leczyłam się w Polsce.Ale trzymam w kciuki żeby znowu się udało, ja raczej jeszcze nie spotkałam tutaj jakiegoś bardzo dobrego lekarza.
reklama
teraz musze koniecznie znalezc dobrego gina tutaj, zeby znow nam sie to nie przytrafilo... a z tego co czytam to nie ma co liczyc, ze irlandzki GP przejmie sie i wysle na jakies dodatkowe badania....
Elajza - Okropnie mi przykro z powodu maluszka:---(.... Bardzo Ci współczuję.
Wiem, że słowa to mało, ale moja siostra i moja koleżanka przeżyły dokładnie to samo co Ty. Teraz Agnieszka cieszy się z Oleńki (7 miesięcy), a Madzia jest w 36tyg ciąży, tu w Irlandii i czeka na pierwsze skurcze))
Nie uprzedzaj się do lekarzy. GP swoją drogą, a ginekolog swoją. Ja na Circular Road trafiłam na świetnego polskiego ginekologa, miałam plamienia, dostałam duphaston i zwolnienie, leżałam i wszystko wróciło do normy....
Trzymam kciuki, mocno, nie poddawaj się! Warto się starać!
Podziel się: