U mnie podobnie od pierwszych objawów u mnie to było kichanie to węch kolo 4 dniaU mnie to byl chyba jakos 4 dzień
reklama
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 090
Wiecie co. Jestem podziebiona od wigilii czyli już 6 dzień choroby. Ogólnie czuje się lepiej. Od początku nie miałam gorączki tylko jeden dzień jakiś 37,5. Ale w wigilię ból gardła powiększony języczek, migdały czerwone. A w 1 dzień świąt dostałam kataru, zatkane zatoki i nos. I do teraz mam katar. Gorączki nie miałam. Nie kaszle nie miałam boli mięśni, głowy, nie straciłam do dziś węchu i smaku.
Jestem w 6+1 ciąży. I zaczynam trochę świrować. Wczoraj byłam u rodzinnego. Osłuchała mnie, na testy nie wysłała bo ja na takie przeziębienia z gardłem i zatokami choruje średnio raz w roku albo i dwa. Nie miałam żadnego potwierdzonego spotkania z chorym.
No i zdurnialam teraz zaczynam się bać strasznie ze mnie łapią już ataki panicznego płaczu że to może covid jednak.
Jestem w 6+1 ciąży. I zaczynam trochę świrować. Wczoraj byłam u rodzinnego. Osłuchała mnie, na testy nie wysłała bo ja na takie przeziębienia z gardłem i zatokami choruje średnio raz w roku albo i dwa. Nie miałam żadnego potwierdzonego spotkania z chorym.
No i zdurnialam teraz zaczynam się bać strasznie ze mnie łapią już ataki panicznego płaczu że to może covid jednak.
Kurcze ciężko zinterpretować te objawy i jednoznacznie stwierdzić. Możesz domagać się testu tylko wtedy od razu jesteś na izolacji do momentu wyniku. Ja zaczęłam od pozytywnego testu covid a dwa dni później drugie dwie kreski. Też się martwiłam jak to będzie ale dzidzia ma się dobrze rośnie, serducho bije.Wiecie co. Jestem podziebiona od wigilii czyli już 6 dzień choroby. Ogólnie czuje się lepiej. Od początku nie miałam gorączki tylko jeden dzień jakiś 37,5. Ale w wigilię ból gardła powiększony języczek, migdały czerwone. A w 1 dzień świąt dostałam kataru, zatkane zatoki i nos. I do teraz mam katar. Gorączki nie miałam. Nie kaszle nie miałam boli mięśni, głowy, nie straciłam do dziś węchu i smaku.
Jestem w 6+1 ciąży. I zaczynam trochę świrować. Wczoraj byłam u rodzinnego. Osłuchała mnie, na testy nie wysłała bo ja na takie przeziębienia z gardłem i zatokami choruje średnio raz w roku albo i dwa. Nie miałam żadnego potwierdzonego spotkania z chorym.
No i zdurnialam teraz zaczynam się bać strasznie ze mnie łapią już ataki panicznego płaczu że to może covid jednak.
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 090
Poczekam jeszcze. Ale muszę mieć wizytę w tym tygodniu i przyszłym więc nie wchodzi mi w grę kwarantanna.Kurcze ciężko zinterpretować te objawy i jednoznacznie stwierdzić. Możesz domagać się testu tylko wtedy od razu jesteś na izolacji do momentu wyniku. Ja zaczęłam od pozytywnego testu covid a dwa dni później drugie dwie kreski. Też się martwiłam jak to będzie ale dzidzia ma się dobrze rośnie, serducho bije.
Jakby co to i nas test jest w jeden dzień na drugi był wynik, gorzej jak Ci wyjdzie pozytywny wtedy 10 dni jesteś uziemiona wiec może faktycznie poczekaj.Poczekam jeszcze. Ale muszę mieć wizytę w tym tygodniu i przyszłym więc nie wchodzi mi w grę kwarantanna.
K
Kropka.88
Gość
Czesc chcialam odswiezyc temat. Chcialam zapytac dziewczyn, ktore przochodzily covid w 2 trymestrze ciazy, jak to u Was wygladalo: obajwy, samopoczucie, skutki.
Ja poki co jestem zdrowa, ale od wczoraj moj mąż ma niepokojące objawy i bardzo wysoka goraczke. Biorąc pod uwage czasy w jakich żyjemy boje sie ze to i ze moze mnie zarazic nie ukrywam ze troszke sie cykam.
Ja poki co jestem zdrowa, ale od wczoraj moj mąż ma niepokojące objawy i bardzo wysoka goraczke. Biorąc pod uwage czasy w jakich żyjemy boje sie ze to i ze moze mnie zarazic nie ukrywam ze troszke sie cykam.
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
Hej dziewczyny. Przeczytałam wszystkie Wasze posty. Proszę napiszcie mi czy donosiłyście ciążę, urodzilyscie zdrowe dzieci? Jestem w 9 tygodniu ciąży i niestety covid dopadł i mnie (szczepilam się kilka miesięcy przed ciążą). Mam głowę pełną obaw i strachu. Proszę dajcie znać..
Hej, przeszłam covida w 5 miesiącu ciąży. Córeczka urodziła się zdrowa w 38tc 10 pkt Fakt, ze miałam bardzo mało objawów, brak kaszlu tylko bol mięśni. Nie byłam szczepiona.Hej dziewczyny. Przeczytałam wszystkie Wasze posty. Proszę napiszcie mi czy donosiłyście ciążę, urodzilyscie zdrowe dzieci? Jestem w 9 tygodniu ciąży i niestety covid dopadł i mnie (szczepilam się kilka miesięcy przed ciążą). Mam głowę pełną obaw i strachu. Proszę dajcie znać..
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
Super, dziękuję Ci za ten wpis. Gratuluję córeczkiHej, przeszłam covida w 5 miesiącu ciąży. Córeczka urodziła się zdrowa w 38tc 10 pkt Fakt, ze miałam bardzo mało objawów, brak kaszlu tylko bol mięśni. Nie byłam szczepiona.
reklama
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 090
Też miałam covida w marcu w 4 miesiacu. Nie byłam szczepiona. Przeszłam lekko. Leżałam plackiem 2 tygodnie z osłabienia ale miałam tylko bóle mięśni i stan podgorączkowy 4 dni. Dzidzia zdrowa 10 pktSuper, dziękuję Ci za ten wpis. Gratuluję córeczki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 717
L
Podziel się: