Witam
jestem mamo dwójki łobuzów, którym wiecznie mało atrakcji :-) od dłuzeszego czasu zastanawiam sie nad kupnem rowerka biegowego, alee...problem jest myslenie taty ;/ wychodzi z załozenia ze taki rowerek jest zbedny, ze to wydziwianie, ze dzieci i tak sobie nie poradza z jazdą na nim. mysle ze jestesmy idealnymi osobami do przetestowania rowerka, i namówienia na niego taty za kazdym razem jak idziemy na spacer spotykamy inne maluchy które posiadają takie cacko Syn jest zachwycony, odwraca sie i mówi "mama chce" :-(brakuje mi juz argumentów aby przekonac męza a to była by idealna okazja aby zobaczył ze Filipek świetnie sobie poradzi na takim sprzęcie jezdzik to juz za mało,do odpychania używa tez swoich samochodzików na których siada ( niektóre nie wytrzymują takich jazd) jeździ na misiach i wszystkim co moze sprawić frajdę :-) córka podpatruje we wszystkim brata, takze i ona z pewnością nie omieszka spróbować wyczynowej jazdy :-) z miła chęcią przetestujemy rowerek biegowy :-)
nawiązując do mojego zgłoszenia konkursowego, przedstawiam moje dzieci i "ich" dotychczasowe "rowerki"biegowe
moze ich marzenia (i mamy ) o normalnym sprzęcie i warunkach do nauki sie spełnią :-)