reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

ja dla odmiany poćwiczyłam i jem jogurt a uwierzcie nie chciało mi się jak cholera po tym weekendowym niewyspaniu:confused2: A wyglądam cudnie po prostu, chyba z 10 lat starzej :/:confused2:
 
reklama
a ja umylam okna jeszcze mi zostalo fieranki powiesić, ale też jestem dentka nie mam na nic siły normalnie, najchetniej to bym się polozyła i poszla spac ale nie ma tak dobrze robota wzywa:cool:
 
Editku ja właśnie w kuchni pościągałam firanki i zaraz umyje okno bo w dużym pokoju wcześniej pomyłam a u Miłosza jest nawet czyste to dam sobie spokój:-p
 
Witam :-)
Życzę zdrówka dla wszystkich chorowitków.
Mój mąż też wczoraj umierał, bo chory. Wiecie jak to jest, na szczęście dzisiaj do pracy poszedł bo jakby miał mi rano jeszcze marudził cały tydzień to bym chyba gdzieś się wyprowadziła.

W końcu mam prezenty na gwiazdkę, a udało mi się bo w carrefourze była promocja i zwracali w bonach 50% za zabawki. I tak udało mi się oszczędzić 100 zł.

Editek
pytałaś o pierniczki. To różne są - wycinane z foremek i ozdabiane pisakami cukrowymi albo lukrowane. Jak co to zdjęcia są na fb.

Mateuszkowa a jak ich nie jeść jak one tylko patrzą i piszczą "zjedz mnie zjedz mnie" i kto by się oparł

Ja ogólnie siedzę jak na szpilkach i czekam na wiadomości od kumpeli. Poszła do ginka potwierdzić czy jest w ciąży, co prawda test wyszedł pozytywny ale ona i tak nie wierzy, bo mieli znikome szanse na dziecko (już wzięli kredyt na in vitro).
Właściwie to tydzień ją namawiałam, żeby test zrobiła bo nie dość że nie miała @ to już miała typowe objawy.
No i czekam na telefon i sama mam stresa.

udało się :-) nawet nie wiecie jak się cieszę, normalnie jakby to było moje :-)
 
Ostatnia edycja:
Hejka. Ja też niewyspana. Co chwila młody marudził w nocy, nie mogłam mu gorączki zbić. Byliśmy już nawet u lekarza i okazało się że to zwykła wirusówka.

Edyśku super,że się koleżance udało. Trzymam kciuki,żeby donosiła ciążę i urodziła zdrową dzidzię &&&&&&&
Fajnie że prezenty już zrobione.

Editku miałam dziś też okno umyć ale u nas leje.Pogoda jest taka do kitu że masakra nic tylko w łóżku leżeć.

Gaja mi jak się nie chce ćwiczyć to ćwiczonka tak mi fajnie szybko idą że szok:)

Mateuszkowa ale to choróbsko go bardziej rozłożyło, czy między Wami jest źle??
 
Mateuszkowa Wam to chyba potrzebny odpoczynek od siebie i to taki dłuższy.

Muffinki robiłam pierwszy raz w sobotę. Nie mam piecyka tylko słynny HalogenOwen i nigdy jeszcze w nim ciast nie robiłam, więc teraz wypróbowałam na muffinach. Nie wyrosły rewelacyjnie ale były dobre:)
 
Uwielbiam robić muffinki, nawet mam specjalne foremki :-)
Jolek tak się zastanawiałam co to za cudo ale sprawdzilam sobie i moja teściowa chyba takie coś ma.

A po za tym to teściowa juz w domu i nawet nie jest tak źle, bo może się przemieszczać. Nie ma wcale gipsu, bo ma śruby w nodze, ale za to może tą nogą ruszać i chodzic po troszku.

Mateuszkowa jestem dobrej myśli, zresztą to nie z z jej winy nie mogli mieć dziecka więc problemów nie powinno być ;-)

ja w pracy ale nie chce mi się straaasznie :baffled:
 
witam w kolejnym dniu kiedy to Maks choruje i jest nie do wytrzymania, normalnie szlag mnie trafia od 6 wstał i jojczy non stop a mi łeb pęka:confused2: Ciekawe ile dni to potrwa jeszcze, nic nie je tylko herbatke pije, lekarstwa nie moge podać bo wypluwa i się drze, nawet jak przytrzymam to tak długo trzyma w buzi żeby wypluć:confused2: I wszystko mu przeszkadza, nie takie picie, nie taka butelka, to że Miłosz wszedł do pokoju, to że auto nie jedzie i non stop wyje.
 
reklama
Hejka:-)
Oj wspólczuje Ci Gaja chorowitka mój też syrpów żadnych nie chce i niestety wlewam na siłę strzykawką :-(ale za to do nosa mogę mu wszystko zakropić hehe
dzisiaj u nas nocka lepiej bo J z nim spał to nie chodził po domu i chyba wiemy dlaczego łazi bo najzwyczajniej budzi się z zimna bo sie odkrywa hehe

Edysiek ciasteczka superowe hehe a ty tak długo w pracy siedzisz? Fajnie że kolezance się udało:-)

Jolek coś ci mały ciągle te wirusówki łapie kurcze:-(chociaż lepsze to niz musiał by antybiotyk brać bo to zawsze osłabia odpornośc.Mój ma dalej katar i zatkany nos i staram się z nim nie wychodzić jak wcześniej tylko na jeden spacer bo przewietrzyc sie musi hehe

Dorka super mufinki:-) a teraz przyznaj się ile zjadlas?:-D:-D:-D

A ja ide się zbierać bo na 10 do fryzjera idę wreszcie zrobie się na człowieka hehe
 
Do góry