Witam :-)
No i w domku :-)
Gaja to Twoja mama tez Irena ;-) najlepsze życzenia dla wszystkich Irenek
Toxi fajnie, że się odezwałaś
zdrówka dla Maksia
Mateuszkowa co do smoka to ja bym jednak jeszcze pociągnęła bez, już tyle wytrzymał to będzie tylko lepiej.
A powiem, że im większe dziecko tym gorzej oduczyć. U nas był płacz i lament, ale trzeba było to przetrwać ;-)
Mi też się nie chce na razie ćwiczyć, nie mam motywacji. Ale ja wiem, ze muszę chcieć, bo inaczej nic z tego. Przyjdzie czas, że nabiorę chęci. Rok temu też ciężko mi było zacząć ćwiczyć, bo ja zawsze byłam takim nie sportowym typem
Ale w końcu przemogłam się i zaczęłam, to może i teraz tak będzie.
Alusia szkoda, że twój pojechał na cały dzień i zostawił Cię z dziećmi. W końcu nie tylko Ty męża potrzebujesz ale też dzieci ojca :-(
Jolit@ a wlezie to to ze mną do łazienki i nie chce wyjść
zwykle jej karzę wyjść, albo robię tak, że nie widzi ;-) ale widziała jak biorę to pytała co to i po co, to musiałam wytłumaczyć. Z podpaskami jakoś dałam radę, tylko nie umiałam jej wytłumaczyć co to jest tampon, jak kiedyś zobaczyła w szafce
jakoś się wykręciłam
A te drzewka to dopiero wsadzone ? bo jak nie, to podlewać nie trzeba
a na wiosnę coś wymyślimy, żeby wsadzić do tych kubełków, choć ja mam tylko kwiatki w ziemi ale coś się wymyśli ;-)