hej laski
troszkę mnie nie było, ale jakoś nie po drodze mi tu........
nie będę się roztkliwiać nad pogoda, bo 38 stopni w cieniu i to po 17.00 to nie jest to co lubie..
w dodatku mamy bunt 2latka, własne "ja", ignorowanie na całej linii, czyli cieżki charakter ma ten mój syn
za to odstawiliśmy smoka w 1 wieczór i to nasz sukces, teraz bujamy się z pieluchami. ja nie wiem, ale on nie jarzy tego...
od września idzie do przedszkola, a ja będę chciała wrócić do pracy, jeśli si,ę uda to zgrać i oby tak bylo, bo przedszkole prywatne....
co do diety..
ubyło mi 0,5 kg
niestety nie mierzyłam się chyba z 1,5 mc już i nie biegalam dlugo, dopiero z tydz temu poszłam na małe 3,5 km a teraz to nawet nie ma jak! jak tylko pogoda zelżeje to ruszam bo tego mi brakuje.
Edysiek widziałam piekne rybki!! mniam, mniam :-)
witam nowe koleżanki :-)
agnieszka - witaj :-), motywacje złapiesz z nami ;-) w grupie przecież raźniej, prawda?? myślę, że na początek zrezygnuj z takich "błahostek " np. słodzenie herbaty, ogranioczenie tłuszczów, nie spożwyanie fast foodów. to mały krok ale dużo da :-) ćwiczysz coś ???
gabryska - życze powodzenia w starankach :-) oby szybko zoś zafasolkowało! co do diety to ja próbowałam stosowac jakiekolwiek..wytrzymałam na kefirowej niecale 2 tyg i schudłam na niej jakieś 3 kg i utrztymuje mi się to mimo obżarstwa
, myślę, że żadna dieta nie jest tak dobra jak MŻ ;-) można wszystko ale w odpowiednich proporcjach i z częstotliwością , wazne jest regularne jedzenie, nie glodzenie siebie, no i ruch, ruch, ruch... co do ćwiczeń to już musisz sama zdecydowac co jest dla Ciebie najlepsze, ja ćwiczyłam a6w, 8abs, troszkę z MelB, skakałam na skakance, jednak najlepsze efekty widze po bieganiu i to jest to co lubię. mam swój wolny czas ;-) i rzeźbi się cala sylwetka.