W domu już nie miałam czasu zajrzeć, to teraz wpadam na chwilkę ;-)
Mateuszkowa boski synek i naprawde ma ładnie włoski przycięte:-)
Gaja robiłam tę cukinię a'la ananas i jakoś nie idzie
robiłam też po meksykańsku.
Poszukam może jakiegoś nowego przepisu, bo przecież musze sobie coś wynaleźć coby się nie nudzić
Kupiłam sobie dzisiaj paprykę czerwoną, ale tylko 5 kilo ;-) to jutro już mam zajęcie.
A i ja też pracuję w Sapie
U nas mistrzowie mało co w Sapie robią, wszystko my odwalamy czyli rozliczenie produkcji.
Kropeczka związków zawodowych u nas nie ma, zakład mały i nie ma komu. A premia jest uznaniowa więc mają prawo zabrać :-( Tyle, że jak się zarabia grosze to taka strata zaboli.
Alusia współczuję wydatków :-(
Nam po opłaceniu wszystkich rat, opłat i karty kredytowej zostanie 400 zł. I dalej trzeba będzie ciągnąć na kartę. Tyle, że już za podręczniki zrobiłam przelew. Jednak zamówiłam przez internet, bo w w moim rodzinnym mieście takich nie ma. W żadnej szkole ich nie używają
Powiedzieli, że moga zamówić. To ja sobie już sama zamówiłam i przyjadą do domu, a dostawa gratis.
Tintirintin dobrze, że mama poratowała
Butterfly na pewno się uda
Jak nie teraz to za następnym razem.
A mój K. to nie przepada za dziećmi
Swoje jak swoje kocha, ale obce to już są be
Wy tu o kurzach a mi dom zarasta
przez te słoiki nie mam czasu posprzątać, tylko podłogę codziennie umyję. No i w kuchni musze mieć błysk, bo mam kuchnie przechodnią - czyli z korytarza wchodzi się do kuchni i przez nią do dużego pokoju (nawet nie ma drzwi, tylko taki łuk zrobiony) i z pokoju do sypialni
Tylko do Angeli też się osobno z korytarza wchodzi. A kurze niech czekają
Tintirintin ja uwielbiam koty, teraz mamy tylko kotkę ale ona podwórkowa i do domu za bardzo nie chce wejść - chyba że o jedzonko prosi
Ale na starość sprawię sobie takiego typowego kanapowca
No może nawet trochę wcześniej, ale teraz nie bo mi mojego szczurka zje
Jolek zdrówka dla Was, oby choróbsko szybko poszło.