reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Edytko, Dorotko mój to na bank by chciał żebym w stringach w fartuszku sprzątała hehe i na pewno tylko bym zaczęła a mogła dokończyć za 30 minut gdy by mu już wsio zwisało i to też w dosłownym znaczeniu:-D:-D:-D

Editek wy choć w niedzielę nad wodę jedziecie a mojego wyciągnąć to sie nastęka, że mam go ochotę w doopę kopnąć - widzę, że dzieci chciałyby bo ciąglę są w domu a on jeden dzień w tygodniu ciężko dupę ruszyć żeby z nimi pojechać a jak już to po godzinie do domu by jechał, rozumiem jest zmęczony jak 6 dni pracuje ale do cholery ma dzieci i one też chcą mieć coś z wakacji a nie tylko siedzenie i czekanie kiedy to tata wróci do domu do usrandu:angry: Gdybym miała autko i prawko to bym go olała i sama zorganizowała czas a tak to zależna jestem - tylko nie mam pociągu do zrobienia sobie tego prawa jazdy:sorry2:

Ala no nie wygłupiaj się, masz złe odczucia coś - ile razy tak było, że mi nikt nie odpisał i jakoś dalej piszę :tak: I ściągnęłam sobie Chodakowską tylko teraz się zastanawiam jak zorganizowac jeszcze 40 minut na ćwiczenia:baffled:
 
reklama
Eh Dziewczyny... :(( przepraszam no ... dzisiaj mi się zaczeła @ jestem zła, wściekła i mam ochote zabić. Chodze i płącze :no::no: a do tego całe te odchudzanie kompletnie mi nie idzie :-:)-( niby mało jem ale potem napadne na lodówke i koniec :no::no: chce do tego 20 chociaż ze 3 kg zrzucić ale nie wiem czy mi się uda. Może ktoraś chce się założyć i np do 20 sierpnia 3kg zrzucić? Wtedy pełna motywacja i dam rade a tak jakoś się ociągam :no:
 
:-) cześć dziewczyny, chwila czasu żeby Was odwiedzić bo teraz wuja G szaleje z małą :) :-) przepraszam ale nie będę nadrabiać pozostałych dni, bo mam ich chyba od niedzieli do poczytania,ale to jutro w domu. Wyjeżdżamy dziś wieczorem i nie wiem o której zlądujemy. Alusia - mi też dieta nie idzie... choć chcę to nie idzie waga w dół ;/ a w dodatku ostatnio sobie pozwalam na słodkie :angry: a ćwiczyć ... poćwiczę 1 dzień i mi biodro siada ... i teraz też chodzę wkurw... strasznie boli mnie podbrzusze ;/ i w nocy hahaha z****łam G i się poryczałam bo nie dał mi tej poduszki co chciałam :) :-D ehh mówię Wam... i jeszcze tyle problemów na łbie że aż się nie chce pisać ani myśleć ... a co tam u Was dziewczynki kochane :)
 
właśnie skończyłam ćwiczyć z Chodakowską i faktycznie daje wycisk także steper już odpuszczę a jutro zrobię. Chodakowską będę 2 x w tygodniu robić i wtedy stepa odpuszczam bo to dostateczny wycisk daje:baffled: A ona to tak spokojnie robi jakby ktoś jej te nogi podnosił dosłownie:shocked2:.
 
Motylku a jak tam starania o dzidziusia? ;))

Gaja no ja miałam zakwasy chyba z 3 dni. Jutro rano znowu będe ćwiczyć :))

Dzisiaj byłam na mini zakupach bo chciałam sobie tą długą spódnice kupić ale nieeee wyglądam w niej jak cyganka heh ... Olalałam to ;)
 
Ala ja cos czuję, że u mnie najbardziej odczuję pośladki i uda - niby uda ćwiczę ale widać nie wszystkie partie bo niektóre ćwiczenia na uda myślałam, że nie skończę, zaciskałam zęby i liczyłam aż powie stop:-p Brzuch to pikuś akurat te jej ćwiczenia :tak:

A ja właśnie skończyłam zakładać ogórasy, kompoty z jabłek i musy a na działce jeszcze pełno jabłek a mi słoików brakuje:baffled:
 
Ala no właśnie czuć Twoje rozstrojenie emocjonalne... skoro nie bawią Cię już nasze żarty :-:)-:)-:)-D Ja Cię doskonale rozumiem, mi też miesiączka zawsze daje się we znaki i mój chłop pyta: "kochanie, masz okres?" no i też mogę wymienić te, które olewają moje posty! :-D
Editku no mój chłop uległ znacznej poprawie :-D zapytany ostatnio czy chce się zamienić, ja pójdę do pracy a on zostanie w domu odpowiedział: "no... tak na dzień albo dwa..." :-D:-D:-D
Edysiek nie wiem jak u Ciebie ale u mnie już po ogórkach. Zaprawione 50 słoi, a same ogórki się kończą, zostanie na mizerię i małosolne.
Do zapraw będą jeszcze borówki, pomidory i dynia na dżem i to na tyle w sezonie 2012. Dzięki wszystkim Świętym :tak: nie znoszę zaprawiania, a Ciebie szczególnie podziwiam w trybie: praca/dom/przetwory. Dzielna Dziewczyna!!! :tak:
Gaja a Ty to wogóle tytan pracy :-) 3 dzieci, chłop ucieka przed obowiązkami do roboty (joke!) :-D działka, zaprawy no i ten Twój zapał do ćwiczeń...:szok:
Motylku może ten bolący brzuch to owu? działaj, działaj :-)
Dorota a Bartek w kratkę... też czasem próbuję tylko z 1 drzemką, bo chodzenie spać po 21 mnie irytuje dość mocno, no ale wstaje ok. 6.30-7, idzie spać 10-11 (zawsze tylko godzinkę :wściekła/y:) no i potem mam problem go przetrzymać do wieczora. śpiący już jest ok. 14-15, dziś za cholerę nie dał się uśpić po raz drugi, słaniał się już o 18, wróciłam, kąpiel, cyc i... bawi się listwą przypodłogową :-D:-D:-D super! :wściekła/y: demon energii.
 
Iza staram się choć coś zrobić jak mogę :) Ćwiczyłam gdy młody usnął bo tylko wtedy az tyle czasu jestem w stanie wygospodarować na to:sorry2: No i z rana agrafka i abs-ik bo kurcze rano to młody grzecznie się czymś zajmie to ja tylko oczy otwieram , robię kawę i z kawką zasiadam przed komp, agrafka między uda i heja hehe:-D

Aaaaa i zapisałam się do lekarza - na czwartek bo miejsc już nie ma ale może odetka mi czymś te ucho:dry:
 
Kropeczko nie no nie chodzi o żarty bo ostatnio o Rewalu się sama śmiałam ale przepraszam no dzisiaj miałam jakiegoś doła ;* :*
A co z tym naszym spotkaniem? Bo Ty w sumie jesteś najdalej. My z Mateuszkowa mamy do siebie ok 8km chyba ;-);-).

Gaja a co do ćwiczeń to ja też rano z kawą i ćwicze na agrafce :-):-).

A co do zaprawiania to macie jakieś piwnice na to czy gdzie to trzymacie? ;>
 
reklama
laski..obcięłam dziecku grzywke.. nie pytajcie jak wyszło -_- ale fryzjerki ze mnie nie będzie -_- kuwaaaa co ja żem mu zrobiła toż to kleopatre prawie, zaczesuje mu na bok i jest lepiej no ale degażu to tam nie było i widać jak byk partie ścinane jak od linijki -_-

zostawiłam Mateusza u mojej matki , wyszłam o 16.15 o 16.30 miała dac mu wielki deser-syty i naparwdę duży a jeśli nie wrocimy do 18 to jak będzie marudził ale tylko wtedy ma mały jogurcik i co ? wpindoliła mu o 17.30 -_- dziecko tak przeżarte, że aż było mu źle -_- mam nauczke ..

Ala a może zacznij biegac, co ?
Butterfly a nuż już zaciążyłaś, co ? :p :p
Iza no to wyzwanie - jedyne co to nie pozwolić mu spać o tej 10 i trzymać do 11 nawet , zabawiać na wszelkie sposoby..może podziała.. a teraz nie wkładasz go do łóżeczka na spanie ? ja wkładam no i niech sie bawi jak chce, czasem 30 min a czasem 3 ..
Gaja bo sie wykończysz ;-)
 
Do góry