Gaja jak jest więcej dzieci w grupie i w dodatku nowe-nieznajome, to są grzeczniejsze, nawet te z ADHD
i żywe srebra tesz
więc sądzę, że Twoje też by trochę się okiełznały. Szkoda, że nie nałożyły się nasze terminy wyjazdów na siebie, mogłybyśmy pomierzyć się wzrokiem w trójkę.
Editku nie odp Ci do południa-przepraszam, a pytałaś o czereśnie. Pewnie, że jedz! Byle nie wieczorem, ponieważ to jest cukier, a po spożyciu nawet fruktozy wzrasta we krwi Twój, po czym gwałtownie spada, no i znów mamy ochotę na coś do zjedzenia a najlepiej słodkiego.
Dorota... dlatego właśnie ciągle jadłaś słodycze, a czekolada jeszcze do tego ma właściwości uzależniające, do tego produkują się hormony szczęścia po jej spożyciu tj. poprawia się samopoczucie (do momentu wyrzutów sumienia...) no i kółko się nakręca, z jedzeniem słodyczy non stop.
Edyśku roczek...? eeehhhhh... nie mam ochoty nawet o tym myśleć... moja teściowa jak zwykle
dołożyła swoje trzy grosze, i podsunęła taki pomysł że
wybraliśmy jednak wersję na działce, czekamy na pogodę, ten weekend ma być upalny, ja stwierdziłam, że już się nie upominam o imprezę, zrobi se tatuś B. jak będzie chciał. Ja zorganizowałam chrzciny, źle. Bo za dużo jedzenia, ale ja się uparłam podobno... a to, że właściciele restauracji dołożyli nam do menu coś od siebie, to też moja wina (teściowej oczywiście to przeszkadzało)...
Poza tym w ten weekend była u mnie w domu potworna awantura, zresztą jak zwykle na ten sam temat (toksycznej teściowej) i w jej obecności, toteż odechciało mi się na kilka dni rozmawiać z kimkolwiek, odpuściłam forum-przepraszam, dochodzę do siebie powoli. Dramat. Było gorąco. Rzucanie zabawkami Bartusia (nie ja...) i obietnice, że z powodu teściowej rozpadnie się nasz związek.
CIESZCIE SIĘ WSZYSTKIE, U KTÓRYCH TEŚCIOWA TRZYMA SIĘ OD WAS Z DALEKA
na razie Dziewczynki