reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

ja tak mam jak zjem cos smażonego ale nic z jelitówki za to to drugie to koszmar:-p o mało boku nie wyrwie hehe:-D

Jutro robię sobie taki lekki dzień bo za dużo zjadłam przez ten weekend i waga na bank z kg pójdzie do przodu także muszę jutro jakiś sokowy dzień zrobić taki płynny aby wrócić do równowagi
 
reklama
witam,
padnięta jestem Maks od 5.30 nie śpi:baffled: a ja nieodespana jeszcze bo u brata to prawie czuwanie a nie spanie było:dry:.
Pogoda super się szykuje to i ja chyba dziś szybko wybędę na spacer
 
Witaj gaja pogoda będzie ładna,ale na razie u mnie jest chłodno ;-) zaraz też wybywam załatwić interesy- muszę nowy dowód rejestracyjny wyrobić do samochodu i muszę znaleźć jakąś krawcową i wszyć spódniczki bo szkoda ich nie nosić :-) Jedną ubrałam raz w przymierzalni i jest mi za luźna :rofl2:
 
no ja takich spódnic miałam wiele i wsio wyrzuciłam, u mnie dobrej krawcowej nie ma:baffled: acha i ide zobaczyć jakies adidasy do bieganie, stopa nadal boli ale ile mogę czekać? to już 4 tydzień.
I aviomarin musze kupić Miłoszowi na jutrzejszą wycieczkę bo niestety źle się czuje w autobusie:sorry2:
 
Te da się wszyć ładnie :-) mam upatrzoną dobrą krawcową,ale miała urlop i dopiero dziś wróciła - też muszę zacząć na nowo ćwiczyć bo przez biodro sobie odpuściłam no i poronienie- ale myślę że już jest dobrze i mogę znów ćwiczyć :-)
 
no Olke wypędziłam aczkolwiek buntowała się jak mogła, teraz spijam kubek maślanki:tak: później ćwiczenia a potem spacer i jakoś do południa czas zleci:-p
 
No ja dziś sama w domu do 17 :baffled: chyba oszaleję... Tata już wyjechał w trasę, mama po pracy jedzie do dziadków bo dziadek jest kiepski i ma dyżur przy nim a mój G po 17 wróci z pracy - chyba polecę w międzyczasie do krawcowej, bo chciałabym ubrać kiece w piątek do lekarza ;-) idziemy razem rodzinnie z G do gabinetu żeby nam pomogła jakoś zajść w 2 ciąże- ale zapewne trzeba trochę czasu i ponormować co nieco. Byłam w tym urzedzie i jak widzę co niektóre baby za biurkami to tylko ja walnąć w łeb... bezczelne baby obrażone na świat bo ktoś do nich przyszedł pozałatwiać sprawy:dry:
 
reklama
Do góry