reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Widzę że się rozumiemy z tą walką z pokusami ;-)

UMI gratuluje spadku:-) Dobre wieści sa zawsze mile widziane:tak:

Ja sie ważę co 10 dni, wypada mi za 5...zobaczymy, też ostatnio miałam parę wpadek...:zawstydzona/y:

EDYSIEK - no właśnie - aerobik albo coś. Ja mam jak i Ty - notoryczny brak kasy, ale u mnie jeszcze to że ja całymi dniami jestem sama z dzieckami i wygospodarować 2 godziny to zadanie nie wykonalne...
 
reklama
to i ja witam;)

mam 171 cm i tak
przed slubem 53 chuda laska byłam;)
po 3 latach 63 kg (poźne kolacje z meżem)
w ciaży przytyłam 23 kg
a po urodzeniu hmmm waże 80;(
mam niską samoocenę ale jakoś brak motywacji do walki z wagą;( choć patrzeć na siebie nie moge
 
Hej :) machnijże sobie jakiś suwak z tymi Twoimi danymi wagowymi, bo za parę stron już nie będziemy widziały z jakim to demonem walczysz:-)

Wysoka panna z Ciebie, Eliza, to pewnie tej wago nie widać, ja przy swoim 160 cm ciągle wygladam grubasnie...
 
ilizkacz Nie martw sie przy nas szybko stracisz zbedne kg.
Al.Szy... masz długi nick:-p ty wyglądasz grubo? śmiem wątpić:-p
 
Ilizkacz witaj! Pamiętaj nic na siłę:tak: Ja już od dawna chciałam zacząć się odchudzać, ale jakoś nie umiałam się zmobilizować. W końcu przyszedł ten moment kiedy poczułam, że teraz i już i muszę :-D
Al.Szyszkowska w tej chwili mamy podobną wagę ( ja mam 163 cm) i cel ten sam :tak:
Zupa jarzynowa właśnie się gotuję, a ja zmykam do ogródka
 
Sama sem mam pisać?

Odfajkowałam spacer, odkurzanie chaty, wysprzatałam kibelek i łazienkę - ot tyle k kwestii ruchu, dietę trzymam.

Jutro znów sie odpust szykuje bo umówiłam się z moją sis na wypad na miasto i pogaduchy, czyli pewnie piwo i jakies pieczywo czosnkowe :)
Ale nie wiem sama jak to będzie bo obydwoje moje dziatki katary do pasa i spac bieduchy nie mogą, ciągle któres zatkane na maksa się budzi... Jutro jakieś krople trzeba będzie zakupić...
 
Szyszka (mogę tak picać ?) ja w tygodniu raczej mam mało czasu, wiadomo dom-praca-dom, a w domu zawsze znajdę sobie coś do roboty. Jakoś nie umiem siedzieć bezczynnie :tak:
Życzę zdrówka dla dzieciaczków i udanych ploteczek :-)
Ja właśnie pranie rozwiesiłam i teraz kawkę piję Zaraz idę obiad gotować. Jak czasu wystarczy to jeszcze na ogródek pójdę, tylko zimno na dworze i troche mi się nie chce :-D
 
Edysiek, no mi do Ciebie jeszcze troszkę brakuje... Ale moze za parę dni staniemy do wyścigu :) :-p

Wczoraj....lepiej nie mówić chyba. W kazdym razie dieta zostala w domu...no nic to, od dzis znów walczymy, za 3 dni wazenie, zobaczymy czy te szaleństwa nie odbiły się na wadze... ;-)

Jutro wybieram się na grzyby bo jak tak dalej sie będę opierniczać to uszka w wigilię chyba z pieczarkami zrobię... Tak więc trzymajcie kciuki za grzybobranie. No i oby nie padało bo cos widze po prognozie że zamierza...

Miłego sobotniego wieczoru, u mnie pracowicie, czeka mnie mega prasowanie....Uwielbiam:no:
 
reklama
Szyszka jasne, że Ci do mnie daleko, ale dlatego że Ty odniosłaś wielki sukces :tak: Patrząc na to ile już kilogramów zgubiłaś jestem pelna podziwu, nie wiem czy bym tyle zdołała. Nie wiem jak wytrwam te moje 10 :eek:
Mam nadzieję, że jednak mi się uda, na pewno przyda się wsparcie ;-)
Kurcze ja nie potrafię wytrzymać całego tygodnia bez ważenia, bo wchodzę na wagę co 2-3 dni :sorry:
Udanego grzybobrania :-) Też bym sobie poszła, ale mój K. pojechał na ryby, a ja sama do lasu nie pójdę, bo zaraz sie zgubię :-D
Dzisiaj miałam gości, był mój najstarszy brat z żoną. I jestem z siebie dumna, bo upiekłam ciacho i nie jadłam :tak:
 
Do góry