reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Mateuszkowa u mnie też jest ta, że spadek wagi kobiety zauważają:-p
Pamiętam jak schudłam po Oli te 20 kg to mojej szwagierki męża bratowe to zauważyły owszem ale obgadały że na pewno jakieś tabletki biorę i że i tak prędzej czy później przytyję z nawiązką:baffled: To akurat szwagierka mi mówiła - i ja jakos się trzymam a one co roku na diecie są bo chudną i tyją i tak w kólko:-p

A my też w weekend sexik 3 razy więc tydzień nadrobiony;-)
 
reklama
3 x no to nieźle, :-p:-p:-p

a te moje kuzynki i szwagierki ( dobrze pisze? siostry męża.. ) komplementowały i że w ogóle super itp. nic z zazdrości nie bylo, zreszta one też wiecznie na dietach ale takie patyczaki, że szok - taka budowa.. natomiast była prócz mnie jeszcze jedna kuzynka, która ma dziecko w wieku mojego i ona schudła....30 kg :szok::szok::szok::szok: szacun !! wygląda jak połowa siebie , ale aż anorektycznie, cycki takie wiszące, bo lepiej jej było jak była troszke większa - taka budowa, nie gruba ale normalna, i teściowa siostry męża teksty, że napewno ma raka bo schudła!!:szok::szok::szok::szok:jak ją opierdzieliłam przy tej komunii :-D:-D:-D co za głupoty wygaduje babsko jedne hehehe ale ona taka jest, palnie coś zanim pomyśli, dobrze że powiedziała to jak już tamta poszła do domu..wyczucie ma, nie ma co..
 
Witam!
Pogoda u nas piękna od samego rana. Byliśmy pod namiotem, wypoczęłam, opaliłam się, Angela trochę się pochlapała, K.złapał rybę, więc wszyscy zadowoleni :tak:
Wróciliśmy wczoraj po południu, ale znajomi przyszli, to posiedzieliśmy jeszcze u nas nad stawem i popiwkowaliśmy. Wieczorem padłam. Musiałam odespać nocne połowy, bo ryba akurat wzięła o 3 w nocy :rofl2:

Kropeczka u nas dużych przymrozków nie było, na termometrze o 5 rano było 0,5 na plusie, ale trawa biała, to przygruntowy przymrozek był. Pomidory dzisiaj będę wsadzać, a ogórki mam przykryte włókniną. Tylko kwiatki mi zmarzły, 10 sztuk begonii :wściekła/y: nie wiem co z nich będzie.
Editek ja też mam mała stopę, bo 36 :-)
Toxi ja zaraz po ślubie ciągle jeździłam do mamy i siedziałam po kilka dni , a teraz pojadę na 1 dzień i uciekam do domu :-p
Mateuszkowa ślicznie razem wyglądacie :-)
Gaja mój K. też ma 34 lata :tak:
Jolita zdrówka dla Majeczki.
Alusia trzymam kciuki za torta ;-)

Inne baby zawsze sa zazdrosne o wygląd :crazy: Moje bratowe jak mnie zobaczyły to oczywiście stwierdziły, że za chuda jestem.
Choć wiecie u mnie to też tak trochę z zazdrości się zaczęło, bo moja szwagierka (bratowa męża) też się odchudziła i stwierdziłam, że co ona ma wyglądać lepiej ode mnie:zawstydzona/y::rofl2::-D No i wzięłam się za siebie.

A znowu mnie naszło na ćwiczenia, rano walnęłam sobie 8 abs i na razie mam zamiar codziennie robić.
 
Dorota no ja czasem też myślę, że ktoś cos szczerze mówi ale już ludziom nie ufam, tyle razy sie przejechałam. Teraz pewnie myślą, że jeszcze schudłam właśnie z choroby albo z biedy:-p
Szczerze z rodziny to chyba moja bratowa mi mówi i właśnie szwagierka ale to też dlatego, że ona chodzący szkielet prawie:baffled: więc nie ma odruchu, że może być zazdrosna bo sama już nie ma z czego chudnąć hehe:-p No ale my kobitki czasem też zazdrosne jesteśmy i to niekoniecznie o wygląd, jest wiele innych kwestii - no chyba, że to tylko ja tak niekiedy mam i łapię sie na tym i jestem sama na siebie zła wtedy:no:
 
Gaja wiesz co, jeśli chodzi o kobitki z rodziny to zazdrosna nigdy nie byłam:no: raczej jak już coś mówiłam to na zasadzie, że " co ona wyprawia.. " albo " mogłaby zadbać o siebie " ale to nie z zazdrości tylko , żeby wywlec ich wady :p :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: zresztą.. po co sobie tym głowe zawracac , ja to ja i nigdy nimi nie będę jak coś a nawet nie chce, to one chca być mną ( niech żyje skromność..narcyz, narcyz... )

Edytka, super, że wypad pod namioty udany :-) ale najlepsza motywacją, że to, że komuś innemu sie udało :-) to prawda..
 
A ludzie zawsze będą gadać. U mnie w pracy najpierw baby gadały (za moimi plecami oczywiście), że jestem za gruba, boczki mi wyłażą i takie tam, a teraz (te same) mówią że ze mnie chudzielec i wogóle. A jedna z nich sama do mnie przychodziła i mówiła jak dużo schudłam, że fajnie i wogóle, żebym powiedziała co robiłam, bo ona też chce :szok:.

Gaja no ja właśnie napisałam, że sama byłam zazdrosna :zawstydzona/y: i dlatego chciałam schudnąć, taka nasza natura chyba.

Idę sadzić pomidory.
 
Hej Haj Heloł:-)
Wreszcie mam chwilkę żeby coś w spokoju napisać. Całą sobotę spędziliśmy na wsi fajnie że było ciepło
to przynajmniej mały się wybiegał. Wczoraj zaś nie dałam już rady wejśc musiałam pakować starszaka na zieloną szkołę i mam tym samym tydzień spokoju:-).Dzisiaj rano o 7 wyjechali dobrze że pogoda się poprawiła.

Mateuszkowa fotka świetna, ale ty chuda jesteś :tak::tak::tak:a synuś jaki duży mój jest chyba taki sam a rok starszy heh

Edysiek zazdroszcze wypadu pod namot:-). My też jeździmy zawsze nad takie pole namiotowe strzeżone tam jest jezioro i fajnie wogle bo facet nie wpuszcza młodziezy tylko właśnie rodziny z dziecmi, ale z małym to myślę że chyba jeszcze za zimno na noc. Milego sadzenia:-)

Gaja ja zauważyłam że mój jak się za duzo wybiega to też potem niespokojnie śpi może to z przemęczenia:confused: niewiem. A co do grilla to ja już normalnie nie mogę patrzeć kiełbasy wogle nie jadam i zrobiłam sobie szaszłyki z papryką pieczarką i piersią pycha normalnie tylko zapomnialam o cebuli. Były fajnie i małokaloryczne nie licząc małego piwka to spoko by było;-).

Alusia fajnie że już masz z głowy prezent dla męża ja zawsze mojemu daję kasę bo nigdy niewiem co by chciał.on zawsze mowi że ma dla mnie swojego tulipana:-D. Miłego przygotowywania ;-)

A co do dziewczyn w mojej rodzinie to u mnie nibywszystkie chude ale co niepomalowane tłuste włosy i ogromy cellulit i co im z tej chudości jak takie niechluje. Jak bym miała wygladać tak jak one to ja już wolę być gruba :-D:tak:.
 
A co wy tak kiepsko z tym pisaniem dziś? Weekend się już skończył;-)
Ja godzinę temu do domu wróciłam, nałaziłam się z Maksem tyle, że nóg nie czuję a do tego ukrop niesamowity aż spódnica do tyłka mi sie kleiła:dry:

Teraz młody usnął a ja pomidorową gotuję i szczerze nie mam ochoty gotowac drugiego dania ale zupę zję tylko Maks i T. a reszta nie ruszy to może jakieś naleśniki wymodlę:rofl2: Bo ja owsianke z bananem zjadłam i nic więcej nie zmieszczę, potem ewentualnie coś koło 17 może jajko na miękko albo sałatke zrobię sobie:tak:


Aaaaa i z rana zaliczyłam 45 minut ćwiczeń ale wam napiszę, że jak ciepło to zdecydowanie ćwiczenia gorzej idą, spociłam sie i kleiłam a jak chłodno to tylko sie rozgrzewam:tak:


Edytko Miłosz miał mieć zieloną szkołe ale że zmieniła sie im wychowawczyni to nie jadą bo ona nie może bo ma dziecko (3 letnie)
 
Editek, fakt duży chłopak z niego :-D ( ok 81 cm i 10,5 kg ) ale mnie to cieszy :-D:-D

Gaja a no posucha coś tu, Ala usprawiedliwiona, ale Jola i Aga ????????? oby miały dobre wytłumaczenie :D
 
reklama
Dorota Maks nie wiem ile mierzy dokładnie ma krótkie nogi i długi tułów bo ubranka np spodnie 86-92 cm a bluzki 92-98:-D I waży 14,5 kg:tak: póki co w 6 m-cy 0,5 kg przybrał dobrze wygląda to się nie martwię:-p
 
Do góry