Już po egzaminie, oczywiście zdany.
Katechetka ich pytała z modlitw, przykazań i takich tam, ale nasz ksiądz i tak co roku dzieciom egzamin robi.
Najpierw mnie zwalił z nóg pytaniem co to jest sakrament

to ja sama nie wiem, a co dopiero dziecko. No ale wymieniła sakramenty, powiedziała do jakiego przystępuje i ok. Potem jeszcze pytała formułkę spowiedzi i na końcu czy się modli i było po egzaminie.
A ja taka głodna byłam, że szok

Bo w domu obiadu nie zjadłam tylko od razu poszłyśmy. Ja to bym chyba na głodówce nie dała rady.
Jak wracałyśmy do domu to kupiłam sobie wątróbkę. Usmażyłam z cebulką :-) pyyycha.
I wstawiłam ziemniaki na kopytka.
Mateuszkowa a nie gotujesz kotletów sojowych, tylko moczysz

Ja wrzucam na wrzący bulion (czyt. kostka rosołowa + ząbek czosnku) i kilka minut gotuję, jak ostygną to panieruje w jajku i bułce.
Kropeczka tak myślałam, że kropeczka to synek, no ale teraz tutaj Ty jesteś kropeczka ;-)
Alusia kiepska sprawa z tym autem :-( Ale nie martw się nam też zostało jakieś 100 zł na koncie, a gdzie koniec miesiąca

Pewnie trzeba będzie uruchomić karte kredytową
Gaja ale mi smaka na truskawki narobiłaś
A właśnie
Mateuszkowa nie ma co zganiać, że nie biegasz bo zimno
Wczoraj rano jak jechałam do pracy to było -2. Oczywiście rowerem jechałam, ale rekawiczki i kaptur na głowę i jazda :-)