reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Edysiek, dziękuje. :)

Mateuszkowa, ale wtedy byłam naprawde bardzo nastawiona na schudnięcie. Rano duża owsianka, obiad na parze, warzywa, czasem jakaś pierś z kurczaka, o 15 lub 16 i nic więcej. Tak bardzo chciałam schudnąć, że nawet jeść mi się nie chciało i wydawało mi się, że za dużo jem. I biegałam prawie godzine. I wcale nie byłam taka zmęczona tym, miałam więcej energii niż teraz jak jem więcej i nie biegam. I byłam jakoś bardziej zadowolona? :D Nie wiem, obrączki jeszcze na palcu nie mam, ale miałam taki zwykły różowy plastikowy kwiatek, i do mnie, że dziecko już chwyta i jak chwyci i sobie krzywde zrobi to co wtedy, a nawet ostrego kancika nie było na nim. I jeszcze do mnie, że ubranie to dobre mam do dzieci. Żadnych cekin czy innych duperelów na ubraniach bo jak buzią złapie oderwie i sie udławi. Co za czarne scenariusze ta baba ma. Nie powiem, bo lekarzem jest bardzo dobrym, ale z tymi pierścionkami i ubraniem to mnie zamurowała. Potem się zachwycała moją marynarką, tak jej się podobała. Pierwszy raz taka dziwna była. o,O
 
reklama
Dzieki dziewczyny za sugestie ale ten z korona poszedl jednak za 40€ plus przesylka wyszlo tez prawie 50 to ja juz wole tamten kupic:)
Edysiek pojezdzi nim w tym roku i w nastepnym mysle tez... tak na 5 lat dopiero jej kupie prawdziwy rower z pedalami.
Wiecie co,ja malej podawalam sloiczki i moze dlatego mam teraz taki problem z jedzeniem :/..chociaz tez nie do konca,bo ziemniaki,makaron-wszystko ona je...tylko zawsze musi byc tak samo podane-wizualnie...bo jak makaron bedzie zielony albo cos innego nie tak to juz jej sie nie podoba i nawet nie skosztuje ...mimo,ze to ,to samo...ale inaczej wyglada.

Toxi ja chudnac jadlam wszystko ale codziennie spacerowalam..i to nie zwykle spacerki tylko meczarnia pchania wozek pod gore-wozek 10 kilo mloda drugie tyle,jak weszlam juz pod te gore to ledwo oddech lapalam...i wedlug mnie najwazniejsze to codziennie porzadnie sie zmeczyc!!:tak: oczywiscie ograniczalam wszystko,nie obzeralam sie do tego a6w i bylo pieknie :-) ale w sumie bez zadnych wyrzeczen i bez zdrowego jedzenia...bo normalnie gotowalam dla 3 chlopa bo to byl czas co mielismy u siebie dwoch braci mojego meza co pomagali przy budowie naszego domu...gotowalam dla nich ale tez i sama to jadlam-a i tak schudlam. I teraz czuje ,ze tez sama mi waga poleci..wiosna dopiero sie zaczyna,ale ja tylko slonce za oknem zobacze to zaraz chce z domu wyjsc i nie mysle o jedzeniu.

Dobra,uciekam do meza,kapie sie i na cos liczy :-D
 
Jolita, na mnie twoje metody by nie podziałały. Ale ja jestem zdania, że każdy zna siebie najlepiej, swoje ciało i swój organizm. Na jednego działa to, na drugiego to, a na trzeciego jeszcze coś innego. I w sumie co nam ułatwia schudnięcie to innemu może nie pomóc? Ja np. jak już w odchudzanie włączam herbatki, tabletki i różne inne dodatki to przestaje chudnąć bo wiem, że popadam w paranoje, w obsesje i cierpliwość mi się kończy. I wcale te piguły nie pomagają. Ale wiesz co, kiedyś już ważyłam 85 kg i chciałam schudnąć, to też jadłam normalnie, duże śniadanie, drugie śniadanie, buła i jabłko, normalny obiad i lekka kolacja, nie liczyłam kcal, nic wielkiego nie robiłam, pół godziny jeździłam rowerem po lesie, i w 3 miesiące straciłam 25 kg. A więcej już mi się nie udało bo też zaczęłam już w paranoje popadać. A jak urodziłam Maksia to na mnie to nie działało, dopiero ruszyło jak zaczęłam gotować na parze i jeść owsianke. I nauczyłam się smacznie gotować na parze, bo kiedyś wszystko mdłe mi wychodziło. :D


Dziś znowu odpuszczam a6w, nie dajeee radyyy. Brzuch boli nadal, Nawet piguły mi nie pomagają. :< idę spać, dobranoc. :)
 
Dzień Dobry Kochane ;*
Moje dzieci mnie wykończą. Jasio wstał 5.10 ;/. Wczoraj mnie nie było bo byliśmy w sali zabaw 2h a potem była jeszcze u kosmetyczki no i na zakupach. Teraz będzie mnie coraz mniej bo będziemy siedzieć na podwórku :)

Toxicstar ja Cię też podziwiam za to nie jedzenie po 16. Ja postaram się nie jeść po 18 może też da jakieś efekty ;)) A ta baba to jakiś kosmos :)

Jolit@, Mateuszkowa naprawde nie zazdrosze Wam tych problemów z jedzeniem. Chociaż u mnie znowu jest tak że mały zje wszystko a Jasio najchętniej jadlby tylko słodycze ;/ Obiad nie bo woli tik taki albo batona ;/ Tak mi go teśćiowa nauczyła. Chociaż ostatnio pare razy ją opieprzyłam za to i zaczełą kupować im owoce. Truskawki, banany, jabłka ;)) więc nie jest źle ;))

Jolit@ ja nawet nie mam się gdzie tak męczyć więc Twoja metoda odpada. Owszem jeżdze na rowerku i wogole ale jakoś po nim i tak nie czuje wielkiej różnicy.
 
Mam wolną chwilę to zaglądam ;-)
Nie dość, że wczoraj nie miałam za bardzo czasu pisać, to jeszcze Angela mnie nie dopuszcza do kompa, bo gra w Simsy, ma od kilku dni i nie może się nacieszyć :tak: Ale sprytne to moje dziecko, bo juz znalazła w internecie kod jak zwiekszyc sobie kasę :-D


Wiecie co,ja malej podawalam sloiczki i moze dlatego mam teraz taki problem z jedzeniem :/..chociaz tez nie do konca,bo ziemniaki,makaron-wszystko ona je...tylko zawsze musi byc tak samo podane-wizualnie...bo jak makaron bedzie zielony albo cos innego nie tak to juz jej sie nie podoba i nawet nie skosztuje ...mimo,ze to ,to samo...ale inaczej wyglada.

To tak samo jak Angela, ona musi mieć swoje sprawdzone jedzenie i jak coś choć wygląda nie tak to już nie je :no: A jak zrobię coś nowego to nawet nie spróbuje.
Niby teraz już je dużo, ale to dlatego że ja z reguły gotuję to co ona lubi. No a jak zrobię coś czego ona nie chce to trudno :-p
Jolita, na mnie twoje metody by nie podziałały. Ale ja jestem zdania, że każdy zna siebie najlepiej, swoje ciało i swój organizm. Na jednego działa to, na drugiego to, a na trzeciego jeszcze coś innego. I w sumie co nam ułatwia schudnięcie to innemu może nie pomóc?

To jest prawda, że każdy musi znaleźć sposób na siebie, bo na każdego co innego działa.
Teraz tyle jest tych różnych diet, porad i wszystkiego w internecie, że wystarczy dobrze poszukać, przeanalizować wszystkie za i przeciw i na pewno cos się znajdzie. Ja tak zrobiłam :tak:

A i dziękuję za miłe opinie o moim nowym avatarze :-)
 
Edysiek ja właśnie ściągam Simsy wszystkie częsci ale dla siebie bo uwielbiam :)) więc wiem że to pochłaniacz czasu :D ;)
A na którą dzisiaj pracujesz?
 
Dzień dobry:-)
Dzisiaj teście się zapowiedzieli więc ciesze się niezmiernie.. :confused2::confused2::confused2:

Edysiek, fajnie, że już wszystko macie :-Dpewnie zostały już dodatki typu buciki itp. ?

Toxi może ta lekarka po prostu się martwiła na wyrost, ale fakt dzieci lubia pożerac guziki z bluzek, ja też odpuściłam 6w znowu ;( kurcze robiła bym ale nie jestem w stanie :/ źle mi z tym, ale może dzisiaj zrobie, powinnam już robić kolejne serie a dalej jestem na 3x10 , mam wrażenie, że jak nie cwiczę to odrazu grubne :confused2:

Jolit@ a oglądałaś 1 odcinek „ na pomoc zawadzka” ? tam jest tez problem nie-jedzenia 4 latka, masakra, zobacz sama..

Alusia witaj :-D mój dziś wyjątkowo wstał po 6.. bylam w szoku bo sama obudziłam się przed 7..
 
Mateuszkowa cieszysz się na przyjscie teściów? Ja swoich lubie ;) a teściową najbardziej :) wczoraj byliśmy w sali zabaw i za 2h zapłaciła dzieciakom :) ostatnio niedziele w Istebnej też zaplacili więc nie narzekam :)) ;))
Kurcze dzisiaj miałam jechać do mojej matki umyć jej okna ale wkurza mnie to i nie jada ;;/ ;/
Moi rodzice są dziwnymi ludzmi i w żaden sposob nie możemy się dogadac...
 
witam,
co do sexu to łazienka to oczywiście jest nieraz w tym celu wykorzystywana - jedyne pomieszczenie na stałe nie zajęte przez dzieci:-D:-D:-D.

A ja jakos ochoty na śniadanko nie mam, piję 2 kawę chyba cos z ciśnieniem jest bo spałam dobrze w nocy bo Maks na nurofenie był i rano dętka:dry: Chyba się zmuszę do ćwiczeń bo jak rozruszam kości i mięśnie to może energia wróci?:confused:

Co do temetu teściów to ja mam takich, że dokładnie nie wiedzą chyba jak wnuki mają na imię, teściowa od jakiegoś czasu tylko przychodzi po Miłosza w niedzielę do kościoła bo ona zagorzała dewotka krzyżem w nim siedzi ale to pewnie i tak cos szwagierka nagadała, bo kiedys się jej żaliłam, że nasze dzieci sa jakieś gorsze bo dziadki jakoś ich chyba nie akceptują itp itd i zaczęła przychodzić ale nic więcej, ani nie weźmie do siebie, ani nie zaprosi, nawet w święta już sie nie spotykamy. Bo dla mnie to bez sensu na siłę w święta chodzić bo tak wypada:dry: Za to moi rodzice to jak u Alusi wsio moim dzieciom dadzą, moja mama często ubrania kupi, słodkości, zaprasza na obiady, wręcz czasem sama zabiera ich do siebie bo np przez cały tydzien ich nie widziała:tak: A moje dzieci kochaja ich bardzo:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry