reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Cześc laseczki :laugh2:

Zarobiona jestem jak wół, normalnie nie wyrabiam się...A tu jeszcze sis z zielonej zadzwoniła że oto jutro przyjeżdża do mnie i będzie 3 dni. Suuuuper, bardzo się ucieszyłam, ale chyba na te kilka dni muszę firmę za kołku zawiesić..no, zresztą zobaczymy, dziś podgonię, jeszcze powystawiam i porobię pare aukcji, jutro rano też, po południu wystawię co będzie gotowe i tyle chyba ;-)

Już mi zapowiedziała, że idziemy na miasto:tak:

Wczoraj przy okazji robienia zdjęć do aukcji poprzymierzałam parę ciuszków i tuniczek i kurczę jest dobrze:tak: Prawie wszystkie 38 leżą jak ulał:szok: Ucieszyłam się jak nie wiem, wybrałam sobie 3, jedną założe na miasto, drugą na swoje urodziny, 3 na imieninki tesciowej a potem wszystkie wystawię;-) oto korzyści płynące z mojej roboty - stały nieprzerwany doplyw nowych ciuchów, które można zmieniac co chwilkę :-D

Zaliczyłam dentystę i fryzjera wczoraj, dieta utrzymana, wczoraj rygorystycznie, ale naprawdę nie mam kiedy jeść, chcę nadrobic jak najwięcej pracy bo teraz znów na powaznie do roboty wezmę się dopero pewnie po tym zwariowanym, imprezowym weekendzie :-p

No nic, uciekam do roboty, odzywajcie się dziewczyny :)
Iwona, Marysia - haaaalllloooo:rofl2:
 
reklama
zalamac sie mozna ...waga w gore.A pozatym ,wkurzalam sie ,bo do 17 niemialam neta. br...no i mala pokazuje dzis na maksa swoje mozliwosci , padamy i dobranoc
 
witajcie
chcialabym sie przyłaczyc -moge ??
mam do zrzucenia ok 11 kg po ciąży (nazywam to efekt Nicolka -coreczka ma tak na imie hehe)
dodatkowo z racji wykrytej choroby ( silny refluks żołądkowo-przełykowy + przepuklina przełyku )
:-(musze przejsc na diete i schudnac kontiecznie
niesttey nie jest to takie proste
waze 56 kg ale ma 150 cm wzrostu wiec wygladam jak pulpet !!
duzo poszło mi w brzuch :-(
wygladam jak kobeta w 5 miesiacu ciazy :-(((
z tego wszystkiego prawie wogole nie wychodze z domu
wstydze sie okropnie
przed ciaza wazyłam 46 kg i było akurat a czułam sie REWELACYJNIE !!!
a nie tak jak teraz non stop bym spala i czuje sie taka ocieżałą :-((


maz załatwił mi dzis rowerek treningowy
cos tam musi jeszcze przy nim porobic i bedzie jak ulał hehe

zastanawiam sie nad kupieniem takich pojemnikow do gotowania na parze (niewiem jak to sie fachowo nazywa jest pojemnik pod pojemniekim i sie gotuje na parze )

zastanawiam sie czy warto ?
moze macie to prosilabym o opinie

wiem ze nalezy jesc duzo warzyw ale raczej gotowanych

a co z owocami
bo z tego co mi wiadomo to np banany tucza
wiec moze wiecie jakie owoce nalezy jesc i z tegao co słyszałąm to równiez najlepiej bez skorki
jezeli ktos ma przepis na sałatke owoc
owa to byłabym wdzieczna

a co z cherbata np zielona ?? mozna pic ?

ja kawy nie pije od zawsze nie smakuje mi
alkoholu równiez nie tykam
:tak:

tylko moj naług to coc
a cola :szok::baffled:
pozdrawiam asia
 
Ostatnia edycja:
Iwona, nie przejmuj się tak bardzo, że waga chwilowo w górę. Bierz się w garść i do roboty.

Pchełka - witaj :-D I dziękuję za miłe słowa pod moim adresem:tak:
Co jem...pieczywo chrupkie, warzywa - surowe i gotowane, raz dziennie jakiś owoc - z reguły jabłko lub ananas z puszki, czasem nektaryna. Bananów nie jem, nie lubię poza tym, jak napisałaś, mają sporo kcal. Jajka gotowane, piers z kurczaka gotowana, ryba gotowana, chuda wędlina, mnóstwo jugurtu naturalnego. Dodatkowo wspomagam się witaminami.
Ja tez jestem colożłopką, ale preferuję colę 0 więc można pić, no i doskonale zabija u mnie głód na słodkie.

Garnków do gotowania na parze nie mam, gotuję normalnie, w wodzie, staram się tylko krótko żeby nie rozgotować warzyw.
Przepis na sałatkę owocową - 1 puszka ananasa, 1 puszka brzoskwiń, sałata lodowa, 2 różowe lub zielone graipfruty, jogurt naturalny, wymieszać ;-) i już:)

Herbatę zieloną można, działa oczyszczająco, ja osobiście nie znosze jej smaku, więc nie piję.

Moja metoda to NŻT ( nie żryj tyle :-D ). Nie jem makaronu, ryżu ani kasz, chleba, tłuszczów, słodyczy, żadnych zmażonych potraw, sera żółtego, tłuszczy do smarowania. Nie piję tez mleka bo akurat działa na mnie zgagowo, ale rekompensuję sobie jogurtem naturalnym i wapniem.
Czasem słaba kawa z połowa łyżeczki cukru lub łyżeczką dziecięcego rozpuszczalnego kakao.
Alkohol u mnie weekendowo, jakoś tak wychodzi, że w weekendy zawsze jakaś imprezka wpadnie, wtedy odpuszczam trochę dietę.

Aha, ja licze kalorie. Ustawiłam górna granicę na 1000 kcal, z reguły jednak wychodzi mi mniej, trochę zapracowana jestem i nie mam czasu na jedzenie.
Tu popełniam podstawowy błąd dietetyczny, mianowicie jem dwa posiłki dziennie, czasem 1 owoc pomiędzy dodatkowo. To za mało, ale nie mam czasu by to zmienić, zresztą akurat mi taki system odpowiada. Ale powinno sie jadac 5 małych posiłków dziennie - 3 główne i dwie przekąski.

Stosuje też kosmetyki ujędrniające by skóra ładnie się zchodziła i nie zostawałay jakies koszmarne obwisy, polecam, ale tu też wymagana żelazna dyscyplina i konsekwencja...Tego nie odpuszczam nawet jak padam na twarz..

Zresztą, dieta to w ogóle test Twojej wytrzymałości, odporności na pokusy, charakteru i w ogóle. Bez tego...hm...długa droga...

Pozdrawiam, pisz częściej, u nas tak pusto, że czasem myślę że na cale forum tylko 3 osobo mają cokolwiek nadwagi do zbicia.

A Twoje 47 kg...rany, dla mnie chyba poza zasięgiem orbity...
 
Al.Szyszkowska
dziekuje za cenne rady :-)
zaczynam start od jutro
dzis jade zakupic troszke jogurtow itp

a powiedz mi jeszcze używasz jakis przypraw do do potraw ktore gotujesz ?
ja niewiem jakie warzywa mam jesc jedyne co mi przychodzi do głowy to sałata i marchełka pomidor i ogórek :eek: troszke mało tego

a witaminki to takie "zwykłe " np vigor ???

wiesz ja od uroszenia coreczki walcze z anemia z niedoboru zelaza
całe 2 lata walcze i nie moge z tego wyjsc ale przymuje tabletki zelaza (samo zelazo )
nad witaminkami sie zastanawiam ale niewiedziałam jakie
i jeszcze pytanko wiem ze pieczywa nie nalezy jesc

ale ostatnio znajomy duzo stracił na wadze i polecił mi

chlebek peklowy - bez konserwantow i bez drożdzy
podobno rewelacja w smaku troszke bezjałowy ale chyba takie "zdrowe jedzenie " takie jest
ja przed ciąża wazyłam 46 kg ale jestem niska wiec było ok
a teraz rowne 10-11 kg w plusie wiec masakra
pozdrawiam asia

ps. od kiedy stosujesz diete ?
kiedy było widac pierwsze takie wieksze efekty
i czy czasami pozwalasz sobie na "odrobine szalenstwa " np wypad na kebaba :-p
 
a brzoskwienie i ananasy z puszki mozna jesc ?

ja dodatkowo postanowiłam rzucic palenie :zawstydzona/y:
wiec pewnie znowu co nieco wpadnie
powiedzcie mi co mozna zajadac " na głodzie nikotynowym "
np paluszki słone ?
 
pchełka nigdy prze nigdy nie zaczynaj od jutra, zacznij od dziś!:tak:
iwona może przed @ jesteś?
Szyszka no zazdroszczę tej 38:tak:, jestem pełna podziwiu dla Ciebie

A mnie w tamtym tygodniu waga skoczyła do 85,2 kg, teraz mimo @ wróciła do 84,5 kg i tak czuje ze juz ze 2 lata jestem na tej wadz:-D, aż i sie nie realne wydaje ze kiedyś ujrze z przodu 79 albo chociaż 83,9 kg
 
Wszelki duch...:-D Umi witamy ;-)

Pchełka, moja dieta trwa około 4 miesiące. Najszybsze efekty widać było na początku, teraz tempo zwolniło i to znacznie, trzeba zacisnąć zęby i trwać.
Owoce z puszki niewiele róźnią sie od tych zwykłych, więc można, byle nie za dużo.
Przyprawy: sól, pieprz, wszelkie zioła, które lubisz.
Warzywa : oprócz tych co wypisałaś, jeszcze buraki, cukinia, papryka, pietruszka, seler, dynia, por, fasolka szparagowa, brokuł, kalafior, rzodkiewka, rzepa, kalarepa
Na przekąski do rzucania palenia polecam marchewkę pociętą w słupki, czasem rodzynki , możesz żuć gumę.
Pluszki, chipsy, ciasteczka, chrupki, orzeszki odpadaja jeśli zależy Ci na diecie.
Wyskoki - moje najgorsze przestępstwa to piwo, popcorn, raz pieczywo czosnkowe...Unikam kebabów, pizzy i innych takich pyszności...

A witaminy kupuję takie musujące - z biedronki vitanella czy jakoś tak - piję multi, żelazo i wapno
 
reklama
Owoce z puszki np ananasy mają w sobie o wiele wiecej cukru niż zwykłe wiec ja nie polecam na dłuzszą metę:sorry:, lepiej kupić mrożone.
 
Do góry