reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Marchewka dzialk zatwadzajaco.....jak mojs ynek byl maly i zaczelam mu obiadki wprowadzac.zjadl za duzo marchewki to kupki byly zbite.
Buraczki dzialja rozluzniajaco.
Skor zacidka pupke to moze jej sie zle to z bolem kojarzy.
Czytslam ejszcze o delkiatnym masowaniu okolic odbytu .Na oliwke...........z wierzchu masujesz robiac delikatne koleczka delikatnie uciskajac.

spróbuję jeszcze tego... marchewka idzie w odstawkę...

Dzięki Dziewczyny :*
 
reklama
u nas na zaparcia pomogły buraczki,marchewkę odradzam.Jadłam też śliwki.Termometr :no::no::no:jeśli jest pupka zraniona,mała po prostu boi się zrobić kupkę,bo jej się kojarzy z bólem....
Zawsze mi mówiono,że należy pić dużo płynów,najlepiej wody 2,5 litra dziennie.

i ciekawy artykuł o laktacji
MamaNaCzasie: Jakie produkty można jeść w pierwszych miesiącach laktacji?
i ten o zaparciach
Niemowlak - Stolec i zaparcia. Informacje na temat niemowlaków
dzięki :tak: marchew poszła w odstawkę i jem buraczki i dużo błonnika.dzisiaj mąż kupi herbatkę humana od bolu brzuszka, podobno tez pomaga.
 
a rumianek? czytałam, że pomaga , jest rozluźniający i ławiej dziecku jest zrobić kupkę tylko trzeba uważać bo dzieciaczki czasami mają na niego alergię.

A my byliśmy 3 dni w szpitalu. Pediatra po wizycie w domu i wysłuchaniu nas, że dziecko jest bardzo niespokojne zarówno gdy śpi jak i nie śpi, stwierzdiła, że to nie jest normalne, że Oleńce coś dolega i kazała szybko do szpitala... Zrobili jej wszystkie badania, pokłuli maleństwo niesamowicie i wszystko wyszło ,że jest ok a stresu i łez nie było końca... To "tylko" kolki :cool:. Męczy się malutka niesamowicie, nic nie pomaga na te kolki...:-:)-(

Przyszła też do mnie w szpitalu pani Ania od laktacji. Super kobietka! Monisia dziękuję za telefon!!
 
Aniamacek,bardzo się cieszę,że mogłam pomóc :-):-):-)
A na kolki próbowałaś może polskich kropli"BOBOTIC",to odpowiednik tych kropli "SAB SIMPLEX",tyle że tańszy,no i dostępny w każdej aptece,a podobno bardzo skuteczny,moje znajome sobie go chwalą.Może spróbuj tego???
 
a rumianek? czytałam, że pomaga , jest rozluźniający i ławiej dziecku jest zrobić kupkę tylko trzeba uważać bo dzieciaczki czasami mają na niego alergię.

A my byliśmy 3 dni w szpitalu. Pediatra po wizycie w domu i wysłuchaniu nas, że dziecko jest bardzo niespokojne zarówno gdy śpi jak i nie śpi, stwierzdiła, że to nie jest normalne, że Oleńce coś dolega i kazała szybko do szpitala... Zrobili jej wszystkie badania, pokłuli maleństwo niesamowicie i wszystko wyszło ,że jest ok a stresu i łez nie było końca... To "tylko" kolki :cool:. Męczy się malutka niesamowicie, nic nie pomaga na te kolki...:-:)-(

Przyszła też do mnie w szpitalu pani Ania od laktacji. Super kobietka! Monisia dziękuję za telefon!!
patrzę, że nie tylko mój pediatra zamiast zbadac to dziecko do szpitala kieruje... ja zrobiłam badania na własną rękę i cieszę się, że oszczędzilam maleństwu pobytu w szpitalu. u nas zaciskające się zwieracze i niemożność puszczenia bąka i zrobienia kupki były powodem niepokoju. Ale do tego sami doszliśmy bo pediatrzy nie biorą pod uwagę że rodzice znają lepiej swoje dziecko. Mówiliśmy jej, że ona się napina i stęka jak na kupę, a ona ją do szpitala... Pomogliśmy jej czopkiem glicerynowym i było lepiej. Na ból brzuszka - poszliśmy do homeopaty i dał leki, które w ciągu dwóch dni pomogły.
 
Natalunia a może możesz dać namiary na tego homeopatę? Bo od zmysłów odchodzę mała tak jęczy i stęka nawet przez sen... męczy się okropnie a domowe sposoby nic a nic nie pomagają a ja jestem na skraju wyczerpania... Spróbuję jeszcze tych kropelek co monisia poleca, może będą skuteczniejsze niż esputikop, ech.
Z tymi pediatrami to fakt, maszNatalunia rację . Tylko nam powiedziała,że to może być zapalenie płuc... baliśmy się ryzykować i temu pognaliśmy do szpitala. A na szczęście płuca zdrowe.
W szpitalu dostałam też numer telefonu do pediatry z UDSK, która przyjmuje prywatnie na Sienkiewicza i pomogła na to samo podobno synkowi dziewczyny z którą leżałam na sali. Tylko zastanawiam się skoro w szpitalu powiedzieli , że na te kolki i jelitka nic nie ma(żadnych leków) samo musi przejść to jak raptem prywatnie jakieś leki się znalazły... Zresztą boję się dawać jej coś więcęj niż homeopatyczne... jest jeszcze taka malutka.
 
Natalunia a może możesz dać namiary na tego homeopatę? Bo od zmysłów odchodzę mała tak jęczy i stęka nawet przez sen... męczy się okropnie a domowe sposoby nic a nic nie pomagają a ja jestem na skraju wyczerpania... Spróbuję jeszcze tych kropelek co monisia poleca, może będą skuteczniejsze niż esputikop, ech.
Z tymi pediatrami to fakt, maszNatalunia rację . Tylko nam powiedziała,że to może być zapalenie płuc... baliśmy się ryzykować i temu pognaliśmy do szpitala. A na szczęście płuca zdrowe.
W szpitalu dostałam też numer telefonu do pediatry z UDSK, która przyjmuje prywatnie na Sienkiewicza i pomogła na to samo podobno synkowi dziewczyny z którą leżałam na sali. Tylko zastanawiam się skoro w szpitalu powiedzieli , że na te kolki i jelitka nic nie ma(żadnych leków) samo musi przejść to jak raptem prywatnie jakieś leki się znalazły... Zresztą boję się dawać jej coś więcęj niż homeopatyczne... jest jeszcze taka malutka.
Prześlę Ci nr na prv. Ten homeopata jest pediatrą i pracował w UDSK. Moja mała ma problem ze zrobieniem kupki... I nic na to nie pomaga. Jak jej czopkiem nie pomogę to biedna aż zanosi się płaczem... Tylko nie wsadzam jej czopka i zakładam pieluszkę, tylko traktuję czopek jak termometr.Wiem, ze źle robię przyzwyczajając jej zwieracze i jelitka, ale nie potrafię patrzeć jak się męczy...
 
reklama
dziewczynki ja trochę z innej beczki...

macie jakiś dobry lokal na chrzciny?
ja szukam szukam inic do głowy mi nie przychodzi...

Byłam w gracji na małej sali na chrzcinach i mają tam łóżeczko dla malucha i pokój. w Amadeo też robią chrzciny, w gołębiu. Zależy ile na to przeznaczysz kasy i ile osób będzie na chrzcinach. no i w którym kościele/cerkwi chrzcisz... bo im bliżej będzie lokal tym lepiej.
 
Do góry