Agak29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2005
- Postów
- 577
Wklejam swojego posta z innego forum.
Dziewczyny podejrzewam że mój Patryk też jest dzieckiem autystycznym. Dzisiaj byłam z nim na badaniu słuchu bo mam wrażenie że on niedosłyszy. Czasami reaguje od razu ja go poproszę żeby do mnie przyszedł a czasami mogę wrzeszczeć a on stojąc obok nawet głowy nieobroci. Badanie słuchu wyszło super. Moje podejrzenia potwierdziły panie wykonujące badanie słuchu. Zauważyły brak kontaktu wzrokowego z Małym. Ale mam wrażenie że on unika kontaktu tylko z dorosłymi. Do mnie przybiega tuli sie wchodzi na kolana pokazuje mi na nos oczy uszy brodę buzię. Ja bawię się z Izą (5 lat) w kółko graniaste to podchodzi i bawi się z nami. Rozumie jak do niego mówię zapal światło otwórz zamknij drzwi zrób siku. Jak biorę książęczkę ze zwierzątkami to przewraca kartki i na niektóre pokaże rączką i powie mu miał czy kukuryku (jak ma chęć) jeżdzi samochodami po podłodze i wydaję jakby burczenie silnika, układa weże z klocków bawi się kubeczkami wrzuca klocki o różnych kształtach do odpowiednich otworów. Od kilku miesięcy ładnie śpi w nocy. Ale jak wchodzimy do pomieszczenia gdzie są inne dorosłe osoby to zachowuje się tak jakby ich nie było. Dosłownie ich niezauważa, nie da się wziąść na ręce bo od razu płacze. Tracę rozum ze zmartwienia, już nie wim co robić żeby mu pomóc.
Dziewczyny podejrzewam że mój Patryk też jest dzieckiem autystycznym. Dzisiaj byłam z nim na badaniu słuchu bo mam wrażenie że on niedosłyszy. Czasami reaguje od razu ja go poproszę żeby do mnie przyszedł a czasami mogę wrzeszczeć a on stojąc obok nawet głowy nieobroci. Badanie słuchu wyszło super. Moje podejrzenia potwierdziły panie wykonujące badanie słuchu. Zauważyły brak kontaktu wzrokowego z Małym. Ale mam wrażenie że on unika kontaktu tylko z dorosłymi. Do mnie przybiega tuli sie wchodzi na kolana pokazuje mi na nos oczy uszy brodę buzię. Ja bawię się z Izą (5 lat) w kółko graniaste to podchodzi i bawi się z nami. Rozumie jak do niego mówię zapal światło otwórz zamknij drzwi zrób siku. Jak biorę książęczkę ze zwierzątkami to przewraca kartki i na niektóre pokaże rączką i powie mu miał czy kukuryku (jak ma chęć) jeżdzi samochodami po podłodze i wydaję jakby burczenie silnika, układa weże z klocków bawi się kubeczkami wrzuca klocki o różnych kształtach do odpowiednich otworów. Od kilku miesięcy ładnie śpi w nocy. Ale jak wchodzimy do pomieszczenia gdzie są inne dorosłe osoby to zachowuje się tak jakby ich nie było. Dosłownie ich niezauważa, nie da się wziąść na ręce bo od razu płacze. Tracę rozum ze zmartwienia, już nie wim co robić żeby mu pomóc.