reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Jestem po rozmowie z dyrektorem, mam wspaniałego szefa! :tak:Na prawdę zachował się w porządku, jak człowiek, nie wrzeszczał i nie pouczał, nie gadał, że psuję mu całą organizację pracy. :-)Wracam do starego gimnazjum, na cały etat, na szczęście bez wychowastwa. Do 30 kwietnia mam dać odpowiedź, czy na pewno od września przenoszę się.
Żużaczku nie wiem, czy pojedziemy do Bielska, bo Oluś strasznie kaszle i charczy, dziś jedziemy do lekarza, zobaczymy co powie, czy możemy wyjeżdżać z domu, czy lepiej zostać. Tak jak Ika dzięki za przepisik, też narobiłam sobie smaka i planuję napiec na święta:-). Zapału na razie, nie brakuje.
Pojutrze rodzice jadą do siostry do Niemiec, na jutro ma termin porodu, oby tylko wszystko było dobrze. Filip jest bardzo duży. Zobaczymy.;-)
Oto ulubiony transport domowy Mikołaja:
 

Załączniki

  • DSCN00290004.JPG
    DSCN00290004.JPG
    171,4 KB · Wyświetleń: 32
  • DSCN00320006.JPG
    DSCN00320006.JPG
    215,9 KB · Wyświetleń: 33
  • DSCN00440016.JPG
    DSCN00440016.JPG
    131,5 KB · Wyświetleń: 30
A tu co taka cisza? Powyjeżdżałyście czy co? Nas od jutra nie ma, wyjeżdżamy jednak do Bielska:baffled:. Lekarka powidziała, że spokojnie ,możemy jechać i spacerować. mały ma przyjmować Flagaminę i Nasivin do nosa (oj strasznie tego nie lubi), a Mikołaja mamy doleczyć syropem i Tantuum Verde.Mam nadzieję, ze im się nie pogorszy w Bielsku. Może uda mi się odwiedzić Żużaczka????
Miłego weekendu życzymy, odpoczywajcie! Do zobaczenia!;-)
 
Domek pachnie swieżością,posprzątane tak lubię.
Na weekend nie wyjezdzamy ale jutro obiad u rodziców.A ja jadę o godz 6 rano na cmentarze,o tej porze można sie zatrzymać samochodem potem juz dzikie tlumy.
Mamy amerykańskie Halloween dziś wieczorem czy jakieś dzieci zapukały do drzwi po cukierki?
Miłego wekendowania wszystkim:tak:
 
Jestem, jestem.
Ale nie chciało mi sie pisac.
Chandra 1 listopadowa.
Zakutana w koc wspominałam przy kominku różne miłe chwile z innego życia, kiedy wszyscy bliscy byli jeszcze z nami. ..
Nie lubie dzisiejszego dnia. Nie lubie celebrowania zbiorowego. Nic nie mam do ludzi, odwiedzających cmentarze, ale nie lubie spędów, nakazywania mi, że dzisiaj mam wspominac, i już. Pogoda dzisiaj smęciła się ze mną.
Nie poszlam na żaden cmentarz. Pójdę w innym dniu. Albo wcale nie. Babcia i dziadziuś są ze mną, pogodni, w swoich błekitnych ubraniach, w ogrodzie.
Jestesmy razem w ogrodzie.
A mała siostrzyczka tez biega na bosaka po rajskich trawnikach, nie ma jej tam, w deszczu, błocie, na naszym wiejskim cmentarzu.
Zal mi tych, co dzisiaj zginęli na drogach, bezsensownie, w wypadkach. lepiej, zeby siedzieli w domu i oglądali albumy ze zdjęciami.
Ja nawet albumu nie oglądalam. Leżałam pod kocem i pod zamkniętymi powiekami slajdy z pewnego cudownego lata oglądalam. Jakby mnie babcia fartuchem przytuliła. I dziadzius pachnący pszczolami, jakby dopiero co z pasieki wrocil...
 
reklama
Tez nie byłam. Przesiedziałam cały dzień sama, w pracowni. Reszta rodziny integrowała sie po drugiej stronie ulicy. A ja nie chce do ludzi.
 
Do góry