reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Przepisu nie ma....z glowy pieke.....na tak zwane oko. Z pol kg mąki robie drożdżowe, jak urosnie dziele na dwie cześci, rozwałkowuję, smaruje olejem i posypuję cukrem zmieszanym z cynamonkiem. Potem wycinam kolka szklanką, zwijam kolko w rulonik, skladam na pol, przecinam nozem nie do konca, wywijam w serduszko, maczam w tymże cukrzez cynamonkiem i na blache. Sa to tzw. pluszki, tak moja teściowa nazywa. Mozna zamiast cukru i cynamonu dac twarozek, dzem, co chcesz....
Jak tam sernik, smakowal szwagrowi???
 
Kalina smakował. I to bardzo!
hm.. mojego ciacha na drozdzówke nie da sie rozwałkowac. No ale skorzystam z przepisu na to jak "świstak zawijał":-D:-D
 
Nie mogę czytać wiadomości, oglądać wiadomości sluchac wiadomości.
Mdlo mi. Wrrrrr.
Ja chcę do Szwajcarii...coraz bardziej nasi Bracia kojarzą mi się z Lordem Farquadem.....Nie torturować ciasteczek! Wszystko powiem! Żwirek kręci z Muchomorkiem!
 
Też omijam z daleka wszelkie wiadomości, rzeczywiście mdło się robi na samą myśl. a już myślałam, że gorzej być nie może . a jednak!:sorry2:
Mikołaj jest w domu, teraz moje chłopaki śpią. Ciekawe co będzie jak wsatną obaj? Rodzice tez już pojechali, bo mają liturgię nagrywać do radio, a oboje śpiewają w cerkiewnym chórze. Obowiązki wzywają!
Byłam dziś w pracy podpisałam umowę na nastepny rok, trochę głupio, bo od II semestru muszę złożyć wypowiedzenie:-( i przenieść się do drugiej szkoły. A tu tak miło, pogadałam z dziewczynami z sekretariatu, z paniami sprzątaczkami (takie mam superaśne babeczki na pietrze,że aż szkoda odchodzić) i spotkałam dziewczyny (koleżanki), które tez od września już u nas nie pracują, ze względu na zmniejszoną liczbę oddziałów (redukcja etetów). Smutne co? Pracowały w tej szkole po 12 lat. A teraz muszą się przenosić, dobrze, że chociaż jest gdzie.:baffled:
Kalinko, moja mama robi tez takie drożdżówki, wywija identycznie. Aż mi ślinka pociekła:-p.
 
I też nazywa to-to pluszki, maniu?
U nas nie ma redukcji etatów, u nas dziela oddziały! Zlikwidowano nam od wrzesnia filie szkoly w takiej małej wioseczce Łosince i dwie babeczki z tej filii przenieśli do nas, i żeby nie stracily pracy, wójt podzielił przedszkole na dwa oddzialy, pięiolatki osobno poszly i te dwie poszly do pięciolatków. Klasy mamy 12 osobowe, żeby bylo więcej etatów...pewnie w miescie z tego 1 klasę 24 osobową by zrobili, ale nasz wojt stary komuch ;-) i olewa kapitalizm. P{owiedzial, ze nikt z nauczycieli nie straci pracy, jak go wybierali, no i nikt nie stracil jeszcze.
Nawet przyjmują u nas, jedna doszla rusycystka mlodziutka, doszly zajęcia korekcyjne fizjoterapeutyczne, i zespol kompensacyjny dla dzieciakow z brakami. I mamy angielski od zerowki. jestem dumna z naszej szkoly!
Rzucają u nas forsą!
:-)
 
Właśnie spadł mi skaner (prawie na głowę), trzęsę się jak galareta. No i nie działa!!!:wściekła/y: Jestem strasznie an siebie wściekła, a co powie M.?????:angry::angry::angry:
 
Nie Kalinko, moja mama nazywa je po prostu drożdżówkami lub bułkami, a my zawsze mówilismy na nie "bułeczki mamusi".
Co do szkoły, to rzeczywiście nieźle Wam się powodzi, u nas nie może byc mniejszej klasy niż 24 osoby, a o 12 nawet nie ma co marzyć. My mamy nawet 32 osobowe. A językowcy maja klasy podzielone na pół i narzekają:angry:. Też bym tak chciała:baffled:. Dyrektor dziś strasznie się zdziwił, gdy mnie zobaczył, że już w szkole, cóż tam robię? A przymusowe formalności to kto za mnie załatwi? Żeby mi potem męża po sądach ciągali????:szok:
 
reklama
Właśnie spadł mi skaner (prawie na głowę), trzęsę się jak galareta. No i nie działa!!!:wściekła/y: Jestem strasznie an siebie wściekła, a co powie M.?????:angry::angry::angry:

niech M się cieszy, że Twoja głowa działa. Skaner rzecz nabyta.:tak::tak: A jak mu przyjdzie do głowy złorzeczyć to go trach tym skanerem po łbie.:-D:-D
 
Do góry