reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Mania. bardzo dziękować!!

0879a6968d57e68bmed.jpg
 
reklama
No no Żużak kartony robią wrażenie :-)
Kalinka z okularami szczerą prawdę mówię :-)
Shomna, córcia boska, bardzo się zmieniła, widać, że włosy ma po mamie :tak:
Klikam z klapota sąsiada, nasz komp padł na amen. Fajnego mamy sąsiada :tak::tak::tak:
 
Żużak wiesz co jest w konkretnych kartonach?:-D
Laptop jest do d.... o! Ja chcę normalnego kompa :tak:

Aaaaa buziaki urodzinowe dla Boguchy !!!!

Maniuś Ty za 8 dni urodzisz.... Zakład?
 
Zainrygował mnie tytuł "Mam łóżko z racuchów". Potem zaintrygował mnie fragment:
'(...) Po północy mieszkanie czekało, wciąż skąpane w blasku księżyca i rozprażone upałem. Przesunęło się lekko, próbując znaleźć chłodniejszą pozycję. Ćma musnęła skrzydłem lampę na frontowej werandzie i mieszkanie głośno odkaszlnęło.
Wewnątrz panował senny nieład - wszędzie walały się pudła, puszki z farbą, papier ścierny, wiadra i banany. Drewniana drabina, leżąca na płask, zajmowała całą długość korytarza.
Młoda kobieta, w wieku może dwudziestu ośmiu lat, wynurzyła się z sypialni na końcu korytarza. Szła, stawiając stopy między szczeblami drabiny, ostrożnie, krok za krokiem, wydając się unosić w powietrzu, w mgiełce długich włosów i białej koszuli nocnej. Gdy dotarła do wejścia do salonu, przystanęła.(...)".
I teraz zastanawiam sie czy kupić...
 
nie nie kupię. Przeczytałam spory fragment. Tylko tytuł jest dobry. reszta to psychodelik. Po lekturze zaczeła bym spac na racuchach.
 
Miniu, oby!;-)
Żużak to rzeczywiście jakaś psychodela, czytając coś takiego wieczorem pewnie nie zmrużyłabym oka. Przy każdym zamknęciu oczy widziałabym tę pannę unoszącą się w białej koszuli nocnej. Pewnie jej twarz też bym sobie odpowiednio wyobraziła, brrrr...
Jak M. wróci z pracy jedziemy do znajomych do Supraśla;-), na małą balangę:tak::tak::-).
 
reklama
Hej,hej, nareszcie w domu :-):-):-) Jakoś spać nie mogę, Zośka coś marudziła w nocy, budziła sie kilka razy, więc pomyślałam sobie, że wkleję kilka fotek.
 
Do góry