reklama
Ż
żużaczek
Gość
dopero na 12stą?I do ciebie tez lekarz do domu nie przyjedzie???? Świat się kończy, żeby z taka temp. dziecko wieść do lekarza. Ja taka awanturę zrobiłam, ze lekarz przyleciał jak na skrzydłach DO DOMU.







mania78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 668
No niestety, takie czasy. Wczoraj do niej dzwoniłam, powiedziała:"Obserwować, a jak cos będzie nie tak, to przyjedźcie na 12.30, bo o 13 zaczynam dyżur". To nasza znajoma, ale jakoś głupio mi prosić o wizytę domową, a sama jakoś nie chętna. Gdyby chciała to by sama wyszła z inicjatywą, a tak...:-( musimy ciagnąć biednego malucha na drugi koniec miasta.
Ż
żużaczek
Gość
mania a ja bym nie miała obiekcji. w końcu to o maluszka chodzi. kazała bym babie przyjechac, ale ja to wogóle bojowa jestem...(pewnie dla tego, ze malutka)
kalina myslałam, że tylko ja nie ogladam "Super niani"

kalina myslałam, że tylko ja nie ogladam "Super niani"


Ż
żużaczek
Gość
Hm. Co mam o tym mysleć? Witek za mna lata i krzyczy rozkazujaco "Mama! Dziadziej!"
chyba posłusznie zdziadzieję.....
:sick:













nakupiłam filcu kolorowego i innych duperelek. kartki będe robiła Wielkanocne.
chyba posłusznie zdziadzieję.....















nakupiłam filcu kolorowego i innych duperelek. kartki będe robiła Wielkanocne.
Ż
żużaczek
Gość
Witoń to kosmiczne dziecko po matce. kabaret ma we krwi.

reklama
G
Gosik
Gość
Żużaczku właśnie dzwoniłam do twojej koleżanki fryzjerki, umówiłyśmy się na pojutrze (akurat zwolnił jej sie termin:-) ) Super
Joasiah, naleśniki trzeba robić na oko: mieszasz wodę z mąką, żeby ciasto miało taka konsystencje jak na nalesniki i dodajesz trochę oleju

Joasiah, naleśniki trzeba robić na oko: mieszasz wodę z mąką, żeby ciasto miało taka konsystencje jak na nalesniki i dodajesz trochę oleju

Podziel się: