reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Ty się Kalina nie wygłupiaj tylko wstawaj i rób obiad :-p

Żużak ja dla odmiany zastanawiam się jak wyglądałby mój sierściuch ogolony na łyso :-D Sprawdzimy? :-p
 
Hehehe, miałam kiedyś takiego bardzo kudłatego psa, jak wychodził z kąpieli to wyglądał rozkosznie(dwa razy mniej go było:-D ), latem go strzygliśmy, to był ubaw, cieszył sie jak głupi jak juz był obciachany:-D
To był niezwykły pies- przyjaciel wszystkich ludzi o sercu włóczykija(regularnie zrywał sie ze spaceru i wracał np. po dwóch dniach, tak miał, lubił się włóczyć, przygarnęliśmy go z podwórka:happy: )
Kalina, Ty leżysz? Nareszcie:happy: Choroba tez czasem potrzebna.
U mnie pieką sie właśnie bułeczki drożdżowe i pachną niesamowicie. To takie bułeczki bez mleka i jajek, ale za to z powidłami śliwkowymi. Oczywiście teściowa zrobiła:happy:
Wiosna idzie, nie ma wątpliwości.:-)
 
USG na którym mam nadzieję poznam płać, mam za 3 tyg. Na razie martwię się Mikołajem. Wstał dziś o 24 z okropnym płaczem, ledwo go uspokoilismy, noszenie na rękach nie dawało efektu, po jakimś czasie, udało się uspokoił się i zasnął. Spał do prawie 8, za to wstał z gorączką i dziwnym kaszlem. po przyjeździe z pracy, moje dziecko ujrzałam w opłakanym stanie, zapłakany, zafluczony i gorący. Złapałam za termometr, na tyle ile udało mi się zmierzyć (zepsuł się jak na złość elektroniczny termometr, mierzyłam zwykłym) 38,1. dałam Ibufen bo szkoda mi było maluszka, zbiłam do 37,6, teraz smacznie śpi, zobaczymy co potem. :confused: Jak coś to jutro do lekarza. A taka piękna pogoda, myślałam, ż edziś pójdziemy na spacer:baffled: , a tu...
 
kalinko, dużo sił i szybkiego powrotu do zdrowia. Anetko, Brawo dla Madzi, dzielna dziewuszka!
Asioł trzymaj się , to dopiero poczatek!!!!:tak: :tak: :tak:
 
reklama
Do góry