reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

A może Jonatan postanowił się usamodzielnić. Tylko nie płacz Kalinko :) , kiedyś musi to nastąpić. I tak miałaś go odstawić od piersi do września, więc może to dobry moment. Masz juz ochotę mnie stłuc za te "rady"? ;D
Ciekawe jak to będzie z moim karmieniem ::) Będziesz mogła sie zemścić ;D
Buziaki!
 
reklama
Nie przypominajce mi o karmieniu, bo mi się słabo robi na samą myśl .... :(

Żuzak co znowu przyplątało się Tojemu maluchowi? Podobno dzieci karmione piersią są zdrowsze :D Ale ja wredna jestem ......  :p

Kalina to jeszcze słaby prezent. Ja kiedyś od męża dostałam lampy samochodowe :) Kiedyś (o ja głupia ! ) powiedziałam, że mi się takie w autkach podobają, więc mi je kupił i zamontował w naszym samochodzie :)
 
Gosik, twoje rady sa mile widziane. ;D
Nie przejmuje sie. zycia nie da sie kontrolować.
Minia, faceci na calym świecie sa tacy sami....
zużaczku uszy do góry. Małe dzieci mały kłopot, tak mówia prawda? Pomysl co będzie jak się Bogucha zakocha w kimś do bani....bakterie ulegają perswazji antybiotyku, serce nie ulega zadnej, co nie? Mnie tak moja mam pociesza....
 
To na temat prezentów ja powiem więcej:) Moj małzonek wogóle nie daje mi prezentów, kwiaty jak się o nie poawanturuje. Przyżekłam sobie że Patryka inaczej wychowam.
Kalina ja takie strajki mam dwa trzy razy na miesiąc zaczynam się już przyzwyczajac. Dzisiaj też mi Patryk strajkuje. Ale on to ma strajk na całego. Cyca nie kaszy łyżeczką nie mleka z butli nie. Zobaczymy jak przyjdzie pora na zupę. Ale jakoś sceptycznie jestem nastawiona. Temperaturę ma podniesioną bo w uchu 37,4. I teraz zgaduj babo czy on się przeziębił czy zęby mu idą. W nocy budzi się co godzine wstaje o 4,30 w ciągu dnia cięzko go uspac. Ale za to ładnie już siedzi i trochę zaczyna raczkowac i wydaje z siebie głośne wiski które nie moge rozszyfrowa sa ze złości wydawane czy z radosci. Iza denerwuje mnie na całego. Nie chce sama jeś nie chce sama butów nakładac, nic nie chce sama. Jak wychodze z nimi na dwór to biega za najstarszymi dziemi jakie sa na placu zabaw. Wczoraj podeszły do mnie jakies dwie dziewczynki na skarge i powiedziały. Proszę Pani a pani córka nie chce sie od nas odczepi. No i co ja mam zrobic. Przecież jej nie związe:( W domu męczy Patryka na całego. Nie mogę znikną nawet na chwilkę z oczu bo zaraz ciagnie go jak nie za noge to za ręke i kaze mu sie bawic tak jak ona chce. W domu mam coraz większy bajzel. jaż nawet zaczęłam się zastanawia czy jej psa nie kupi ale po pierwsze szkoda mi go bo iza go zamęczy a po drugie pewnie na nie spadnie obowiązek wyprowadzania go na spacer. Ehhh. A Ty Kalinka dziwisz się ze ja nic nie piszę. Po co mam się odzywac kiedy ciągle marudzę. Zazdroszczę Ci domu. Wyszło by dziecko na podworko i byłby święty spokój a tak męczymy się wszyscy we  trójkę bo muszę jakoś pogodzi ich godziny posiłkó ze spaniem i spacerami. Pozdrawiam Was serdecznie
 
Witek ma bakterie w moczu - coli i proteusa. leukocyty 10-30, wczesniej były 30-40 ale spoadły. no i jakby troche mniej sika...może to z upalu? pewnie od jutra jak tylko posiew odbiorę to dostanie antybiotyk. Dzis cała noc nie spalam bo mnie widmo refluksu męczy (od urodzenia ma malutki zastój w jednej nerce) pocieszam się, żeedzieci z refluksem chyba troche inaczej wygladają.... :( O rany. załamię sie chyba. od miesiaca same choroby. Az pisac mi się nie chce....
 
Jedyne co mogę napisać Żużak to trzymaj się, będziemy cieplutko o Was myśleć :) I pąpuj małego herbatką niech sobie płucze nerki.
Moja mała w taki dzień jak dzisiaj pochłania nieprawdopodobne ilości picia, za to mnie je. To chyba normalne bo ja też żadziej jestem głodna, a piję na okrągło :)
 
Agak zafunduj swojej małej kota :) Kot się nie da zamęczyć, a i wyprowadzać go nie trzeba :)

Mój futrzak wczoraj wieczorem stwierdził, że dzisiaj śpi z Martą :) I spali tak sobie całą noc. Marta na poduszce, kot w samym rogu łóżeczka w jej nóżkach :) Nie miałam sumienia go wyganiać :)
 
my kota musielismy oddać, bo był wredny. Tak ze trzeba brac najlepiej z hodowli, po sprawdonych rodzicach i obserwacji, zeby nie pogryzł dziecka tak jak nasz Boguchę zaatakował, jak bogucha był chory i spał w dzien. Kotka wskoczyła mu na koldre i hgo pogryzła do krwi. Bylo to przy mnie i widzialam, że po prostu wrednie zaatakowała.
 
img02654ij.jpg


Odpoczynek po smażeniu fury nalesników....
Ja sie trzymam, zuaku ty też sie trzymaj.
Agak, ja rozumiem doskonale...ciasne wnetrze i we mnie wzbudziłoby klaustrofobiczna zlośc...a tak choc na taras wyjde...a dzieciaków nie widac i nie słychac..no nie, słychac to tak...mrożace krew w zyłach wrzaski...oblewaja się wężem ogrodowym. Mamy 27 w cieniu....
Jonatan possal przez 3 minuty i dopelnił 120 ml bebilonu pól na pół z moim mlekiem i kaszka pszenną...teraz spi na tarasie, a 300 m dalej robotnicy piłuja asfalt, bo zakładaja kanalizacje na naszej ulicy. Cichej nota bene, tak sie nazywa...
 
reklama
Do góry