Agak29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2005
- Postów
- 577
Strasznie mi przykro Asiołku że Malutka chora. U nas już cała rodzinka w tym roku przechodziła zapalenie oskrzeli od lekarki wiem że to jakiś okropny wirus który kładzie całe rodziny. Patryk najbardziej cierpiał bo ani odkaszlnąć ani noska wydmuchać nie umiał. Za radą Żużaczka oklepywałam. Aha jeśli macie inhalator to taż skraca chorobę.
A co do mnie to mam straszne zajady na buzi z ubu stron w kącikach ust i nie mam pojęcia skąd to się wzięło ani jak to wyleczyć czekam na rady
Patryk spryciaż wykumał jak uwolnić sie z leżenia na brzuszku i teraz jak ma już dość wysiłku to hyc i się przewraca czym o mały włos nie doprowadziłby niewtajemniczonej babci o zawał serca rzuciła się mu pomóc no bo przeciez pada tylko nie zdążyła bo synuś już się przekręcił na plecy. No i zaczyna się juz unosić na dłoniach w lerzeniu na brzuszku. Po odstawieniu mleka i wszystkiego co z krową związane dziecko nie do poznania tylko nadal te kupy brzydkie. We czwartek idziemy na zaległe szczepienie może lekarka coś podpowie. Moje cycusie są humorzaste. Raz są napakowane raz sflaczałe ale przestałam brać do głowy Patryk nie wyje więc chyba się najada (pewnie inaczej będę śpiewała jak we czwartek waga pokaże niezadawalający wynik)
Sciągnęłam sobie przez osiołka z internetu cwiczenia TAE BO i codziennie wieczorkiem męczę swoje biedne ciało ale coż pozostało jak wiosna tuż tuż a ja w nic prawie nie wchodzę Chciałabym jeszcze zacząć dietę 1000 kalorii ale nie znalazłam wyciągu produktów z podaną ich kalorycznością. Na 26 marca planujemy chrzciny. Imprezkę chciałam zrobic w Mozarcie tak jak to było z Izą ale zaśpiewali mi kwotę 60 zł od osoby więc zrezygnowałam z tego pomysłu.
W oczekiwaniu na wiosną pozdrawiam Was serdecznie.
A co do mnie to mam straszne zajady na buzi z ubu stron w kącikach ust i nie mam pojęcia skąd to się wzięło ani jak to wyleczyć czekam na rady
Patryk spryciaż wykumał jak uwolnić sie z leżenia na brzuszku i teraz jak ma już dość wysiłku to hyc i się przewraca czym o mały włos nie doprowadziłby niewtajemniczonej babci o zawał serca
rzuciła się mu pomóc no bo przeciez pada tylko nie zdążyła bo synuś już się przekręcił na plecy. No i zaczyna się juz unosić na dłoniach w lerzeniu na brzuszku. Po odstawieniu mleka i wszystkiego co z krową związane dziecko nie do poznania tylko nadal te kupy brzydkie. We czwartek idziemy na zaległe szczepienie może lekarka coś podpowie. Moje cycusie są humorzaste. Raz są napakowane raz sflaczałe ale przestałam brać do głowy Patryk nie wyje więc chyba się najada (pewnie inaczej będę śpiewała jak we czwartek waga pokaże niezadawalający wynik) Sciągnęłam sobie przez osiołka z internetu cwiczenia TAE BO i codziennie wieczorkiem męczę swoje biedne ciało ale coż pozostało jak wiosna tuż tuż a ja w nic prawie nie wchodzę
Chciałabym jeszcze zacząć dietę 1000 kalorii ale nie znalazłam wyciągu produktów z podaną ich kalorycznością. Na 26 marca planujemy chrzciny. Imprezkę chciałam zrobic w Mozarcie tak jak to było z Izą ale zaśpiewali mi kwotę 60 zł od osoby więc zrezygnowałam z tego pomysłu.W oczekiwaniu na wiosną pozdrawiam Was serdecznie.
