reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Filonka,to współczuję,ze tak kiepsko zniosłaś to badanie :-:)-:)-(.Może rzeczywiście osłabiona byłaś po tej jelitówce :confused::confused::confused:???
Mi na tym badaniu też było słodko ,ale mi położna poradziła,żeby wziąść ze sobą pół cytryny i wycisnąć sok do tej glukozy rozpuszczonej.Tak zrobiłam i może temu bez problemu to zniosłam :tak::tak::tak:
 
zapewne tak to przeszlam po tym wirusie ...ale tak czy tak nastepnym razem juz tak chetnie na nie n pojde.... i jak ma to pomóc to i kg cytryn ze saba zabiore:-D:-D:-D

Ciao Kobietki :-) a co tu taka cisza ? jak Wasze samopoczucie? ja od 6 dni dzisiejszą noc przespałam jak zabita:-D:tak: nareszcie!!!
skączyłam sprzatanko mieszkania i czuje,że padam na nogi ze zmęczenia..... ja.... bo moja kruszynka to od rana wychasać w brzuszku się nie może. Taki mały dzikus się ostatnio z Niego zrobił :-D:-D:-D
a potem pewnie lece do znajomej na obiadek i herbatke, bo już od rana dostałam zaproszenie:-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja swietuje :-D Ale nadrobie na pewno :) W sobote jeszcze nas chrzciny czekają... Mam nadzieję, że Zuzia będzie grzeczna... Chociaż na wodę reaguje jak na ogień...
 
Ja swietuje :-D Ale nadrobie na pewno :) W sobote jeszcze nas chrzciny czekają... Mam nadzieję, że Zuzia będzie grzeczna... Chociaż na wodę reaguje jak na ogień...

To już i po chrzcinkach pewnie:-) mała płakała?jak się imprezka udała? My małą chrzciliśmy 25 grudnia i o dziwo nie płakała ani w kościele ani jak wodą lali. A lali naprawdę niewiele i pomocnik księdza od razu wycierał i pilnował żeby nie naleciało za kaftanik, tak więc było oki.

Filonka- normalnie zazdroszczę Ci z tym snem... aż mnie wspomnienia naszły jak przypomniałam sobie o przespanej nocce:-D teraz mam przechlapane, mała nie śpi prawie w dzień wogole, po 10-20mmin a w nocy teżwstaję co 1,5 godzinki:baffled: no ale są dzieci co śpią po 8 godzin w nocy( tak jak moich znajomych). Teraz się rozpieszczaj ile się tylko da!!!:tak::tak::tak:
 
obiadek był pyszny i już sprostowałam znajomej , że chyba się do niej na kuchnię przeniosę :-D:-D:-D bo mi dla siebie samej nie chce się gotować:zawstydzona/y:;-)
A dlaczego sobie samej???Twój M. na mieście się stołuje?
Ja swietuje :-D Ale nadrobie na pewno :) W sobote jeszcze nas chrzciny czekają... Mam nadzieję, że Zuzia będzie grzeczna... Chociaż na wodę reaguje jak na ogień...
Mam nadzieję,że chciny się udały i Malutka była grzeczna :tak::tak::tak:
To już i po chrzcinkach pewnie:-) mała płakała?jak się imprezka udała? My małą chrzciliśmy 25 grudnia i o dziwo nie płakała ani w kościele ani jak wodą lali. A lali naprawdę niewiele i pomocnik księdza od razu wycierał i pilnował żeby nie naleciało za kaftanik, tak więc było oki.

u mnie chrzciny byly 26 grudnia i tez synek grzeczny nie płakał wogole i caly dzien byl spokojny a po chrzinach jak inne dziecko usmiecha sie juz slicznie guga i wogole rozwoj na duzy plus poszedl do przodu :)
My też na Święta 25 grudnia chrzciliśmy i też MAlutka bardzo grzeczna była,chociaż bałam się,że będzie inaczej :tak::tak::tak:
 
reklama
Nie, jeszcze nie po chrzcinach - dopiero 16.01 w sobotę będziemy chrzcić. Mała boi się wody i nie wiem jak zniesie chrzest - u nas zanurzają całe, gołe dziecko w wodzie (nie chrzci się w cerkwi tylko w chrzcielnicy, gdzie jest cieplutko). Przy kąpieli w domu w wanience jest krzyk, zanoszenie się płaczem. Od kilku tygodni kąpię małą pod prysznicem - trzymam ją a mąż polewa ją wodą i myje. Uwielbia takie kąpiele i płacze dopiero jak wychodzimy spod prysznica, albo jak woda przestanie lecieć :tak:

Animacek - u nas Zuzia przesypia całe noce. Czasami wstaje o 5 na jedzenie i dalej śpi.
 
Do góry