reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Nie, jeszcze nie po chrzcinach - dopiero 16.01 w sobotę będziemy chrzcić. Mała boi się wody i nie wiem jak zniesie chrzest - u nas zanurzają całe, gołe dziecko w wodzie (nie chrzci się w cerkwi tylko w chrzcielnicy, gdzie jest cieplutko). Przy kąpieli w domu w wanience jest krzyk, zanoszenie się płaczem. Od kilku tygodni kąpię małą pod prysznicem - trzymam ją a mąż polewa ją wodą i myje. Uwielbia takie kąpiele i płacze dopiero jak wychodzimy spod prysznica, albo jak woda przestanie lecieć :tak:

Animacek - u nas Zuzia przesypia całe noce. Czasami wstaje o 5 na jedzenie i dalej śpi.


oj, to ja pewnie z tego zmęczenia coś pomieszałam ze chrzcinami bo myślałam, że to już w tą sobotę:zawstydzona/y:. A z tym zanurzaniem to z jednej strony fajnie, bo taki chrzest, że tak powiem "pełną parą" a z drugiej, faktycznie, jak maleńka nie lubi w wanience to niepotrzebna trauma może być- ale w cale nie musi:-). Nasza to lubi kąpiele w wanience, zastanawiałam się nad wspólną kąpielą w wannie ale chyba poczekam jak będzie ciut większa, taka bardziej siedząca.Gdybym tylko miała prysznic to już teraz bym z nią się pluskała!!
A z tym spaniem to normalnie Ci zazdroszczę, Oleńka jak zaśnie o 23.00 to wstaje o 1, potem o 3,o 5 i o 7. ech. Karmię ją najpierw cycem ile się da ale,że pokarmu mało, prawie nic na noc, więc daję butlę i miałam nadzieję, że choć 4h pośpi...
A jak w ciągu dnia?Śpi dużo? Bo Ola też baardzoo słabo, jedna drzemka 2h(też nie zawsze) a 3-4 po kilka , kilkanaście minut.We wtorek wizyta u pediatry więc się wypytam co i jak bo martwi mnie to jej spanie, boję się, że coś jej dolega oprucz kolek a ja nie wiem co:-(

Monisia- to może chrzciłyśmy w tym samym kościele???My w św. Kazimierzu;-)
 
reklama
Filonka- normalnie zazdroszczę Ci z tym snem... aż mnie wspomnienia naszły jak przypomniałam sobie o przespanej nocce:-D teraz mam przechlapane, mała nie śpi prawie w dzień wogole, po 10-20mmin a w nocy teżwstaję co 1,5 godzinki:baffled: no ale są dzieci co śpią po 8 godzin w nocy( tak jak moich znajomych). Teraz się rozpieszczaj ile się tylko da!!!:tak::tak::tak:
no własnie mój K tez tak mówi zebym teraz se nie żałowała snu, bo pozniej jak dzidzia się urodzi to różnie może byc....

Monisia ja musze robic jedzonko samej sobie, bo odkąd mój K zmienił pracę tzn od miesiąca ,,,, sniadania, obiady i podwieczorek je w pracy. tylko kolacje jemy razem ok 20. :-)

a co do dzisiejszej nocy:-D:-D:-D normalnie sie przebudziłam ok 3 by pojśc do toalety, wróciłam , położyłam się i próbowałam od razu zasnąć.......ale gdzie tam...... mojemu małemu w brzucholku coś sie stało......:-D tak zacząl szaleć, wprost nie do opisania,. trwało to ok 10 min. wiercił się, skakał,kopał jak szalony,moj brzuch non stop fajował, czułam takie ciąganie jakby mi coś tam szarpał.:tak: a najlepsze ze to co czułam to było tak co 1-2 sekundy az przez ok 10 min. normalnie nie dalam rady zasnąc. jak już się uspokoił to zaczął mnie tylko delikatnie brzuch od tego boleć i troche głowa ....ale zaraz za jakies pół godz. zasnęłam.
normalnie jeszcze czegoś takiego z jego strony nie czułam wcześniej a zwłaszcza o takiej porze:tak::tak::szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aniamacek,nie,ja nie w Kazimierzu,ja w Św.Rocha :tak::tak::tak:
Filonka,no teraz coraz bardziej będziesz czuć Malucha,a pod koniec to rzadziej,ale za to dotkliwiej :tak::tak::tak:
Nataluniu,to tak sobie z tym całkowitym zanurzeniem dziecka na chrzcie,tzn.na pewno widok niesamowity,ale skoro Twoja Zuzia nie lubi kąpieli,to nic dziwnego,że się denerwujesz,ale jakoś Dzieciaczki na chrzcie najczęściej grzeczne są,rzadko kiedy się zdarza,że płaczą,także będzie dobrze,zobaczysz :tak::tak::tak:
 
ja tez w Kazimierzu :) ale 26 grudnia

ooo! to o mały włos byśmy chrzciły razem ;-);-);-) bo zapisaliśmy się na 26 grudnia ale po przeanalizowaniu wszystkiego, zmieniliśmy datę na 25!!! :blink:

Filonka- moja malutka też strasznie w brzuszku fikała!!! aż spać nie mogłam, więc wstawałam i kołysałam ją troszkę albo tańczyłam tak delikatnie, żeby się uspokoiła i poszła spać, bo aż mnie brzuch bolał od tych kopnięć:-D w sumie to była tak mocno aktywna aż do dnia porodu. No i jak czkawkę miała to cały brzuch skakał i było widać, że strasznie się jej ta czkawka nie podoba:cool: Tak zostało do dziś:-)!
 
Ostatnia edycja:
Filonka - moja Zuzia atakowała mój pępek, bo wiedziała, że wtedy zmienię pozycję, w której siedzę :-p W ostatnich tygodniach wypinała swoje nóżki i było widać to bardzo, czasami pupkę wypinała i wierciła się ciągle.

Aniamacek - Zuzia śpi w dzień bardzo mało. Łącznie może 4 godziny się zbierze. Zaśnie na pół godziny, na 20 minut i wstaje. Albo jak ją kołyszę i odkładam ją do łóżeczka to od razu wstaje....
 
Filonka - moja Zuzia atakowała mój pępek, bo wiedziała, że wtedy zmienię pozycję, w której siedzę :-p W ostatnich tygodniach wypinała swoje nóżki i było widać to bardzo, czasami pupkę wypinała i wierciła się ciągle. .
własnie wczoraj wieczorem wyczułam cos to była nózka lub raczka nie wiem..... a potem zrobił sie dziwny kształt brzucha z prawej str. taki wypięty i to napewno musiała być pupka:-):-)bo az czułam jak sie wypiął to tak jakby mi skury brakowało w tym miejscu:-) heh to moja pierwsza upragniona dzidzia i to dlatego to tak przezywam. wszystko to takie dla mnie nowe i niezwykłe:tak::-)
 
własnie wczoraj wieczorem wyczułam cos to była nózka lub raczka nie wiem..... a potem zrobił sie dziwny kształt brzucha z prawej str. taki wypięty i to napewno musiała być pupka:-):-)bo az czułam jak sie wypiął to tak jakby mi skury brakowało w tym miejscu:-) heh to moja pierwsza upragniona dzidzia i to dlatego to tak przezywam. wszystko to takie dla mnie nowe i niezwykłe:tak::-)
:-):-):-)
całą ciązę myślałam że mi tak się pupką wypycha,byłam u lekarza na usg i znowu to samo a to główka:))))
zazdroszczę,niezapomnianie chwile:-)

a tak ogólnie Dzień Dobry:)

Nataluniu,to tak sobie z tym całkowitym zanurzeniem dziecka na chrzcie,tzn.na pewno widok niesamowity,ale skoro Twoja Zuzia nie lubi kąpieli,to nic dziwnego,że się denerwujesz,ale jakoś Dzieciaczki na chrzcie najczęściej grzeczne są,rzadko kiedy się zdarza,że płaczą,także będzie dobrze,zobaczysz :tak::tak::tak:
jak chrzciłam Jasia to się jeden maluszek darł,ale miał ok roku,wiekszość poprostu przesypia:)))
po chrzcinach wszyscy pytali czy to Jaś tak ryczł:baffled:

Mam prośbe,w maju czeka mnie komunia i nie mam pojecia gdzie zrobić.Komunia w kościele BŁ.Jadwigi więc nie chciałabym za daleko,co polecacie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja bylam 2 lata temu na komunii w AMORE jedzenia duzo bardzo sympatycznie i cena z tego co pamietam dosc przystępna nie wiem jak w tym roku ale wtedy bardzo mi sie podobalo
a i w akcesie tez maja dobre jedzenie duzy wybor i smacznie ale cenowo nie wiem :)
 
Do góry