reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Na Warszawskiej- porodwka, 5 sal w tym jedna eko.
Sale po porodzie 2 osobowe z lazienka.
Dzieci sa kapane w sali -kazde dziecko ma swoja wanienke- 2 rozne kolory.
Dokarmiaja jelsi trzeba.
Leki przeciwbolowe po cesarce daja chetnie.
Jesli dzidzia ma zoltaczke i ma byc naswietlana to jest naswietlana na sali przy mamie.
Ubranek swoich nie trzeba. tylko chusteczki i pampki.
Mozna swoje koszule nocne.
Jest mozliwosc wypozeyczneia lkktatora- 5zl za dobe
Jedzenbie takie sobie-jak to w szpitalu
Polozne mile
Neonatolodzy mili
Lekarze ginekolodzy tez

Kolezanka miala bardzo ciekzi porod- bardzo chwali sobie lekarzy i polozne na pordowce

No to super! O PSK słyszałam też same dobre rzeczy.
 
reklama
A ja już wspominałam,ze pierwsze dziecko rodziłam na Warszawskiej i te też bym tam chciała,bo o PSK właśnie słyszałam niezbyt fajne opinie:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:.
Tyle,że jak już mnie skurcze złapią,to już mi pewnie będzie wszystko jedno gdzie,aby tylko szybko i w miarę bezboleśnie urodzić:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
no slyszalam ze duzo sie zmienilo jak to mowisz USK :) hehe z tego co wiem to na warszawskiej jak zacznie sie akcja to czekaja do ostatniej chwili aby matka rodzila sama czyli meczy sie czasem nie potrzebnie tak bardzo nie chca cesarki w sumie kto ma miec cesarke i tak bedzie mial ... no i pewnie jak u mnie zacznie sie akcja porodowa bede w panice i bedzie mi obojetne gdzie oby szybciej :) a warunki nawet jak gorsze to da sie przezyc te 2 doby :) szybko zleca zapewne wiec nie ma co panikowac hehe :) wrazie ktoras sie rozpakowala to niech da znac ;) najswiezsze wiadomosci z pierwszej reki najlepsze :)
 
no slyszalam ze duzo sie zmienilo jak to mowisz USK :) hehe z tego co wiem to na warszawskiej jak zacznie sie akcja to czekaja do ostatniej chwili aby matka rodzila sama czyli meczy sie czasem nie potrzebnie tak bardzo nie chca cesarki w sumie kto ma miec cesarke i tak bedzie mial ... no i pewnie jak u mnie zacznie sie akcja porodowa bede w panice i bedzie mi obojetne gdzie oby szybciej :) a warunki nawet jak gorsze to da sie przezyc te 2 doby :) szybko zleca zapewne wiec nie ma co panikowac hehe :) wrazie ktoras sie rozpakowala to niech da znac ;) najswiezsze wiadomosci z pierwszej reki najlepsze :)
Ja chcę rodzić na Warszawskiej ze względu na dwuosobowe sale poporodowe. Bo jak bym leżała na tej ogólnej to na bank bym nie zasnęła choćbym nie wiem jak była zmęczona. Już tak kilka razy miała, miedzy innymi na obozach młodzieżowych i w szpitalu. Mimo zmęczenia badaniami na 6-cioosobowej sali nie mogłam spać. Przesypiałam 2,3 godziny i później leżałam i gapiłam sie w sufit...

Moja znajoma rodziła rok temu w listopadzie na zamenhoffa. Miała rodzić SN, ale okazało się, że tętno małego spada. Zamiast szybko zrobić CC może 15 minut wykłócali się z A, że zawiozą ją do PSK, bo oni nie chcą podejmować ryzyka... W końcu zrobili CC i wszystko skończyło się dobrze.
 
hej Mamusie obecne i przyszłe:-)
Wypowiedzcie się na temat szkół rodzenia, która porządna i ile płatne są?

Ja chodziłam do szkoły rodzenia przy ul. Warszawskiej (teraz zmieniła się ulica na jakoś na B....) na przeciwko Haeven. Jeżeli jesteś zameldowana w białymstoku albo Twój mąż - szkoła jest za darmo. Moim zdaniem jest bardzo fajna. Sympatyczne położne i fajna atmosfera. Ja neistety już nie mogę chodzić, ze względu na moje skurcze... A żałuję, bo bardzo fajnie było.
 
Natalunia,wielkie dzięki:tak::tak::tak:!!!!
Zgadza się,urodziłam 23 października,o 9:28,śliczną Córeczkę,ważyła 3400 g,mierzyła 54 cm,dostała 10 pkt Apgar.
Rodziłam w USK i jestem bardzo zadowolona.Położne ze Szkoły Rodzenia radziły udawać głupka i pchać się mimo dyżuru w USK,na Warszawską,ale nic to niestety nie dało.Powiedzieli,że nie ma miejsc i musieliśmy jechać do USK.zresztą tak,jak podejrzewałam,kiedy dopadły mnie już te prawdziwe skurcze z krzyża,było mi wszystko jedno,gdzie będę rodzić,chciałam mieć to wszystko po prostu jak najszybciej z głowy!!!
W USK,prócz niektórych położnych na połogu wszystko było super!!!
 
reklama
Do góry