reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

aha no widzisz. No to nie jest głupi pomysl. Faktycnzie mozna samemu zrobic. Olejki kosztują parę zlotych. gorzej z pudełkiem. Cieawe ile tej wody się tam wlewa. Żeby potem z olei nie kapało
 
reklama
Ja kupowałam czteropak chusteczek Pampers w każdej po 72 chusteczki co daje 72 x 4 = 288 (kalkulatora musiałam użyć:-p). Czteropak za 25 zł w Rossmanie. Za 200 zł mam 2304 chusteczki:szok:. A to oryginalne Pampersy, a można kupić tańszeNie wiem czy te wielorazowe się opłaca, po iluś tam praniach pewnie już nie będą wyglądały wcale fajnie. Tego olejku zapachowego też jest niedużo 10ml. Moim zdaniem się nie opłaca:no: Ale u nas w sklepie widziałam takie właśnie fajne mięciutkie chusteczki po 60 gr. Tylko mi suche nie bardzo by podchodziły, nawet niektóre nawilżane były za suche:-D.

Edit. Doczytałam że są mokre, to rzeczywiście można samemu zrobić, może w takim pudełku od chusteczek. No z wyglądu to te u mnie w sklepie za 60 gr identyczne były, tyle że w różnych kolorach.
 
Ostatnia edycja:
ja mam takie pojemniki z ikea co peawda 10x10 ale co tam
a tu rózne pomysły
Wielorazowe chusteczki do pupy
chyba spróbuję a co mi skzodiz pociąć ze 2 ieluchy, nie nadadza sie to nie.
Ale ja na te wielorazowe pieluskzi się napaliłam, kupilam 2 na spróboanie, mialam na Michale testwac i leżą, nie przemawiają do mnie jakoś.
No ale tak te custeczki to tylkow domu. Zwłaszcza, ze jak mój się czasem gdzies zapaskudzi to potrafię pół paczki zurzyc, a jak już się obaj zapaskudzą....
 
Ja byłabym za leniwa na takie cuda..przy Marysi pamiętam - przez pierwsze 3 miesiące po kupce obmywałam jej pupę gazą moczoną w misce z wodą..Teraz przy Marcie chyba ze dwa razy mi się tak zdarzyło, a używam chusteczki nawilżające..
 
Właściwie to takie chusteczki robione przydałyby się i na dwór, zwłaszcza w lato, bo jak Kilolek pisze czasem trzeba pół paczki nawilżanych zużyć żeby dziecko doczyścić żeby dać np jabłko. :-D
 
mi tez by sie nie chciało bawic w takie cuda..jak sobie przypomne poczatki ...pranie,prasowanie po 21 alb pozniej,karmienie,i tak w kółko ....
 
reklama
Do góry