reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
Nie zrozumcie mnie zle ale mi jak najszczerzej obojetne jest , czy to syn , czy córka;-)M jest nakręcony na córkę , teraz już całkiem;-)
Agrafka - tak bedzie ALICJA:tak:
Dziunka tylko 2 kg od początku;-)lekarz mnie pilnuje , bo za punkt honoru postawił sobie żebym 27 kg nie przytyła znowu:-D
Jakoś tak wciąż jestem niespokojna. Chyba za dużo się naczytałam między tymi ciążami i póki dziecka nie zzobaczę całego i zdrowego będę się bała. Choćby historia małej Laury nakazuje mi być czujną
 
Jakoś tak wciąż jestem niespokojna. Chyba za dużo się naczytałam między tymi ciążami i póki dziecka nie zzobaczę całego i zdrowego będę się bała. Choćby historia małej Laury nakazuje mi być czujną

Martolinka ja mam to samo. W ciaży z Alą żadne strachy nie przychodziły mi do głowy, byłam nastawiona, ze musi być ok, boprzecież niemożliwe zeby było inacze. Teraz mam o 180 stopni odwrotnie :/

Odebrałam dziś wyniki bo na 15.30 jadę do lekarki. Na szczeście wyniki idealne :). Już się martwiła bo od dwóch dni wystarczy ze zbiore pare zabawek z podłogi i jestem cała mokra od potu :/
 
martolinka fajnie, że tylko 2 kg;-) bardzo mało, ja pamiętam, że z Kubą na tym etapie miałam już dobre kilka kg:zawstydzona/y:

agrafka ja mam to samo, w ciąży z Kubą jedynym moim problemem było to, żeby Kubuś nie miał czasem kolek:zawstydzona/y::tak: nawet mi przez myśl nie przeszło, że może być coś nie tak a teraz się martwię:-(

Byłam dzisiaj na wizycie u położnej, wszystko ok.
Jeju ile mi krwi pobrała:szok::-D

wiecie co, normalnie wstyd ale gadałam dzisiaj ze stresu po angielsku jakbym wczoraj normalnie co dopiero tutaj przyleciała:zawstydzona/y:
Kobieta tylko mówiła, zebym sie tak nie denerwowała, masakra.
Dobrze, że wcześniej mi ciśnienie zmierzyła zanim była dyskusja poważna:-D
 
Polaa - ja na maturze zapomniałam języka w gębie po angielsku i w głowie miałam pustkę, więc sobie wyobrażam wrażenia i stres Twój. Super, że jest ok.
 
reklama
Pola najważniejsze że wizyta udana , a jeśli chodzi o dogadywanie się to żałuj że mnie nie słyszysz jak mówię bo ja oprócz angielskiego wrzucam jeszcze jakieś słówka po norwesku ,a mój lekarz jest żeby było śmiesznie włochem więc jakbym znała coś po włosku to pewnie też bym dorzuciła ,a co ? hehehe :-D
 
Do góry