reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

no ale u mnie 3 diecko to moe pójśc ciut szybciej (moze ale nie musi)
To weś mi powiedz cos więcej o tym szpitalu. JAk tam jest? Slysząlam ze nie ma w pokojach toalet tylko w korytarzu (troche mnei to przeraża) za co się placi i ile? nigdzie nie moge znaleźć takich informacji

Kilolku absolutnie masz błędne informacje. Oddział na ktorym sie lezy ma super warunki! Moze nie takie jakie widzialam na karowej na endykrynologi-ginekologi ale jest odnowiony (nie wiem ile temu), łazienka jest w pokojach na 100%. Pokoje przestronne, duze. Jedzenie naprawdę dobre! Sniadania, kolacje, obiady duze porcje i roznorodne (pamietam jak IzaBk pokazala mi swoje sniadanie po porodzie myslalam ze padnę :-D) tutaj i zupka mleczna i kanapeczki itd. Ja po porodzie byłam tak wygłodniała i wcinałam tam wszystko a do wybrednych należę.

Jezeli chodzi o kasę, nie wiem jak teraz ale ja poloznej z ktora rodzilam placiłam ok 800 zł (wiem ze jej tez gorką cos dalismy wiec ok 900 zł) , płaciłam za salę prywatną nie chce skłamac bo juz nie pamiętam ale tez ok 600-800 zł oraz ja mialam takze dwie noce pielęgniarkę przy lozku zeby czuwała przy nas, Oli sie napił wod płodoowych i się krztusił wiec ona czuwała (ja tez oka nie zmruzyłam) kąpala go, przebierała, probowala mi go przystawiac do piersi.
Oczywiscie za nic nie musisz płacic wiec te koszty mogą Cię omijać.

Ja rodziłąm w tym szpitalu ze względu na poleconą polozną przez mojego ginekologa oraz dlatego ze szpital ma swietną neonatologię (w razie tffuuuuuuuuuuuuuuuuu mają bardzo dobry sprzet itd)

Ja jestem z natury straszna panikara i nawet na pobranie krwi chodzę z mezem ale porod wspominam FANTASTYCZNIE!!!!!!!!!!!
 
reklama
Mała Alusia wazy 2600 g.;-)wisi głową w dół już i miejmy nadzieję , że nic się do porodu nie zmieni. Z USG wychodzi na starszą - termin na około 10 kwietnia , ale mam się zupełnie tym nie sugerować. Blizna po cięciu w super stanie , nic się nie dzieje. Wyniki moczu , krwi ok. Ciśnienie w normie , obrzeki delikatne . Wciąż wysokie AFI =21 , ale nie zwiększa się i na usg nic niepokojącego nie widać. Mam tylko przykazanie żeby w przypadku pierwszych skurczy, czy odejścia wód jechać od razu na porodówkę, bo gdy AFI wysokie trzeba być od razu pod kontrola.
Kolejna wizyta za 3 tygodnie- mocz, krew do badania i posiew
 
Kurcze martolinka to juz za chwilę!

Kilolku absolutnie masz błędne informacje. Oddział na ktorym sie lezy ma super warunki! Moze nie takie jakie widzialam na karowej na endykrynologi-ginekologi ale jest odnowiony (nie wiem ile temu), łazienka jest w pokojach na 100%. Pokoje przestronne, duze. Jedzenie naprawdę dobre! Sniadania, kolacje, obiady duze porcje i roznorodne (pamietam jak IzaBk pokazala mi swoje sniadanie po porodzie myslalam ze padnę :-D) tutaj i zupka mleczna i kanapeczki itd. Ja po porodzie byłam tak wygłodniała i wcinałam tam wszystko a do wybrednych należę.

Jezeli chodzi o kasę, nie wiem jak teraz ale ja poloznej z ktora rodzilam placiłam ok 800 zł (wiem ze jej tez gorką cos dalismy wiec ok 900 zł) , płaciłam za salę prywatną nie chce skłamac bo juz nie pamiętam ale tez ok 600-800 zł oraz ja mialam takze dwie noce pielęgniarkę przy lozku zeby czuwała przy nas, Oli sie napił wod płodoowych i się krztusił wiec ona czuwała (ja tez oka nie zmruzyłam) kąpala go, przebierała, probowala mi go przystawiac do piersi.
Oczywiscie za nic nie musisz płacic wiec te koszty mogą Cię omijać.

Ja rodziłąm w tym szpitalu ze względu na poleconą polozną przez mojego ginekologa oraz dlatego ze szpital ma swietną neonatologię (w razie tffuuuuuuuuuuuuuuuuu mają bardzo dobry sprzet itd)

Ja jestem z natury straszna panikara i nawet na pobranie krwi chodzę z mezem ale porod wspominam FANTASTYCZNIE!!!!!!!!!!!
a za poród rodzinny ile się placi? czy rodzinnie mozna tylko na tej kolosalnie drogie sali?
ja mam lekarza w bielańskim
 
Nie mam pojęcia ale chyba z męzem mozna zawsze rodzic, chyba nie nazywają tego porod rodzinny i nie biorą dodatkowych opłat. Tego to nie wiem.

Byc moze stawki się zmieniły w jedną lub drugą stronę tego nie wiem.

Ja nie zaluję zadnej złotówki wydanej w tamtym momencie. Nie mogłabym rodzic z inną rodzącą na sali. Był moment kiedy ja jeszcze byłam we wstępnej fazie porodu a dziewczyna na sali gdzies tam miała parte. Jak ją słyszałam to ryczałam jak bóbr ze strachu, to było dla mnie przerażające. Dobrze ze nie widzialam co i jak.

Skoro masz lekarza podpytaj się co i jak albo po prostu zadzwon tam.

Ja jak bede rodzic to tylko tam (teraz tak myslę) i tylko z polozną.

DZIEWCZYNY POWODZENIA WAM ZYCZĘ!
 
reklama
Ja rodziłam w Bielanskim. Dojechalam choc mialam 50 km i skurcze co 3 minuty. Zresztą jechalismy omijajac zakorkowany most drogą blizej mi nieznaną, po dołach, gorach, poboczach itd Łojezuuuuu tylko mi sie cos takiego mogło przytrafic. Co do szpitala polecam!!! A sala prywatna do porodu to juz w ogole :tak: podobno przynosi szczescie! Pamietam jeszcze robiąc oględziny w ciązy, moja polozna zaprowadzila mnie do tego pokoju i byal w nim kobieta ktora wlasnie urodziła, była mega szczesliwa i kompletnie nie widac bylo ze przed chwilą urodziła, same ehyy i ahy mowila a ja po wyjsciu zastanawialam sie czy nie jakas wariatka :-D a potem sama tak wyglądalam po porodzie, bardzo miło wspominam!

Chyba każda się tak czuje po porodzie, to normalne bo ogarnia nas fala niesamowitych emocji a przede wszystkim ulgi:tak:
obiecuję, ze w weekend wrzucę fotkę:tak:

Czekamy, czekamy ;-)

Mała Alusia wazy 2600 g.;-)wisi głową w dół już i miejmy nadzieję , że nic się do porodu nie zmieni. Z USG wychodzi na starszą - termin na około 10 kwietnia , ale mam się zupełnie tym nie sugerować. Blizna po cięciu w super stanie , nic się nie dzieje. Wyniki moczu , krwi ok. Ciśnienie w normie , obrzeki delikatne . Wciąż wysokie AFI =21 , ale nie zwiększa się i na usg nic niepokojącego nie widać. Mam tylko przykazanie żeby w przypadku pierwszych skurczy, czy odejścia wód jechać od razu na porodówkę, bo gdy AFI wysokie trzeba być od razu pod kontrola.
Kolejna wizyta za 3 tygodnie- mocz, krew do badania i posiew

Duża panna :-)
 
Do góry