reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
ciekawe jaka płeć będzie ;-)

Alicja wykonuje tak nieprawdopodobne figle w brzuchu , że M był w szoku. Oboje nie pamiętamy żeby Antek tak szalał. Boje się , ze rozerwie mnie na strzępy;-)
 
To momentami jest zabawne , ale zaczyna już boleć;-)boje się co będzie potem - po porodzie;-)

Martolinka, u nas zachowanie Alicji z brzucha nie przełożyło się na jej temperament po narodzinach. W brzuchu ruszała się przeciętnie, nie było dzikich tańców. No może tylko rozciąganie się z wyciąganiem kopyt jej zostało :)

Za to jak się urodziła to robiła takie rowerki przez parę miesięcy ze nie dało się zrobić zdjęcia jak leżała bo nogi były zawsze zamazane.
Tak samo w brzuchu nie reagowała w ogóle jakoś żywiej na dźwięki i muzykę, a teraz jest bardzo muzykalna.
 
reklama
U Toma wyszło na szczescie na odwrót... w brzuchu juz mialam go dosc ;-) szalał okropnie, na poczatku fajnie sie na to patrzylo, a potem juz bylo meczace. I to głownie nocami, ile przez to sie budzilam....
A po porodzie... na pocz byl wogole jakis taki flegmowaty heheh, do dzis tak ma, ze na poczatku podchodzi do wszystkiego/wszystkich z rezerwą, ale potem się rozkreca. ale na szczescie noce przesypia juz od dawna i nie wiem co to krzyki, jakis spazmy czy tym podobne... ciekawe czy mu sie nie odmieni jak bedzie rodzenstwo... :-)
 
Do góry