reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejny cykl starań

Daga1995

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Październik 2020
Postów
194
Witam, od 2 cykli staram się z N o dziecko, pierwszy cykl nici ale tak się zdarza więc stwierdziłam że w kolejnym bardziej się przygotuję. Cykle mam między 28 a 30dniowe z tym że ten cykl jest zupełnie inny. 10 września odbył się stosunek czyli 10dc ( w tym miesiącu tylko jeden) okres skończył mi się w 7dc
W 13dc miałam bóle jajnika, dołu krzyża więc powiazalam z owulacja, chociaż w tym cyklu ten ból był nadwyraz silny, wręcz zwijalam się z bólu i trwało to 3 dni. W 17 dc poszłam do ginekologa z względu na infekcje która mnie złapała i o moje zdziwienie jak ginekolog powiedział że widzi pęcherzyk, jakby owulacjny I tyle więc pomyślałam że pewnie się spóźniła więc trzeba będzie próbować w następnym jak będzie więcej okazji. I tak właśnie sobie żyłam do 28dc, bóle jajników, krzyża.
Od 28dc, ogrom białego sluzu, biegalam do toalety żeby sprawdzić czy to aby nie miesiączka ale nie przyszła.
30dc ból piersi ( nie miałam nigdy wcześniej czegoś takiego) oczywiście powiazalam to z nadchodzącą miesiączka.
31dc brak okresu, ból jak na miesiączkę, bóle piersi, okropna senność, spałam spałam I spałam I ten śluz
32dc dalej brak okresu, ból jak na miesiączkę, niezmiennie śluz, rano mdłości ( stwierdziłam że coś zjadłam) I okropny ból piersi, senność na potęgę ale w nocy sypiać nie mogę, za to nadrabiam w dzien
I dzisiaj 33dc okresu dalej brak, piersi nie mogę dotknąć, bolą niesamowicie, ból jak na miesiączkę ale chwilowy, senność, mdłości chwilowe, śluzu dalej ogrom i białego, boli mnie cialo na wysokości miednicy i straszne rozdrażnienie.
Pierwszy raz tak mam że cykl już trwa 33 dni i nie zapowiada się na miesiączkę, wizytę mam dopiero w przyszłym tygodniu u ginekologa, nie wiem co o tym myśleć, stosunek był z zakończeniem w środku ale wątpię czy tyle by wytrzymały.
Któraś z was spotkała się z czymś takim? Nie wiem co mam robić, test robiłam dla pewności już w 28dc ale negatyw bo mój N się uparl żeby zrobić. Może ktoś chciałby się wypowiedzieć?
Pozdrawiam was wszystkie bardzo gorąco 😊
 
reklama
Oj tak w poprzednim cyklu byłam pewna ciąży i przyszedł okres a w tym już raczej się nie nastawialam po wizycie u lekarza a tu miesiączki brak 🤷‍♀️
Ja miałam kiedyś cykle dokładnie 28 dniowe. Jak w zegarku 🤷‍♀️ od kiedy się staram cykle mi wariują... Dopiero nie dawno udało się ustabilizować wszystko na tyle, żeby mnie nie zaskakiwały. Najlepiej zrobić rano test, jak wyjdzie pozytyw to się cieszyć, jak negatyw to nalać sobie dobrego winka, włączyć dobry film i wyluzować 🙃
 
reklama
Ja miałam kiedyś cykle dokładnie 28 dniowe. Jak w zegarku 🤷‍♀️ od kiedy się staram cykle mi wariują... Dopiero nie dawno udało się ustabilizować wszystko na tyle, żeby mnie nie zaskakiwały. Najlepiej zrobić rano test, jak wyjdzie pozytyw to się cieszyć, jak negatyw to nalać sobie dobrego winka, włączyć dobry film i wyluzować 🙃
I chyba to będzie najlepsze rozwiązanie, jeśli wyjdzie negatywny to poczekam na wizytę u lekarza
 
Najlepiej oznacz betę, nie będzie "niedomówień", ale generalnie test do powtórzenia na pewno - podziwiam za cierpliwość, że tylko raz testowałaś, ja bym robiła codziennie :D
W poprzednim cyklu zrobiłam chyba z 4 testy bo wręcz byłam pewna ciąży i nic w tym akurat zrobiłam jeden ale gdyby nie wizyta u ginekologa pewnie bym robiła codziennie, w poniedziałek zrobię test chociaż nie nakręcam się
 
W poprzednim cyklu zrobiłam chyba z 4 testy bo wręcz byłam pewna ciąży i nic w tym akurat zrobiłam jeden ale gdyby nie wizyta u ginekologa pewnie bym robiła codziennie, w poniedziałek zrobię test chociaż nie nakręcam się
Wstępnie i cichutko gratuluję. 😊
Mam cykle 28-30 dniowe, raz zaszaleliśmy w 7 dniu i raz w 30 dniu normalnie bo przecież zaraz miesiączka. :D 18 miesięcy czekałam na @. 😂 Różnie bywa.
 
Mnie ten śluz nastraja optymistycznie. Zawsze w ciąży go miałam. Temperatura ciała lekko podwyższona (ta wewnątrz, mierzona rtęciowym), i tętno lekko wyższe. Mdłości, piersi itp dopiero po 8 tygodniu zawsze miałam.
Ja właściwie nigdy jakoś super uwagi nie zwracałam ale teraz widzę że jest inny niż zwykle, bardziej obserwacje szyjki robiłam przez parę cykli ale to też nie jest wyznacznik z tego co czytałam
Temperatury nie mierzyłam nigdy więc nie wiem jaka jest u mnie norma także myślę że gdybym teraz zaczęła mierzyć to i tak nic by mi to nie mówiło, niestety senność dalej mnie nie opuszcza oraz ból piersi, nie pozostaje nic innego jak czekać do poniedziałku
 
reklama
AKTUALIZACJA
34dc, nic nie minęło, śluz ciągle ten sam, ból piersi czyli dzień jak co dzień
35dc ból piersi ale bardziej w okolicach skutków i uwaga wstałam rano wycieklo ze mnie masę śluzu I o moje zdziwie był dosłownie delikatnie podbarwniony na różowo ale to tak na prawdę lekko i dosłownie była to zbita plama z sluzem i dalej już nic, ciągle biały śluz, delikatnie boli mnie jak na miesiączkę I tyle, zrobiłam test bo już przesada że tyle czasu nie mam okresu, poszłam do apteki ale mieli tylko o czułości 25 więc chyba powinno już wykryć i teraz to siedzę i nie wiem co mam myśleć, widać zarys kreski nie pod światło ani nic ale dla mnie to i tak za mało bo nie jest ona jakąś zabarwiona ani nic po prostu zarys, wynik odczytany tak jak na opakowaniu czyli 5 minut.
Co myślicie? Chyba pojade do rossmana i kupię jakis czulszy dla pewności
 
Do góry