reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejne dziecko

Czytałąm że w większości przypadków (czyli nie u wszystkich) drugie dziecko i kolejne jest większe od pierwszego o około 200g

Carolin ale tobie z całego serca tego nie życzę
 
reklama
Carolin - podziwiam Cie kobieto ze udalo ci sie urodzic córcie sn. U mnie na 2 dni przed porodem usg wykazalo 4580g i od razu dostalam skierowanie do szpitala na cc, w szpitalu problemow nie robili i mi te cesarke zrobili, a ze Nadia urodzila sie z waga 3600g to juz inna bajka:-)

Trzymam kciuki za szybki i mozliwie jak najmniej bolesny poród
 
Przepraszam, że tak dopytuję. Carolin czy bardzo popękałaś przy tym porodzie? jk ten prózonociąg zniosłaś Ty i malutka? Ale ogólnie to WIELKI SZACUN!!!
Gosia - mówisz na starość. a co to znaczy. na starość możemy mieć jakieś dolegliwości związane z porodami??
 
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Przede wszystkim zacznę od tego, że się wypakowałam w poniedziałek :) wczoraj wróciliśmy do domu.

Zakończyło się na porodzie SN, mały ważył 4300 i miał 60 cm wzrostu :)
Gdyby maluch urodził się po 40 tyg to byłby większy niż córka.
wyskoczyło mi straszne uczulenie bądź jakaś wysypka na całym ciele łącznie z brzuchem, wiec niestety skoro nie było zagrożenia życia to nikt nie podjąłby decyzji o CC, ze względu na problemy z gojeniem itp.

generalnie dobrze się skończyło, bo poród naprawdę poszedł mi łatwo, mój mąż nie zdążył nawet przyjechać do szpitala, jak mały był już na świecie :) i się zdziwił jak wszedł na porodówkę :) chociaż i tak miał nie asystować przy porodzie.

Mnie też ten poród zaskoczył, bo brzuch mnie pobolewał, ale tak w miarę do wytrzymania, jak mnie zbadali to było 8 cm rozwarcia i za późno na ZZO a 15 min później na świecie był synek, normalnie wszyscy w szoku :) łącznie ze mną :) hihi
ZOstałam nacięta, ale sie zgodziłam, bo bałam się, ze tak pęknę.

dalej mam tą wysypkę i niestety bardzo spuchniętą prawą nogę i lewą rękę :(
wysypka strasznie swędzi:( podobno w ciązy tak sie czasem zdarza, któraś z Was o tym słyszała?

Przepraszam, że tak dopytuję. Carolin czy bardzo popękałaś przy tym porodzie? jk ten prózonociąg zniosłaś Ty i malutka? Ale ogólnie to WIELKI SZACUN!!!
Gosia - mówisz na starość. a co to znaczy. na starość możemy mieć jakieś dolegliwości związane z porodami??

Niestety wtedy popękałam, trochę próżnociąg bolał, ale trawało to sekundę. Malutka na szczęście zdrowa :)
 
carolin ja miałam taką wysypkę/uczulenie, wyglądało trochę jakby pęcherze, choć w środku nic nie było, a swędziało aż do krwi się drapałam, też wyskoczyła pod koniec ciąży, miałam milion maści, kremów, robionych, gotowych nic nie pomagało, zniknęło po jakimś miesiącu od porodu, a może i później, u mnie zaczęło się od brzucha, więc myślałam, że może głowice przy usg albo ktg jakieś brudne po kimś mi przy łożyli i czyś zarazili... nie wiem co to było, ale było okropne, m w nocy czasem się budził przeze mnie bo się drapałam, a on pilnował żebym tego nie robiła :/

Gratuluję dorodnego Synka, a jak będzie miał na imię? w ogóle jak ma na imię Twoja córcia? same duże dzieci rodzisz :) zdrowia życzę :)
 
carolin ja miałam taką wysypkę/uczulenie, wyglądało trochę jakby pęcherze, choć w środku nic nie było, a swędziało aż do krwi się drapałam, też wyskoczyła pod koniec ciąży, miałam milion maści, kremów, robionych, gotowych nic nie pomagało, zniknęło po jakimś miesiącu od porodu, a może i później, u mnie zaczęło się od brzucha, więc myślałam, że może głowice przy usg albo ktg jakieś brudne po kimś mi przy łożyli i czyś zarazili... nie wiem co to było, ale było okropne, m w nocy czasem się budził przeze mnie bo się drapałam, a on pilnował żebym tego nie robiła :/

Gratuluję dorodnego Synka, a jak będzie miał na imię? w ogóle jak ma na imię Twoja córcia? same duże dzieci rodzisz :) zdrowia życzę :)


Agnesia mam dokładnie to samo co TY i zachowuję się podobnie jak Ty, mąz też na mnie krzyczy, mam rany od drapania , też smaruję milionem rzeczy i trochę pomaga, doraźnie ...
w nocy przez sen też się drapię.

dermatolog stwierdził, ze jest to jakaś alergia. natomiast w szpitalu powiedzieli, że to osutka ciężarnych, bądź jakokolwiek się to pisze.

w każdym bądź razie tak się robi i nie zagraża to dziecku, tylko kobieta się męczy i ma zejść samo.

no jakoś tak wyszło z tymi dużymi dziećmi, nie wiem dlaczego, mała nie jestem, ale ogromna też nie :) ale nie jedna większa baba ode mnie rodzi pchełki :)

Malutki ma na imię Kacper, a córeczka Weronika :)
 
reklama
Do góry