reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kolejne dziecko

carolin - ja też tak mam, że dziecko śpi, a ja się budzę w nocy nie wiem czemu, nawet jak mi się siku nie chce...:eek:


ja sie łapię na tym, ze sprawdzam, czy nasza mała wiercipiętka się nie odkopał i zawsze jest odkopana, wiec przykrywam i zasypiam sama. a Wasz synek śpi z Wami w pokoju? bo moja jeszcze tak, ale mam nadzieję, ze się to niedługo zmieni, bo przed narodzinami drugiego dziecko planujemy się przeprowadzić do naszego mieszkanka, tylko się wykańcza na razie. Wasze też tak wiercą sie w nocy?
 
reklama
carolin, dominika - ja też się budzę i zawsze idę do pokoju Tadka i sprawdzam, czy się rozkopał i czy... oddycha:szok:Mam jakieś schizy na tym punkcie... No i zawsze jest rozkopany, więc w sumie dobrze, że się budzę:tak: A budzę się na siku raz lub dwa no i znowu się okropnie pocę. W pierwszej ciąży miałąm tak samo pod koniec ciąży, aż mi lekarz kazał tarczycę zbadać no i wyszło wszystko dobrze. Teraz też jużrobilam badania i wszystko jest ok. A budzę się, a tu koszulka w mokrych plamach i spodnie od pidzamy też... Okropne to jest:-( Ale i tak póki co jest lepiej, bo potrafię zasnać w miaręod razu, a wtedy to nie spałam po 4 h w nocy i odsypiałam w dzień.
Walczę teraz z choróbskiem, gardło mam w strasznym stanie, nie wiem już, co stosować :-(Najgorzej jest właśnie w nocy.
 
carolin - śpi z nami w pokoju i jeszcze pewnie z rok-dwa tak zostaniemy wspólnie.
póki co brak możliwości finansowych na rozbudowę, chociaż miejsce mamy. także w tej chwili 2 pokoje, drugi synek do nas dołączy
Jasiek raczej nie odkopuje się w nocy - czasami. śpi spokojnie do 1-2 w nocy, a potem czasem się budzi, a czasem nie, ale wierci się wtedy strasznie.
czasem przyjdzie do nas. ma już "dorosłe" łóżko
 
carolin, dominika - ja też się budzę i zawsze idę do pokoju Tadka i sprawdzam, czy się rozkopał i czy... oddycha:szok:Mam jakieś schizy na tym punkcie... No i zawsze jest rozkopany, więc w sumie dobrze, że się budzę:tak: A budzę się na siku raz lub dwa no i znowu się okropnie pocę. W pierwszej ciąży miałąm tak samo pod koniec ciąży, aż mi lekarz kazał tarczycę zbadać no i wyszło wszystko dobrze. Teraz też jużrobilam badania i wszystko jest ok. A budzę się, a tu koszulka w mokrych plamach i spodnie od pidzamy też... Okropne to jest:-( Ale i tak póki co jest lepiej, bo potrafię zasnać w miaręod razu, a wtedy to nie spałam po 4 h w nocy i odsypiałam w dzień.
Walczę teraz z choróbskiem, gardło mam w strasznym stanie, nie wiem już, co stosować :-(Najgorzej jest właśnie w nocy.

jeśli masz kaszel to może spróbuj syrop z cebuli? albo inny syrop prawoślazowy? a jesli chodzi o ból gardła to może jakieś tabletki, nie pamiętam teraz jak się nazywają te dla mam karmiących i kobiet w ciąży, ale w aptece powinni wiedzieć.

ja raczej też zasypiam, ale zdarzyło sie kilka razy ze nie moglam zasnac
z poceniem to nie mam doświadczenia.
odnośnie sprawdzania w nocy to ja też sprawdzam czy dziecko oddycha, chyba mamy już tak mają :)


carolin - śpi z nami w pokoju i jeszcze pewnie z rok-dwa tak zostaniemy wspólnie.
póki co brak możliwości finansowych na rozbudowę, chociaż miejsce mamy. także w tej chwili 2 pokoje, drugi synek do nas dołączy
Jasiek raczej nie odkopuje się w nocy - czasami. śpi spokojnie do 1-2 w nocy, a potem czasem się budzi, a czasem nie, ale wierci się wtedy strasznie.
czasem przyjdzie do nas. ma już "dorosłe" łóżko

no to komplecik bedziecie miec :) a jak Wam sie spisuje dorosle lozko? ktore w koncu kupiliscie?
 
łóżko super się spisuje.
Jasiek ma wygodnie, przestawił się w miarę dobrze. zasypia w nim sam, ja siedzę tylko obok.
ostatnio ma wprawdzie kiepskie noce i przychodzi tak co drugą noc do nas, ale to nie z powodu łóżeczka, cos mu się śni. Jak uśnie znów u nas to go wynosimy i śpi do rana u siebie.
Dostał też dużą kołdrę, taką jak by mamy, pojedynczą i poduszkę, nie rozkrywa się nawet za bardzo w nocy.
w końcu takie kupiliśmy 90x200:
ŁÓŻKO SOSNOWE MARTUSIA 3 90/200 +MATERAC (1194601769) - Aukcje internetowe Allegro
 
No to dziewczyny ja mam angine:shocked2:Bylam u lekarza i dostalam antybiotyk. Oby pomógł.
Pochwalę się - torba już prawie spakowana, jeszcze parę rzeczy brakuje, ale to muszę dokupić/odebrać od kuzynki. Ale większość już jest:tak:
 
Moonik no właśnie patrzę że ty już w 36 tyg jesteś,w każdej chwili możesz zacząć rodzić, a każdą rodziłam w 37 tyg.
 
Ostatnia edycja:
Iwona - no wlasnie jeszcze 2 dni i ciąża będzie uznana za donoszoną:tak:Na poród w 37 tygodniu nie liczę, lekarz też mi wróży dociągniecie do terminu:dry: Teraz to się muszę wykurować, jeszcze rodzić nie chcę:-D

Dziewczyny, poddałam się dzisiaj - to już moja 4 pobudka dzisiaj, a polozylam się o 22.30... A to siku, a to zmien pidzame, a to znowu zmien pidzame, a to jakis kaszel mnie zlapał i nie moglam zasnąć, a to Tadka kaszel zzłapał i znowu pobudka... Rozbudzilam sie, nie mam kataru, a jakims cudem nos mi sie zatyka jak leże i nie mogę usnać:-( Masakra jakaś.
 
Iwona - no wlasnie jeszcze 2 dni i ciąża będzie uznana za donoszoną:tak:Na poród w 37 tygodniu nie liczę, lekarz też mi wróży dociągniecie do terminu:dry: Teraz to się muszę wykurować, jeszcze rodzić nie chcę:-D

Dziewczyny, poddałam się dzisiaj - to już moja 4 pobudka dzisiaj, a polozylam się o 22.30... A to siku, a to zmien pidzame, a to znowu zmien pidzame, a to jakis kaszel mnie zlapał i nie moglam zasnąć, a to Tadka kaszel zzłapał i znowu pobudka... Rozbudzilam sie, nie mam kataru, a jakims cudem nos mi sie zatyka jak leże i nie mogę usnać:-( Masakra jakaś.

o rny no to biedak z Ciebie. ale dziś jest dzień wolny, może Twój M. zajmie się Tadkiem, a Ty odeśpisz troche w ciągu dnia?
 
reklama
łóżko super się spisuje.
Jasiek ma wygodnie, przestawił się w miarę dobrze. zasypia w nim sam, ja siedzę tylko obok.
ostatnio ma wprawdzie kiepskie noce i przychodzi tak co drugą noc do nas, ale to nie z powodu łóżeczka, cos mu się śni. Jak uśnie znów u nas to go wynosimy i śpi do rana u siebie.
Dostał też dużą kołdrę, taką jak by mamy, pojedynczą i poduszkę, nie rozkrywa się nawet za bardzo w nocy.
w końcu takie kupiliśmy 90x200:
ŁÓŻKO SOSNOWE MARTUSIA 3 90/200 +MATERAC (1194601769) - Aukcje internetowe Allegro

fajne to łóżeczko, coraz poważniej o nim myślę, a zdecydowałaś się na ten materac piankowy z zestawu?
ja chyba też niedługo kupię łóżko, ponieważ nie chcę, aby małej kojarzyło się, że oddaliśmy Jej łóżeczko komuś innemu i aby nie było zazdrości. może też nauczy się zasypiać sama? teraz zasypia przy mnie na naszym łózku, a jak zaśnie, to M. ją przekłada do łóżeczka
 
Do góry