carolin - ja też tak mam, że dziecko śpi, a ja się budzę w nocy nie wiem czemu, nawet jak mi się siku nie chce...
ja sie łapię na tym, ze sprawdzam, czy nasza mała wiercipiętka się nie odkopał i zawsze jest odkopana, wiec przykrywam i zasypiam sama. a Wasz synek śpi z Wami w pokoju? bo moja jeszcze tak, ale mam nadzieję, ze się to niedługo zmieni, bo przed narodzinami drugiego dziecko planujemy się przeprowadzić do naszego mieszkanka, tylko się wykańcza na razie. Wasze też tak wiercą sie w nocy?